Koleżanka poprosiła mnie żebym zaopiekowała się jej córeczką. Nie mogła poprosić nikogo z rodziny, bo chciała w tym czasie zdradzić swojego partnera i bała się, że by się wydało. Poprosiła więc mnie - jedyną swoją rozwiedzioną koleżankę o pomoc w zdradzie. Zostawiłam męża po tym jak przyłapałam go na zdradzie. Tak mnie wkurzyła, że zakończyłam z nią znajomość, ale wpierw przekazałam wszystkie wiadomości od niej jej partnerowi i rodzinie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Lusia | 77.65.104.* | 29 Marca, 2022 22:04
I bardzo dobrze
-5
2
QTSV | 91.237.79.* | 29 Marca, 2022 23:48Ten komentarz psuł Wam humor, więc został ukryty. Pokaż go
Oj, zazdrosnaś, rozwiedziona koleżanko. Boli, że tobą się nie zainteresował? Mąż zdradzał to miał pewnie powód.
Babeczki już tak mają. Gdyby to mąż czy partner poprosił kumpli o alibi na skok w bok, to dostałby bez gadania - wiarygodne, pewne i nie do zbicia. A przecież to mogła być "grubymi gwoździami zbita"prowokacja. Coś w rodzaju testu na przyjaźń. Wystarczyło powiedzieć: - na mnie nie licz! Ja tak nie potrafię.
2
4
Panna X | 89.64.90.* | 30 Marca, 2022 01:27
Super. Uwielbiam kiedy ludzie pomagaja innym ludziom robic jeszcze innym ludziom swinstwa... To takie etyczne.
Co do zachowania autorki - trudno mi moralnie ocenic doniesienie do meza. Nie dlatego ze solidarnosc jajnikow. Trudno ocenic gdzie lezy granica wpiep*rzania sie w czyjes zycie, nawet w dobrej wierze. Ja bym chciala zeby ktos mi doniosl, bo wolalabym gorzka prawde. Ale wiem, ze niektorzy wola nie wiedziec albo udawac, ze nie wiedza. Druga sprawa jesli juz mowic to tylko mezowi, bo to sprawa miedzy nimi, a nie angazowac w to cala rodzine. No jeszcze na slupach ogloszeniowych mogla to przybic.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
1
5
Ktoś | 89.77.255.* | 30 Marca, 2022 03:30
Swoją drogą - po co koleżanka, znając jej przeszość, tak się tłumaczyła (mówiła o zdradzie). Kto w ogóle ujawnia takie rzeczy? Już lepiej byłoby powiedzieć, że szuka prezentu dla męża (a potem, że się nie zmalazło).
-3
6
uwss | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 04:30
To jest kwestia lojalnosci, jesli to bliska kolezanka, sa wobec siebie lojalne, ufaja sobie, to autorka zrobila jej swinstwo. I o ile ta kolezanka chciala zdradzic meza, to autorka wpisu dokonala zdrady na kolezance. Suma summarum, bardziej zdradziecka okazala sie autorka yafuda, bo kolezanka jej zaufala, a ta ja zdradzila.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
-1
7
pqtt | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 04:31
Wlasnie w tym rzecz, widac jej ufala, a autorka ja zdradzila.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Ktoś[ Zobacz ]
0
8
just_me | 37.47.197.* | 30 Marca, 2022 05:23
Bardzo dobrze autorka zrobiła.
@uwss Widzę fajne masz zasady. Takie nie za moralne.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika uwss[ Zobacz ]
-1
9
fejk | 89.64.40.* | 30 Marca, 2022 07:12
Ktoś - niby tak, ale z drugiej strony... Myślisz, że na jednym skoku w bok by się skończyło? Ile razy autorka dała by sobie wmówić "szukanie prezentu"? No i pierwszym odruchem, jak do tej pory się dzieckiem koleżanki nie opiekowała (a raczej nie, skoro musiała koleżanka wyjaśnienia robić), jest "a twoja mama/siostra/ciotka/kuzynka nie może? Do tej pory zawsze u niej zostawiałaś. A tak to wyjaśniła sprawę od razu. Chociaż z drugiej strony... Mogłaby koleżanka zacząć od "szukania prezentu", wciągnąć autorkę w ukrywaniu zdrady, a potem jej powiedzieć, że przecież sama po uszy w tym siedzi i ją kryła. Nieświadomie, bo nieświadomie, ale jednak. A wtedy już by trudniej byłoby przyjść "cała na biało", żeby ogłosić wszem i wobec o zdradach koleżanki. "Nie domyśliłaś się, że coś tu nie tak, jak zawsze do tej pory małą u babci zostawiała?"by było.
-3
10
krqr | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 08:21
Ty tez donosisz na znajomych, czy przyjaciol? Ciesz sie, ze na Ciebie jeszcze nikt nie doniosl, bo pamietaj ze na kazdego cos sie znajdzie. Autorka mogla odmowic, skoro to stoi w sprzecznosci z jej zasadami, ale nie powinna donosic.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika just_me[ Zobacz ]
1
11
Tomasz | 46.114.175.* | 30 Marca, 2022 09:03
Prawidłowa postawa.
-1
12
Panna X | 89.64.90.* | 30 Marca, 2022 09:05
Dlatego powiedzialam, ze jest to dla mnie trudne moralnie do oceny. Gdybym sama stala przed takim wyborem na pewno odmowilabym pomocy, a czy powiedzialabym mezowi? Nie wiem. To tez zalezy od wielu czynnikow. Gdybym go znala i wiedziala, ze jest porzadnym czlowiekiem? Uwazam, ze sytuacja nie jest czarno-biala.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika uwss[ Zobacz ]
Kolejny raz proszę Cię o niewypowiadanie się w imieniu mężczyzn i nie pogrążanie naszej płci. Żaden porządny człowiek ( bez znaczenia jakiej płci) nie dostarczyłby wiarygodnego alibi. Wiem, że to dla Ciebie nie do pojęcia, ale piszę znów tylko po to, żeby dziewczyny się do nas nie zrażały.Edytowany: 2022:03:30 09:32:52
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
1
14
B | 37.30.16.* | 30 Marca, 2022 10:07
Co? Zdradziła, bo odmówiła pomocy w zdradzie? Ty to chyba musisz być takim sebixem co uważa, że jak ktoś nie godzi się z nim ukraść telewizora, to jest konfidentem. Dla mnie nie ma tu trudu moralnej oceny. Ukrywanie zdrady jest źle i tyle. Przyjaźń nie polega tylko na dochowanie tajemnic, ale dbanie o drugiego człowieka - pomoc w różnych sytuacjach,a także pomoc w podejmowaniu decyzji i to nie tylko typu,, którą torebkę kupić,, ale też czy zdrada nie wpłynie na rozpad związku, a nawet całej rodziny (mają małe dziecko). Przyjaźń, to nie tylko wspólne zakupy, malowanie paznokci, ale też obdarzanie się opieką ms różnych plaszczyznsch
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika uwss[ Zobacz ]
-1
15
Orion | 37.47.78.* | 30 Marca, 2022 10:08
Autorka bardzo dobrze zrobiła, choć są od tej zasady wyjątki. Znam osobiście dwie kobiety, które wolą nie widzieć i liczą się ze skokami w bok. Ja natomiast chciałabym wiedzieć i myślę, że większość osób chce.
