Dostałam w prezencie od siostry buty. Jako, że mamy kompletnie odmienny gust przewidziała, że mi się pewnie nie spodobają i dała je razem z paragonem żebym mogła je wymienić na inne. W sklepie ekspedientka zapytała mnie dać inny rozmiar, a ja się zaśmiałam, że nigdy w życiu, że są tak ohydne, że powinni je po prostu wycofać ze sprzedaży. Babeczka zrobiła urażoną minę i praktycznie wyrwała mi pudełko z budami. Chwilę później wyszła z za lady pomóc innemu klientowi i zobaczyłam, że miała identyczne na nogach. Ja i mój niewyparzony język... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-3
1
Kupk | 89.64.56.* | 24 Marca, 2022 00:30
Jak się jest uposledzonym to tak jest;)
2
2
Yyyy | 31.60.135.* | 24 Marca, 2022 06:29
Ekspedientka tez się jak dziecko zachowała, każdy ma inny gust i nie powinna się obruszać a siostra tez jakaś dziwna - mogła kupić bon podarunkowy do tego sklepu
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kupk[ Zobacz ]
2
3
fejk | 89.64.40.* | 24 Marca, 2022 09:16
Sklep mógł nie mieć bonów podarunkowych. A co do komentarza autorki: po co? Po co do obcej osoby, która jeszcze pracuje w tym sklepie, mówić takie rzeczy? To nie jest "niewyparzony język", to w ogóle jest jakaś "niezręczność społeczna". Bo co ekspedientka miała zrobić z tą informacją? Zadzwonić do szefa i powiedzieć, że jedna taka smarkata powiedziała, żeby usunąć ze sprzedaży jeden model butów, bo jest ohydny? Mimo tego, że jest w mniejszości (wiemy, że siostrze i ekspediencie jednak się ten fason spodobał)? Niektórzy chyba kłapią dziobem tylko dla samego kłapania, bo im się wydaje, że przez to jest się "fajnym". A lepiej byłoby się skupić na nauce czytania ze zrozumieniem, bo te buty się w pewnym momencie na budy zamieniły.
W szkole powinni uczyć komunikacji. Wystarczy mówić o sobie. "Nie trafiły w mój gust". A czasem w ogóle warto się nie odzywać jeśli się chce coś a przede wszystkim kogoś ocenić. Zwykle nikogo nie obchodzą oceny innych, więc dopoki ktoś nie pyta...
1
5
Minastira | 81.103.153.* | 24 Marca, 2022 14:39
Jeju, może mnie to bardzo nie boli ani nie denerwuje, ale nie rozumiem takiego podejścia. Jeżeli mi się coś nie podoba, to to tyle, i tylko tyle. MI, się to nie podoba. Czy to buty, muzyka, książka czy film. Nie trafia w moje gusta, nie podoba mi się, nie chcę tego mieć/nosić/oglądać itp. Mówienie, że to ohydne czy gówniane ociera się o ocenianie gustów innych i patrzenie z góry, na kogoś komu może się to autentycznie podobać. Może ekspedientka nie zachowała się na 100% profesjonalnie, ale też nie chciałabym usłyszeć, że coś co mam na sobie jest ohydne. A tak ładnie ktoś kiedyś powiedział, że o gustach się nie dyskutuje. Można było zachować się kulturalnie, a wyszło nie za bardzo.
1
6
Kotbury | 31.61.188.* | 24 Marca, 2022 21:03
Fajne podejście siostry, też tak zrobię. Np.brat nie cierpi "rurek", więc mu kupię i dam paragon, niech se odda. Zrozum człowieku kobietę...
0
7
Eh | 5.173.41.* | 26 Marca, 2022 12:21
To już chyba lepiej by było wziąć siostrę na zakupy jeżeli jest opcja, że nie ma voucherów w sklepie. Nie chciałabym dostać prezentu z założeniem, że muszę sobie jeszcze iść i go wymienić, itp. A co do komunikacji międzyludzkiej - czasem warto pomyśleć nad tym, co się mówi. Zwykłe "nie podobają mi się"nie wystarczy?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kupk | 89.64.56.* | 24 Marca, 2022 00:30
Jak się jest uposledzonym to tak jest;)
Yyyy | 31.60.135.* | 24 Marca, 2022 06:29
Ekspedientka tez się jak dziecko zachowała, każdy ma inny gust i nie powinna się obruszać a siostra tez jakaś dziwna - mogła kupić bon podarunkowy do tego sklepu
fejk | 89.64.40.* | 24 Marca, 2022 09:16
Sklep mógł nie mieć bonów podarunkowych.
A co do komentarza autorki: po co? Po co do obcej osoby, która jeszcze pracuje w tym sklepie, mówić takie rzeczy? To nie jest "niewyparzony język", to w ogóle jest jakaś "niezręczność społeczna". Bo co ekspedientka miała zrobić z tą informacją? Zadzwonić do szefa i powiedzieć, że jedna taka smarkata powiedziała, żeby usunąć ze sprzedaży jeden model butów, bo jest ohydny? Mimo tego, że jest w mniejszości (wiemy, że siostrze i ekspediencie jednak się ten fason spodobał)? Niektórzy chyba kłapią dziobem tylko dla samego kłapania, bo im się wydaje, że przez to jest się "fajnym". A lepiej byłoby się skupić na nauce czytania ze zrozumieniem, bo te buty się w pewnym momencie na budy zamieniły.
743789074 [YAFUD.pl] | 24 Marca, 2022 09:58
W szkole powinni uczyć komunikacji. Wystarczy mówić o sobie. "Nie trafiły w mój gust". A czasem w ogóle warto się nie odzywać jeśli się chce coś a przede wszystkim kogoś ocenić. Zwykle nikogo nie obchodzą oceny innych, więc dopoki ktoś nie pyta...
Minastira | 81.103.153.* | 24 Marca, 2022 14:39
Jeju, może mnie to bardzo nie boli ani nie denerwuje, ale nie rozumiem takiego podejścia. Jeżeli mi się coś nie podoba, to to tyle, i tylko tyle. MI, się to nie podoba. Czy to buty, muzyka, książka czy film. Nie trafia w moje gusta, nie podoba mi się, nie chcę tego mieć/nosić/oglądać itp. Mówienie, że to ohydne czy gówniane ociera się o ocenianie gustów innych i patrzenie z góry, na kogoś komu może się to autentycznie podobać. Może ekspedientka nie zachowała się na 100% profesjonalnie, ale też nie chciałabym usłyszeć, że coś co mam na sobie jest ohydne. A tak ładnie ktoś kiedyś powiedział, że o gustach się nie dyskutuje. Można było zachować się kulturalnie, a wyszło nie za bardzo.
Kotbury | 31.61.188.* | 24 Marca, 2022 21:03
Fajne podejście siostry, też tak zrobię. Np.brat nie cierpi "rurek", więc mu kupię i dam paragon, niech se odda. Zrozum człowieku kobietę...
Eh | 5.173.41.* | 26 Marca, 2022 12:21
To już chyba lepiej by było wziąć siostrę na zakupy jeżeli jest opcja, że nie ma voucherów w sklepie. Nie chciałabym dostać prezentu z założeniem, że muszę sobie jeszcze iść i go wymienić, itp.
A co do komunikacji międzyludzkiej - czasem warto pomyśleć nad tym, co się mówi. Zwykłe "nie podobają mi się"nie wystarczy?