Pytanie tylko, czy to logiczne i dobre posunięcie: dużą część małżeństw łączy kredyt i nic ponad to, po x latach związku są ze sobą bo są, ale nie ma w tym miłości - a wiedza o zdradzie zniszczy całe życie rodzinne, ale do rozwodu nie dojdzie, bo jak podzielić "majątek"w takim przypadku. I spotkałam się z tym nie raz ani nie dwa.
Nie ma w tym wypadku czegoś takiego jak solidarność - jeżeli ktoś na to pozwala od tak, to jest śmieciem, a nie przyjacielem/przyjaciółką.
1
16
12345 | 188.146.107.* | 30 Marca, 2022 10:28
Raz jeden powiedziałem koledze delikatnie co wyprawia jego miłość i od tego czasu stałem się wrogiem nr jeden bo chciałem rozbić tak wspaniały związek więc drugi raz już tego błędu nie popełniłem i następnemu koledze u którego byłem nawet świadkiem na ślubie nie powiedziałem już że jego narzeczona puściła się kilka dni przed ślubem
-1
17
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 30 Marca, 2022 11:27
Rozumiem, że autorka nie chciała brać udziału w ukrywaniu zdrady (czy to ze względu na swoje przeżycia, czy po prostu - zasady moralne). Jednak przesyłanie wiadomości mężowi to już chwyt poniżej pasa. Może mąż sobie zapracował na zdradę np. brakiem zainteresowania - ale łączy ich dziecko, kredyt i muszą te kilka lat jakoś ze sobą wytrzymać (a ten skok w bok ma trochę osłodzić gorzką rzeczywistość). Z kolei wysyłanie tych wiadomości reszcie rodziny - to już poza wszelką krytyką. Teraz nawet gdyby mąż stwierdził "no, faktycznie - trochę do tej zdrady przyłożyłem rękę, muszę się poprawić - ale wszystko naprawimy"- to rodzina będzie się im wtrącała w życie w tym niełatwym okresie.
Serio? Jedyne z czym się mogę zgodzić to, że nie powinna wysyłać tego rodzinie. To jest prywatna sprawa małżonków i taka powinna pozostać. Autorka została w nią wciągnięta przez żonę i tutaj rzeczywiście zaczyna się kwestia czy odmówić i zachować sprawę dla siebie czy poinformować męża i TYLKO męża. Zgadzam się z Panną X, że to nie jest sprawa czarno biała. No ale jak można sobie zasłużyć na zdradę? Jak można ją usprawiedliwiać? Mąż się nie interesuje? Źle się czuje w tym związku? Rozmowa >terapia >rozwód. Tak się zachowują dorośli, inni nie powinni wchodzić w poważne związki.
W odpowiedzi na komenatrz #17 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
Poza tym ja rozumiem, że każdy jest tylko człowiekiem i poniesie na imprezie itp, ale taka zimna, wykalkulowane, długotrwała zdrada to całkowite zaprzeczenie moralności i przyzwoitości. Jak od takich ludzi trzymam się z daleka nawet, jeśli sprawa mnie nie dotyczy.
0
20
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 11:39
Wiesz kryteria zdrady to też dla każdego jest coś innego. Jeden twierdzi że zdrada jest wtedy kiedy z kimś idziesz do łóżka, a drugi że zdradza ten który się spotyka z kolegami ze szkoły na spotkaniu "20 lat po maturze". Więc pytanie która definicja to definicja autorki. Możliwe że dla niej to zdrada a dla innych zwykle spotkanie. Mam trochę męskich współpracowników i wspólnika. Nie wyobrażam sobie żebym nie mogła się z nimi spotkać w cztery oczy.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika just_me[ Zobacz ]
0
21
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 11:45
Tu nie ma mowy o małżeństwie tylko partnerach więc możemy domniemywać że raczej małżeństwa nie ma.
W odpowiedzi na komenatrz #18 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
Może mąż sobie zapracował na zdradę? Co Ty pierd0lisz? Nikt sobie nie "zapracował na zdradę". Co najwyżej na to że żona już nie chce z nim być. W takim przypadku kulturalnie się trzeba rozstać a nie zdradzać kogoś. Mendą to jest każda osoba która zdradza (i także kiedyś to zrobiłam, stąd DOKŁADNIE wiem co ma taki dzban w głowie w tym momencie - nic). Potem tylko płacz jak się wyda - nie dlatego że się żałuje, tylko dlatego że coś się rozpada, bo ktoś jest na nas zły, jest wstyd. Jak ktoś się posuwa do zdrady to ma za nic drugiego człowieka, nie ma do niego kompletnie szacunku. Tak że ja jestem za poinformowaniem osoby zdradzanej (innych osób to fakt, przesada, aczkolwiek jestem w stanie to zrozumieć bo jak jest dziecko to już nie jest sprawa między małżonkami, tylko rodzinna i to co robi będzie miało wpływ na wszystkich). Dlatego, że ma prawo wiedzieć na czym stoi i sam zdecydować. Nie tracić czasu z kimś kto już dawno nic do niego nie czuje, łudzić się na poprawę relacji. Poza tym mężczyzna zwykle dokłada się do utrzymania (płaci za wygody kobiety) - może nie chce sponsorować robienia z siebie rogacza? Im szybciej to do niego dotrze tym lepiej, bo będzie mógł sobie ułożyć życie na nowo, może poznać kogoś kto ma jakiekolwiek zasady moralne i przede wszystkim wychować dziecko prawidłowo. Uleganie placzom osoby która zdradziła jest idiotyzmem: ona będzie starać się jak najdłużej utrzymać swoją pozycję obiecując poprawę, prosząc o wybaczenie, kajając się. Ale z jej strony ten związek jest już dawno zakończony więc jedyne kim jest to toksycznym pasożytem. Zasługuje tylko na to aby wziąć z nią rozwód z jej winy. Naprawdę, sama dokonując takiego czynu wiem doskonale z jakiego powodu to zrobiłam. Nie tylko nie kochałam swojego partnera, ja go w ogóle nie szanowałam, nie uważałam za człowieka który zasługuje na uczciwość, rozumiesz co to oznacza? Nie da się z kimś takim tworzyć związku, a jak jeszcze jest dziecko to lepiej dla niego żeby nie patrzyło na takie wzorce, bo będzie musiało się z nimi uporać we własnych związkach i tracić czas zamiast szczęśliwie, spokojnie żyć. A jak druga osoba jeszcze nie wie że jest zdradzana to już jest całkowita porażka. Nie wiem jak sobie to wyobrażasz, autorka miałaby spotykać jej męża i palić głupa że nic się nie dzieje? Przecież to jest mąż jej przyjaciółki, pewnie też jest jej kolegą.
W odpowiedzi na komenatrz #17 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
-2
24
whwv | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 12:22
Czy autorka otoczyla opieka swoja kolezanke? Ta zdradzila jej sekret, a autorka poszla ten sekrret wszystkim wypaplac, a widac znaly sie bardzo dobrze, skoro miala namiary na jej meza i rodzine. Nie musiala ukrywac zdrady, mogla z nia porozmawiac o tym, nie musiala jej w tym pomagac, ale powinna trzymac dziub na klodke. A autorka zamiast podejsc do kolezanki jak do czlowieka bliskiego, podeszla do niej jak do wroga. Zawiodla jej zaufanie, zdradzila.
W odpowiedzi na komenatrz #14 użytkownika B[ Zobacz ]
0
25
tvsr | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 12:24
Ja tez odmowilbym, ale na pewno nie rozglaszalbym tego wszystkim.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
No to odwróćmy sytuację. Co to za przyjaciółka, która znając historię autorki postawiła ją w tak niemoralnej sytuacji? Co to za matka, która upycha gdzieś dziecko żeby poci upciac na boku? Wreszcie co to za partnerka? Co to za człowiek? Przyjaźń nie wszystko wybacza i myślę, że autorka otworzyła oczyw odpowiednim momencie.
W odpowiedzi na komenatrz #24 użytkownika whwv[ Zobacz ]
0
27
de Tomaso | 77.111.246.* | 30 Marca, 2022 14:58
(przekazałam wszystkie wiadomości od niej)
Czyli baba miała tak wywalone, że nie chciało jej się obgadać sprawy w cztery oczy, tylko organizowała sobie wszystko przez komunikator. Inteligencja muszki owocowej.
Autorem tekstu był Wojciech Młynarski, piosenkę wykonywała Hanna Banaszak. To ta, co nie dała Rakowskiemu, czym zdobyła w warszawce sławę. Ja nie mam z nimi nic wspólnego i proszę się ode mnie odpitkać. Zaś proszę sobie przeczytać CAŁY tekst. Od mojej żony proszę się odp***lić bo zacznę zgłaszać moderatorowi! Jej osoba nie jest tematem tego forum i nie życzę sobie mieszania jej do spraw tutaj poruszanych.
W odpowiedzi na komenatrz #29 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
Bosz co za człowiek XD Masz to wspólnego, że umieściłeś ten konkretny utwór pod tym konkretnym yafudem i skierowałeś wypowiedź do mnie więc na nią odpowiedziałam. "Odpitkaj"to się lepiej ty od internetu, bo ani on tobie nie służy ani ty jemu. A żonę wmieszałeś tutaj nie raz i nie dwa sam. Póki nie przestaniesz pokazywać jakim jesteś w stosunku do niej bucem, póty ja nie przestanę jej współczuć. A komentarze zgłaszaj do woli. No jak dziecko XD
W odpowiedzi na komenatrz #30 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
0
32
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 18:39
Tu się mylisz małżeństwo rośnie się od związku przechodniego pod wieloma aspektami. Nawet od największych sceptyków małżeństwa po ślubie takie rzeczy można usłyszeć i ja to potwierdzam.
W odpowiedzi na komenatrz #22 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
I tu się mylisz. Mam ślub i do wszelkich kwestii związkowych, włącznie ze zdradą,podchodzę dokładnie tak jak przed ślubem. Poważni ludzie w poważnych związkach nie potrzebują papiera żeby zachowywać się przyzwoicie.
W odpowiedzi na komenatrz #32 użytkownika Kate[ Zobacz ]
To magiczne podejście do formuły ceremoniału. Szamanizm w czystej postaci. Przekonanie, że po dopełnieniu ceremoniału uzyska się określony skutek. I odwrotnie - jeżeli nie będzie ceremonii to nie będzie oczekiwanego skutku. Na tym funkcjonują religie i Kościoły. Prymitywizm tego rozumowania polega na tym, że w ludziach tkwi niewzruszalne przekonanie, że jak się spełni założenia to uzyska się założony skutek. Już i tak się trochę zmienia. Jeszcze do niedawna małżeństwo nie zawarte w Kościele nie było ważne wobec Państwa i jego świeckich instytucji. Kościołowi nie przeszkadza, że to nie wiara ale magia, przesądy i zabobony. Skoro grzesznik zawsze może sobie wykupić zbawienie to czegóż więcej trzeba?
W odpowiedzi na komenatrz #32 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
36
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 20:29
Poza tym istnieje jeszcze bardzo wiele innych aspektów które różnią małżeństwo od związku. Małżeństwo to nie związek chociaż by dlatego że związek można mieć z pierwszą lepszą osoba, a małżeństwo nie.
W odpowiedzi na komenatrz #33 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
0
37
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 20:31
Tia nie o jakim szamanizmie mówisz ale widzę że kompletnie nie rozumiesz idei małżeństwa.
W odpowiedzi na komenatrz #35 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
Małżeństwo to związek. Zwykły, normalny związek, tyle, że rejestrowany. I tak, jak część osób nie żyje "na kocią łapę"z byle kim tak samo znajdą się osoby, które z byle kim biorą ślub. Tu nie ma żadnej magii, która sprawia, że jak podpiszesz papierek to dostajesz +10 do miłości. I facet też po ślubie do związku poważniej nie podejdzie, jeśli frywolnie podchodzi przed. Nie ma się co łudzić.
W odpowiedzi na komenatrz #36 użytkownika Kate[ Zobacz ]
Co nie przeszkodziło mi być 40 lat w związku. Ślub wzięliśmy z konieczności - potrzebny był "papier". Urzędowe stwierdzenie, że jesteśmy rodziną, pod ochroną Konstytucji to był wymóg, aby dostać mieszkanie i być razem. Były inne drogi ale my wybraliśmy tę. Ślubu kościelnego nie braliśmy. Jesteśmy razem bo tego chcemy a nie dlatego, że cos podpisaliśmy. Zwłaszcza, że było to w PRLu więc dałoby się unieważnić - jak tzw. kościelny "rozwód". Albo jakiś szaman wymamrotał jakieś formułki. Może zrozumiesz, że żadne przysięgi, żadne ceremonie nie wiedzieć jak wzniosłe nie zastąpią tego, co tkwi w człowieku, jakie motywy nim kierują, co go motywuje do przekraczania barier a co ogranicza. Widziałem w życiu zdrajców, zaprzańców, spotkałem księdza, który złamał święte ponoć śluby kapłaństwa, miałem do czynienia z oszustami gotowymi przysięgać na co kto zechce. Wybacz @Kate ale jeżeli uważasz, że złożenie przysięgi zmienia człowieka to jesteś cokolwiek naiwna.
W odpowiedzi na komenatrz #37 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
40
PRSU | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 22:33
Ale ja nie bronie tej kolezanki. Stwierdzilem fakt, ze autorka jest rownie zdradliwa, jak jej kolezanka. Napisala, ze to kolezanka, a nie przyjaciolka, ale z yafuda wynika, ze byly sobie bliskie, skoro autorka miala namiary na jej rodzinie i meza. A teraz zastanow sie, ile razy zrobilas cos nielegalnego, czy nielegalnego moralnie. Palilas trawe, bralas jakies narkotyki? Pilas, palilas przed ukonczeniem 18 r.z.? Przejechalas na czerwonym? Skonczyl Ci sie czas na bilecie z parkometru, ale udalo sie uniknac mandatu i nie uiscilas reszty? Znasz kobiete, ktora zrobila aborcje w Polsce po cichu, ktora jest w Polsce niedozwolona? Nie ujawnil wszystich dochodow w skarbowce. Pomysl, ale szczerze, nie musisz pisac co zlego zrobilas. Prawda jest jednak taka, ze kazdy z nas, KAZDY cos takiego zrobil, a dodatkowo zna, badz znal czlowieka ktory tez cos takiego zrobil. Przykladowo, chyba wiekszosc z nas zna osobe ktora od czasu do czasu popala trawke, czy ma jakies inne narkotyki w domu. Albo bedac na balkonie wyczujemy od sasiada specyficzny zapach trawy. Czy kablujemy na niego? No nie! No na litosc boska! Mozemy pewnych zachowan nie pochwalac, ale kablowac? Informowac "pol miasta"o tym, ze ten i ten robi to i to? To jest zenada. Autorka mogla otworzyc oczy, mogla sie nie zgodzic, ale powinna trzymac dziub na klodke. Co innego jak ktos bliski krzywdzi swoje zwierze, bije meza/zone/dziecko, czy wyrzadza inna duza krzywde. Wtedy trzeba reagowac, zglaszac, ale zdrada nie jest taka sytuacja, zwlaszcza ze nie wiadomo nic poza tym o tym malzenstwie. Moze przeciez rownie dobrze byc tak, ze kolezanka planuje rozwod z mezem, ale chwile temu poznala kogos i nie chce zeby to wydalo sie przed rozwodem. Nie wiemy nic, procz suchej informacji, ze kolezanka planowala zdradzic meza. Po prsotu nie strzelamy z kuli armatniej do komara.Nasza reakcja powinna byc adekwatna do okolicznosci.
W odpowiedzi na komenatrz #26 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
Chłopie, sam sobie odpowiedziałeś na stawiane pytania. Jaranie trawy i jazda na czerwonym nie krzywdzi nikogo a zdrada owszem. Drugi argument też jest z bani. Jeśli zdradza męża przed rozwodem i nie chce żeby wyszło to znaczy, że nie chce aby rozwód był orzeczony z jej winy i planuje w ten sposób oskubać męża. Tego nie ma jak bronić i naprawdę nie warto próbować.
W odpowiedzi na komenatrz #40 użytkownika PRSU[ Zobacz ]
0
42
B | 37.47.153.* | 31 Marca, 2022 10:09
Dobrze, rozumiem, że wolałbyś zdradę partnera niż brak lojalności przyjaciela?serio postawcie się na miejscu męża. On był w tym wszystkim ofiarą.
I przyjaciółka już teraz zdradza partnera - może jeszcze bez fizyczności, ale z typem musiała się umawiać od jakiegoś czasu.
W odpowiedzi na komenatrz #24 użytkownika whwv[ Zobacz ]
0
43
Kate | 37.109.33.* | 31 Marca, 2022 12:03
No właśnie jeśli ktoś ma podejście że ślub to tylko papierek to potem bierze ślub z byle kim i ma problem. Jak ktoś bierze ślub z osobą która nie jest byle kim to małżeństwo potem jest udane. Byłam w związku z paroma osobami i nie wyobrażam sobie żebym mogła z nimi żyć. Ale to musiało dojść do mnie. Dzisiaj jestem w małżeństwie z osobą której nie mam ochoty zabić za głupotę. Polecam takie podejście. Jeśli ktoś nie widzi potrzeby ślubu to znaczy że nigdy nie powinien go brać. Mam takie koleżanki które twierdziły że ślub w związku nic nie zmienił, a 3 miesiące po ślubie już rozwód. Natomiast znam parkę z 12 lat się bujali, też strzelali tekstami że "papierki nie są im do szczęścia potrzebne". Po 12 latach on poszedł na masaż i rok później wziął ślub z dziewczyną która spotkał na recepcji tego salonu masażu. Ktoś kto twierdzi że ślub mu do niczego nie potrzebny jest ze zła osoba.
W odpowiedzi na komenatrz #38 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
0
44
Kate | 37.109.33.* | 31 Marca, 2022 12:05
Zależy kto jak podchodzi do przysięgi. Jak dla kogoś słowo które daje to jest nic, to jednak potem jego życie z drugą osobą niewiele dla niego znaczy. Ps nie ma czegoś takiego jak kościelny rozwód tylko stwierdzenie nieważności małżeństwa. Naiwność? Cóż to twoje sumienie. Mi nic do tego
W odpowiedzi na komenatrz #39 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
1
45
PVWT | 31.0.47.* | 31 Marca, 2022 12:15
Kate dziewczyno, aż trudno komentować to, co piszesz. Jeśli Tobie przysięga jest niezbędna do życia, to ok, się dlaczego zakładasz, że każdemu? Są małżeństwa niedobranych par i są wspaniałe związki bez, jak to nazwałaś, papierka. Wszystko zależy od ludzi, ceremonie w białych kieckach nic nie zmieniają. Przecież to jest tak bardzo oczywiste!
W odpowiedzi na komenatrz #43 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
46
Mozart | 5.173.33.* | 31 Marca, 2022 13:04
Usprawiedliwianie zdrady brakiem ze strony zainteresowania męża jest tak samo podłe jak usprawiedliwianie gwałtu "wyzywającym"ubraniem zgwałconej.
W odpowiedzi na komenatrz #17 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
0
47
fejk | 89.64.40.* | 31 Marca, 2022 13:43
Kate - dzisiaj jesteś w małżeństwie z osobą, która pieniądze na dom przepiernicza na gadżety o które się w mieszkaniu potykasz i którą musisz pilnować, bo taki z niego zakupoholik;)
Przysięgi w życiu się składa różne. Nie tylko małżeńskie. Z urzędu składają mundurowi, lekarze, prawnicy, bankowcy, księża. Jedni nie potrzebują przysiąg aby przestrzegać zasad. Inni przysięgę uważają za formalność, która działa tak długo, jak są spełnione określone założenia. Inni przestrzegają z obawy poniesienia konsekwencji za złamanie. Jeszcze inni nie przejmują się formalnościami. P.S. Nie ma czegoś takiego jak stwierdzenie nieważności małżeństwa. Jest urzędowe stwierdzenie, że małżeństwo nie zostało zawarte. Brzmi podobnie ale to nie to samo. Ponieważ małżeństwo jest Sakramentem więc nie może być ważne albo nie. Sakrament jest albo nie ma. Zatem urzędowe stwierdzenie, że małżeństwo nie zostało zawarte nie obejmuje odpowiedzialności za skutki czegoś, czego nie było. Stąd określenie "dziewice konsystorskie", kiedy Sąd konsystorski stwierdza, że matka czworga dzieci jest virgo intacta.
W odpowiedzi na komenatrz #44 użytkownika Kate[ Zobacz ]
1
49
gekko | 89.74.84.* | 02 Kwietnia, 2022 12:58
Po pierwsze autorka to zwykła sucz. Zajmuj się swoją moralnością, a nie cudzą. Po drugie ludzie demonizują wierność. Lepiej nie wiedzieć i już.
Żeńska solidarność tak wyglada właśnie. Nie staram się bronić nikogo, ale też czy nie za szybko osądzasz koleżankę? czy ty na jej miejscu nie zrobiłabyś tego samego. Pochodź w jej butach tydzień zanim ocenisz. Jaką miarą oceniasz, taką miarą sama zostaniesz oceniona.
Poza tym zachowałąś się nielojalnie. Koleżanka zaufałą ci, a Ty okazałaś się nie koleżanką, a sędzią, egzekutorem i mściwą jędzą, bo za to, że zostałaś kiedyś zdradzona, zniszczyłaś jej relację z rodziną i partnerem. Zimna mściwa sucz z ciebie raczej, a nie koleżanka.
W odpowiedzi na komenatrz #50 użytkownika polx[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Lusia | 77.65.104.* | 29 Marca, 2022 22:04
I bardzo dobrze
QTSV | 91.237.79.* | 29 Marca, 2022 23:48Ten komentarz psuł Wam humor, więc został ukryty. Pokaż go
Oj, zazdrosnaś, rozwiedziona koleżanko. Boli, że tobą się nie zainteresował? Mąż zdradzał to miał pewnie powód.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 01:12
Babeczki już tak mają. Gdyby to mąż czy partner poprosił kumpli o alibi na skok w bok, to dostałby bez gadania - wiarygodne, pewne i nie do zbicia. A przecież to mogła być "grubymi gwoździami zbita"prowokacja. Coś w rodzaju testu na przyjaźń. Wystarczyło powiedzieć: - na mnie nie licz! Ja tak nie potrafię.
Panna X | 89.64.90.* | 30 Marca, 2022 01:27
Super.
Uwielbiam kiedy ludzie pomagaja innym ludziom robic jeszcze innym ludziom swinstwa... To takie etyczne.
Co do zachowania autorki - trudno mi moralnie ocenic doniesienie do meza. Nie dlatego ze solidarnosc jajnikow. Trudno ocenic gdzie lezy granica wpiep*rzania sie w czyjes zycie, nawet w dobrej wierze. Ja bym chciala zeby ktos mi doniosl, bo wolalabym gorzka prawde. Ale wiem, ze niektorzy wola nie wiedziec albo udawac, ze nie wiedza. Druga sprawa jesli juz mowic to tylko mezowi, bo to sprawa miedzy nimi, a nie angazowac w to cala rodzine. No jeszcze na slupach ogloszeniowych mogla to przybic.
Ktoś | 89.77.255.* | 30 Marca, 2022 03:30
Swoją drogą - po co koleżanka, znając jej przeszość, tak się tłumaczyła (mówiła o zdradzie). Kto w ogóle ujawnia takie rzeczy?
Już lepiej byłoby powiedzieć, że szuka prezentu dla męża (a potem, że się nie zmalazło).
uwss | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 04:30
To jest kwestia lojalnosci, jesli to bliska kolezanka, sa wobec siebie lojalne, ufaja sobie, to autorka zrobila jej swinstwo. I o ile ta kolezanka chciala zdradzic meza, to autorka wpisu dokonala zdrady na kolezance.
Suma summarum, bardziej zdradziecka okazala sie autorka yafuda, bo kolezanka jej zaufala, a ta ja zdradzila.
pqtt | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 04:31
Wlasnie w tym rzecz, widac jej ufala, a autorka ja zdradzila.
just_me | 37.47.197.* | 30 Marca, 2022 05:23
Bardzo dobrze autorka zrobiła.
@uwss
Widzę fajne masz zasady. Takie nie za moralne.
fejk | 89.64.40.* | 30 Marca, 2022 07:12
Ktoś - niby tak, ale z drugiej strony... Myślisz, że na jednym skoku w bok by się skończyło? Ile razy autorka dała by sobie wmówić "szukanie prezentu"? No i pierwszym odruchem, jak do tej pory się dzieckiem koleżanki nie opiekowała (a raczej nie, skoro musiała koleżanka wyjaśnienia robić), jest "a twoja mama/siostra/ciotka/kuzynka nie może? Do tej pory zawsze u niej zostawiałaś. A tak to wyjaśniła sprawę od razu.
Chociaż z drugiej strony... Mogłaby koleżanka zacząć od "szukania prezentu", wciągnąć autorkę w ukrywaniu zdrady, a potem jej powiedzieć, że przecież sama po uszy w tym siedzi i ją kryła. Nieświadomie, bo nieświadomie, ale jednak. A wtedy już by trudniej byłoby przyjść "cała na biało", żeby ogłosić wszem i wobec o zdradach koleżanki. "Nie domyśliłaś się, że coś tu nie tak, jak zawsze do tej pory małą u babci zostawiała?"by było.
krqr | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 08:21
Ty tez donosisz na znajomych, czy przyjaciol? Ciesz sie, ze na Ciebie jeszcze nikt nie doniosl, bo pamietaj ze na kazdego cos sie znajdzie.
Autorka mogla odmowic, skoro to stoi w sprzecznosci z jej zasadami, ale nie powinna donosic.
Tomasz | 46.114.175.* | 30 Marca, 2022 09:03
Prawidłowa postawa.
Panna X | 89.64.90.* | 30 Marca, 2022 09:05
Dlatego powiedzialam, ze jest to dla mnie trudne moralnie do oceny.
Gdybym sama stala przed takim wyborem na pewno odmowilabym pomocy, a czy powiedzialabym mezowi? Nie wiem. To tez zalezy od wielu czynnikow. Gdybym go znala i wiedziala, ze jest porzadnym czlowiekiem? Uwazam, ze sytuacja nie jest czarno-biala.
Kubik88 [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 09:32
Kolejny raz proszę Cię o niewypowiadanie się w imieniu mężczyzn i nie pogrążanie naszej płci. Żaden porządny człowiek ( bez znaczenia jakiej płci) nie dostarczyłby wiarygodnego alibi. Wiem, że to dla Ciebie nie do pojęcia, ale piszę znów tylko po to, żeby dziewczyny się do nas nie zrażały.Edytowany: 2022:03:30 09:32:52
B | 37.30.16.* | 30 Marca, 2022 10:07
Co? Zdradziła, bo odmówiła pomocy w zdradzie? Ty to chyba musisz być takim sebixem co uważa, że jak ktoś nie godzi się z nim ukraść telewizora, to jest konfidentem.
Dla mnie nie ma tu trudu moralnej oceny. Ukrywanie zdrady jest źle i tyle. Przyjaźń nie polega tylko na dochowanie tajemnic, ale dbanie o drugiego człowieka - pomoc w różnych sytuacjach,a także pomoc w podejmowaniu decyzji i to nie tylko typu,, którą torebkę kupić,, ale też czy zdrada nie wpłynie na rozpad związku, a nawet całej rodziny (mają małe dziecko). Przyjaźń, to nie tylko wspólne zakupy, malowanie paznokci, ale też obdarzanie się opieką ms różnych plaszczyznsch
Orion | 37.47.78.* | 30 Marca, 2022 10:08
Autorka bardzo dobrze zrobiła, choć są od tej zasady wyjątki. Znam osobiście dwie kobiety, które wolą nie widzieć i liczą się ze skokami w bok. Ja natomiast chciałabym wiedzieć i myślę, że większość osób chce.
Pytanie tylko, czy to logiczne i dobre posunięcie: dużą część małżeństw łączy kredyt i nic ponad to, po x latach związku są ze sobą bo są, ale nie ma w tym miłości - a wiedza o zdradzie zniszczy całe życie rodzinne, ale do rozwodu nie dojdzie, bo jak podzielić "majątek"w takim przypadku. I spotkałam się z tym nie raz ani nie dwa.
Nie ma w tym wypadku czegoś takiego jak solidarność - jeżeli ktoś na to pozwala od tak, to jest śmieciem, a nie przyjacielem/przyjaciółką.
12345 | 188.146.107.* | 30 Marca, 2022 10:28
Raz jeden powiedziałem koledze delikatnie co wyprawia jego miłość i od tego czasu stałem się wrogiem nr jeden bo chciałem rozbić tak wspaniały związek więc drugi raz już tego błędu nie popełniłem i następnemu koledze u którego byłem nawet świadkiem na ślubie nie powiedziałem już że jego narzeczona puściła się kilka dni przed ślubem
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 30 Marca, 2022 11:27
Rozumiem, że autorka nie chciała brać udziału w ukrywaniu zdrady (czy to ze względu na swoje przeżycia, czy po prostu - zasady moralne). Jednak przesyłanie wiadomości mężowi to już chwyt poniżej pasa. Może mąż sobie zapracował na zdradę np. brakiem zainteresowania - ale łączy ich dziecko, kredyt i muszą te kilka lat jakoś ze sobą wytrzymać (a ten skok w bok ma trochę osłodzić gorzką rzeczywistość). Z kolei wysyłanie tych wiadomości reszcie rodziny - to już poza wszelką krytyką. Teraz nawet gdyby mąż stwierdził "no, faktycznie - trochę do tej zdrady przyłożyłem rękę, muszę się poprawić - ale wszystko naprawimy"- to rodzina będzie się im wtrącała w życie w tym niełatwym okresie.
Autorka to zwykła men da.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 11:36
Serio? Jedyne z czym się mogę zgodzić to, że nie powinna wysyłać tego rodzinie. To jest prywatna sprawa małżonków i taka powinna pozostać. Autorka została w nią wciągnięta przez żonę i tutaj rzeczywiście zaczyna się kwestia czy odmówić i zachować sprawę dla siebie czy poinformować męża i TYLKO męża. Zgadzam się z Panną X, że to nie jest sprawa czarno biała. No ale jak można sobie zasłużyć na zdradę? Jak można ją usprawiedliwiać? Mąż się nie interesuje? Źle się czuje w tym związku? Rozmowa >terapia >rozwód. Tak się zachowują dorośli, inni nie powinni wchodzić w poważne związki.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 11:38
Poza tym ja rozumiem, że każdy jest tylko człowiekiem i poniesie na imprezie itp, ale taka zimna, wykalkulowane, długotrwała zdrada to całkowite zaprzeczenie moralności i przyzwoitości. Jak od takich ludzi trzymam się z daleka nawet, jeśli sprawa mnie nie dotyczy.
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 11:39
Wiesz kryteria zdrady to też dla każdego jest coś innego. Jeden twierdzi że zdrada jest wtedy kiedy z kimś idziesz do łóżka, a drugi że zdradza ten który się spotyka z kolegami ze szkoły na spotkaniu "20 lat po maturze". Więc pytanie która definicja to definicja autorki. Możliwe że dla niej to zdrada a dla innych zwykle spotkanie. Mam trochę męskich współpracowników i wspólnika. Nie wyobrażam sobie żebym nie mogła się z nimi spotkać w cztery oczy.
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 11:45
Tu nie ma mowy o małżeństwie tylko partnerach więc możemy domniemywać że raczej małżeństwa nie ma.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 11:55
No fakt. Ale prócz semantyki to bez znaczenia.
743789074 [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 12:07
Może mąż sobie zapracował na zdradę? Co Ty pierd0lisz? Nikt sobie nie "zapracował na zdradę". Co najwyżej na to że żona już nie chce z nim być. W takim przypadku kulturalnie się trzeba rozstać a nie zdradzać kogoś. Mendą to jest każda osoba która zdradza (i także kiedyś to zrobiłam, stąd DOKŁADNIE wiem co ma taki dzban w głowie w tym momencie - nic). Potem tylko płacz jak się wyda - nie dlatego że się żałuje, tylko dlatego że coś się rozpada, bo ktoś jest na nas zły, jest wstyd. Jak ktoś się posuwa do zdrady to ma za nic drugiego człowieka, nie ma do niego kompletnie szacunku.
Tak że ja jestem za poinformowaniem osoby zdradzanej (innych osób to fakt, przesada, aczkolwiek jestem w stanie to zrozumieć bo jak jest dziecko to już nie jest sprawa między małżonkami, tylko rodzinna i to co robi będzie miało wpływ na wszystkich). Dlatego, że ma prawo wiedzieć na czym stoi i sam zdecydować. Nie tracić czasu z kimś kto już dawno nic do niego nie czuje, łudzić się na poprawę relacji. Poza tym mężczyzna zwykle dokłada się do utrzymania (płaci za wygody kobiety) - może nie chce sponsorować robienia z siebie rogacza? Im szybciej to do niego dotrze tym lepiej, bo będzie mógł sobie ułożyć życie na nowo, może poznać kogoś kto ma jakiekolwiek zasady moralne i przede wszystkim wychować dziecko prawidłowo. Uleganie placzom osoby która zdradziła jest idiotyzmem: ona będzie starać się jak najdłużej utrzymać swoją pozycję obiecując poprawę, prosząc o wybaczenie, kajając się. Ale z jej strony ten związek jest już dawno zakończony więc jedyne kim jest to toksycznym pasożytem. Zasługuje tylko na to aby wziąć z nią rozwód z jej winy. Naprawdę, sama dokonując takiego czynu wiem doskonale z jakiego powodu to zrobiłam. Nie tylko nie kochałam swojego partnera, ja go w ogóle nie szanowałam, nie uważałam za człowieka który zasługuje na uczciwość, rozumiesz co to oznacza? Nie da się z kimś takim tworzyć związku, a jak jeszcze jest dziecko to lepiej dla niego żeby nie patrzyło na takie wzorce, bo będzie musiało się z nimi uporać we własnych związkach i tracić czas zamiast szczęśliwie, spokojnie żyć. A jak druga osoba jeszcze nie wie że jest zdradzana to już jest całkowita porażka. Nie wiem jak sobie to wyobrażasz, autorka miałaby spotykać jej męża i palić głupa że nic się nie dzieje? Przecież to jest mąż jej przyjaciółki, pewnie też jest jej kolegą.
whwv | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 12:22
Czy autorka otoczyla opieka swoja kolezanke? Ta zdradzila jej sekret, a autorka poszla ten sekrret wszystkim wypaplac, a widac znaly sie bardzo dobrze, skoro miala namiary na jej meza i rodzine. Nie musiala ukrywac zdrady, mogla z nia porozmawiac o tym, nie musiala jej w tym pomagac, ale powinna trzymac dziub na klodke. A autorka zamiast podejsc do kolezanki jak do czlowieka bliskiego, podeszla do niej jak do wroga. Zawiodla jej zaufanie, zdradzila.
tvsr | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 12:24
Ja tez odmowilbym, ale na pewno nie rozglaszalbym tego wszystkim.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 13:04
No to odwróćmy sytuację. Co to za przyjaciółka, która znając historię autorki postawiła ją w tak niemoralnej sytuacji? Co to za matka, która upycha gdzieś dziecko żeby poci upciac na boku? Wreszcie co to za partnerka? Co to za człowiek? Przyjaźń nie wszystko wybacza i myślę, że autorka otworzyła oczyw odpowiednim momencie.
de Tomaso | 77.111.246.* | 30 Marca, 2022 14:58
(przekazałam wszystkie wiadomości od niej)
Czyli baba miała tak wywalone, że nie chciało jej się obgadać sprawy w cztery oczy, tylko organizowała sobie wszystko przez komunikator. Inteligencja muszki owocowej.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 15:51
https://www.youtube.com/watch?v=s44hJiGRMX0
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 16:58
Wyrazy współczucia na ręce twojej żony składałam już dawno temu.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 17:12
Autorem tekstu był Wojciech Młynarski, piosenkę wykonywała Hanna Banaszak. To ta, co nie dała Rakowskiemu, czym zdobyła w warszawce sławę. Ja nie mam z nimi nic wspólnego i proszę się ode mnie odpitkać. Zaś proszę sobie przeczytać CAŁY tekst. Od mojej żony proszę się odp***lić bo zacznę zgłaszać moderatorowi! Jej osoba nie jest tematem tego forum i nie życzę sobie mieszania jej do spraw tutaj poruszanych.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 18:31
Bosz co za człowiek XD Masz to wspólnego, że umieściłeś ten konkretny utwór pod tym konkretnym yafudem i skierowałeś wypowiedź do mnie więc na nią odpowiedziałam. "Odpitkaj"to się lepiej ty od internetu, bo ani on tobie nie służy ani ty jemu. A żonę wmieszałeś tutaj nie raz i nie dwa sam. Póki nie przestaniesz pokazywać jakim jesteś w stosunku do niej bucem, póty ja nie przestanę jej współczuć. A komentarze zgłaszaj do woli. No jak dziecko XD
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 18:39
Tu się mylisz małżeństwo rośnie się od związku przechodniego pod wieloma aspektami. Nawet od największych sceptyków małżeństwa po ślubie takie rzeczy można usłyszeć i ja to potwierdzam.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 18:44
I tu się mylisz. Mam ślub i do wszelkich kwestii związkowych, włącznie ze zdradą,podchodzę dokładnie tak jak przed ślubem. Poważni ludzie w poważnych związkach nie potrzebują papiera żeby zachowywać się przyzwoicie.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 18:46
Cóż takiego było w tej niewinnej piosence, że znów piany dostałaś?
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 19:19
To magiczne podejście do formuły ceremoniału. Szamanizm w czystej postaci. Przekonanie, że po dopełnieniu ceremoniału uzyska się określony skutek. I odwrotnie - jeżeli nie będzie ceremonii to nie będzie oczekiwanego skutku. Na tym funkcjonują religie i Kościoły. Prymitywizm tego rozumowania polega na tym, że w ludziach tkwi niewzruszalne przekonanie, że jak się spełni założenia to uzyska się założony skutek. Już i tak się trochę zmienia. Jeszcze do niedawna małżeństwo nie zawarte w Kościele nie było ważne wobec Państwa i jego świeckich instytucji. Kościołowi nie przeszkadza, że to nie wiara ale magia, przesądy i zabobony. Skoro grzesznik zawsze może sobie wykupić zbawienie to czegóż więcej trzeba?
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 20:29
Poza tym istnieje jeszcze bardzo wiele innych aspektów które różnią małżeństwo od związku. Małżeństwo to nie związek chociaż by dlatego że związek można mieć z pierwszą lepszą osoba, a małżeństwo nie.
Kate | 37.109.33.* | 30 Marca, 2022 20:31
Tia nie o jakim szamanizmie mówisz ale widzę że kompletnie nie rozumiesz idei małżeństwa.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 20:50
Małżeństwo to związek. Zwykły, normalny związek, tyle, że rejestrowany. I tak, jak część osób nie żyje "na kocią łapę"z byle kim tak samo znajdą się osoby, które z byle kim biorą ślub. Tu nie ma żadnej magii, która sprawia, że jak podpiszesz papierek to dostajesz +10 do miłości. I facet też po ślubie do związku poważniej nie podejdzie, jeśli frywolnie podchodzi przed. Nie ma się co łudzić.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 21:45
Co nie przeszkodziło mi być 40 lat w związku. Ślub wzięliśmy z konieczności - potrzebny był "papier". Urzędowe stwierdzenie, że jesteśmy rodziną, pod ochroną Konstytucji to był wymóg, aby dostać mieszkanie i być razem. Były inne drogi ale my wybraliśmy tę. Ślubu kościelnego nie braliśmy. Jesteśmy razem bo tego chcemy a nie dlatego, że cos podpisaliśmy. Zwłaszcza, że było to w PRLu więc dałoby się unieważnić - jak tzw. kościelny "rozwód". Albo jakiś szaman wymamrotał jakieś formułki. Może zrozumiesz, że żadne przysięgi, żadne ceremonie nie wiedzieć jak wzniosłe nie zastąpią tego, co tkwi w człowieku, jakie motywy nim kierują, co go motywuje do przekraczania barier a co ogranicza. Widziałem w życiu zdrajców, zaprzańców, spotkałem księdza, który złamał święte ponoć śluby kapłaństwa, miałem do czynienia z oszustami gotowymi przysięgać na co kto zechce. Wybacz @Kate ale jeżeli uważasz, że złożenie przysięgi zmienia człowieka to jesteś cokolwiek naiwna.
PRSU | 77.253.141.* | 30 Marca, 2022 22:33
Ale ja nie bronie tej kolezanki. Stwierdzilem fakt, ze autorka jest rownie zdradliwa, jak jej kolezanka.
Napisala, ze to kolezanka, a nie przyjaciolka, ale z yafuda wynika, ze byly sobie bliskie, skoro autorka miala namiary na jej rodzinie i meza.
A teraz zastanow sie, ile razy zrobilas cos nielegalnego, czy nielegalnego moralnie. Palilas trawe, bralas jakies narkotyki? Pilas, palilas przed ukonczeniem 18 r.z.? Przejechalas na czerwonym? Skonczyl Ci sie czas na bilecie z parkometru, ale udalo sie uniknac mandatu i nie uiscilas reszty? Znasz kobiete, ktora zrobila aborcje w Polsce po cichu, ktora jest w Polsce niedozwolona? Nie ujawnil wszystich dochodow w skarbowce. Pomysl, ale szczerze, nie musisz pisac co zlego zrobilas. Prawda jest jednak taka, ze kazdy z nas, KAZDY cos takiego zrobil, a dodatkowo zna, badz znal czlowieka ktory tez cos takiego zrobil. Przykladowo, chyba wiekszosc z nas zna osobe ktora od czasu do czasu popala trawke, czy ma jakies inne narkotyki w domu. Albo bedac na balkonie wyczujemy od sasiada specyficzny zapach trawy. Czy kablujemy na niego? No nie! No na litosc boska! Mozemy pewnych zachowan nie pochwalac, ale kablowac? Informowac "pol miasta"o tym, ze ten i ten robi to i to? To jest zenada. Autorka mogla otworzyc oczy, mogla sie nie zgodzic, ale powinna trzymac dziub na klodke. Co innego jak ktos bliski krzywdzi swoje zwierze, bije meza/zone/dziecko, czy wyrzadza inna duza krzywde. Wtedy trzeba reagowac, zglaszac, ale zdrada nie jest taka sytuacja, zwlaszcza ze nie wiadomo nic poza tym o tym malzenstwie. Moze przeciez rownie dobrze byc tak, ze kolezanka planuje rozwod z mezem, ale chwile temu poznala kogos i nie chce zeby to wydalo sie przed rozwodem. Nie wiemy nic, procz suchej informacji, ze kolezanka planowala zdradzic meza. Po prsotu nie strzelamy z kuli armatniej do komara.Nasza reakcja powinna byc adekwatna do okolicznosci.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 30 Marca, 2022 22:44
Chłopie, sam sobie odpowiedziałeś na stawiane pytania. Jaranie trawy i jazda na czerwonym nie krzywdzi nikogo a zdrada owszem. Drugi argument też jest z bani. Jeśli zdradza męża przed rozwodem i nie chce żeby wyszło to znaczy, że nie chce aby rozwód był orzeczony z jej winy i planuje w ten sposób oskubać męża. Tego nie ma jak bronić i naprawdę nie warto próbować.
B | 37.47.153.* | 31 Marca, 2022 10:09
Dobrze, rozumiem, że wolałbyś zdradę partnera niż brak lojalności przyjaciela?serio postawcie się na miejscu męża. On był w tym wszystkim ofiarą.
I przyjaciółka już teraz zdradza partnera - może jeszcze bez fizyczności, ale z typem musiała się umawiać od jakiegoś czasu.
Kate | 37.109.33.* | 31 Marca, 2022 12:03
No właśnie jeśli ktoś ma podejście że ślub to tylko papierek to potem bierze ślub z byle kim i ma problem. Jak ktoś bierze ślub z osobą która nie jest byle kim to małżeństwo potem jest udane. Byłam w związku z paroma osobami i nie wyobrażam sobie żebym mogła z nimi żyć. Ale to musiało dojść do mnie. Dzisiaj jestem w małżeństwie z osobą której nie mam ochoty zabić za głupotę. Polecam takie podejście. Jeśli ktoś nie widzi potrzeby ślubu to znaczy że nigdy nie powinien go brać. Mam takie koleżanki które twierdziły że ślub w związku nic nie zmienił, a 3 miesiące po ślubie już rozwód. Natomiast znam parkę z 12 lat się bujali, też strzelali tekstami że "papierki nie są im do szczęścia potrzebne". Po 12 latach on poszedł na masaż i rok później wziął ślub z dziewczyną która spotkał na recepcji tego salonu masażu. Ktoś kto twierdzi że ślub mu do niczego nie potrzebny jest ze zła osoba.
Kate | 37.109.33.* | 31 Marca, 2022 12:05
Zależy kto jak podchodzi do przysięgi. Jak dla kogoś słowo które daje to jest nic, to jednak potem jego życie z drugą osobą niewiele dla niego znaczy.
Ps nie ma czegoś takiego jak kościelny rozwód tylko stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Naiwność? Cóż to twoje sumienie. Mi nic do tego
PVWT | 31.0.47.* | 31 Marca, 2022 12:15
Kate dziewczyno, aż trudno komentować to, co piszesz. Jeśli Tobie przysięga jest niezbędna do życia, to ok, się dlaczego zakładasz, że każdemu? Są małżeństwa niedobranych par i są wspaniałe związki bez, jak to nazwałaś, papierka. Wszystko zależy od ludzi, ceremonie w białych kieckach nic nie zmieniają. Przecież to jest tak bardzo oczywiste!
Mozart | 5.173.33.* | 31 Marca, 2022 13:04
Usprawiedliwianie zdrady brakiem ze strony zainteresowania męża jest tak samo podłe jak usprawiedliwianie gwałtu "wyzywającym"ubraniem zgwałconej.
fejk | 89.64.40.* | 31 Marca, 2022 13:43
Kate - dzisiaj jesteś w małżeństwie z osobą, która pieniądze na dom przepiernicza na gadżety o które się w mieszkaniu potykasz i którą musisz pilnować, bo taki z niego zakupoholik;)
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 01 Kwietnia, 2022 21:54
Przysięgi w życiu się składa różne. Nie tylko małżeńskie. Z urzędu składają mundurowi, lekarze, prawnicy, bankowcy, księża. Jedni nie potrzebują przysiąg aby przestrzegać zasad. Inni przysięgę uważają za formalność, która działa tak długo, jak są spełnione określone założenia. Inni przestrzegają z obawy poniesienia konsekwencji za złamanie. Jeszcze inni nie przejmują się formalnościami. P.S. Nie ma czegoś takiego jak stwierdzenie nieważności małżeństwa. Jest urzędowe stwierdzenie, że małżeństwo nie zostało zawarte. Brzmi podobnie ale to nie to samo. Ponieważ małżeństwo jest Sakramentem więc nie może być ważne albo nie. Sakrament jest albo nie ma. Zatem urzędowe stwierdzenie, że małżeństwo nie zostało zawarte nie obejmuje odpowiedzialności za skutki czegoś, czego nie było. Stąd określenie "dziewice konsystorskie", kiedy Sąd konsystorski stwierdza, że matka czworga dzieci jest virgo intacta.
gekko | 89.74.84.* | 02 Kwietnia, 2022 12:58
Po pierwsze autorka to zwykła sucz. Zajmuj się swoją moralnością, a nie cudzą. Po drugie ludzie demonizują wierność. Lepiej nie wiedzieć i już.
polx [YAFUD.pl] | 23 Marca, 2023 13:18
Żeńska solidarność tak wyglada właśnie.
Nie staram się bronić nikogo, ale też czy nie za szybko osądzasz koleżankę? czy ty na jej miejscu nie zrobiłabyś tego samego. Pochodź w jej butach tydzień zanim ocenisz. Jaką miarą oceniasz, taką miarą sama zostaniesz oceniona.
polx [YAFUD.pl] | 23 Marca, 2023 13:22
Poza tym zachowałąś się nielojalnie. Koleżanka zaufałą ci, a Ty okazałaś się nie koleżanką, a sędzią, egzekutorem i mściwą jędzą, bo za to, że zostałaś kiedyś zdradzona, zniszczyłaś jej relację z rodziną i partnerem. Zimna mściwa sucz z ciebie raczej, a nie koleżanka.