Takie rzeczy to się od razu omawia...
Po takim pytaniu wymieni cię na nowszy model.
Młodzi jesteście, ale skoro cie zbywa w tak istotnej dla ciebie kwestii to zwiazek jest bez sensu
jakby co to daj znać, zrobię co trzeba i nawet o alimenty nie będę cię skarżył
Nie są młodzi. O dziecko się trochę stara a po 35 roku życia ryzyko chorób wzrasta. Wzrasta gwałtownie po 40, gdyby chcieli mieć dwójkę.
Nieprawda, może zajść w ciążę w pierwszym cyklu nawet. Poza tym można urodzić chore dziecko i w wieku 20 lat. Ale związek nie ma sensu, skoro ona chce, a facet nie.
Prawda, prawda. Można zajść w pierwszym cyklu, ale po pierwsze, świadomy człowiek nie rozpoczyna starania się o dziecko od ru chania, tylko wcześniej a po drugie im starsza para tym, zwykle, w ciążę zachodzi się dłużej. Druga część mojej wypowiedzi to również prawda, nie napisałam, że młodzi rodzą zdrowe dzieci a starzy chore, tylko, że z wiekiem RYZYKO WZRASTA. Wzrasta i to drastycznie i nie ma w tym nic ani odkrywczego ani dyskusyjnego.
Jeżeli na początku związku mówił, że na razie nie chce dzieci, a teraz Cię zbywa to faktycznie nie ciekawie. Jeśli natomiast od razu dał jasno do zrozumienia, bo i tak mogło być, to ciężka sprawa. Tu się przyda jedynie poważna rozmowa, a nie internetowi doradcy.
W jednym i drugim przypadku, jeśli on faktycznie nie chce dzieci, a Autorka chce i ma już 33 lata, to najlepiej aby zmieniła partnera na kogoś kto chce mieć dzieci i zapowiada się na dobrego ojca. Najlepiej jak najszybciej, zamiast marnować jeszcze wiele czasu z tym głupkiem. Facet po 40tce nie będzie miał problemów z posiadaniem dzieci, kobieta już tak. Autorko, ten egoistyczny dupek marnuje Twój cenny czas i szanse życiowe. Wspólne plany i możliwości założenia rodziny to jedna z najważniejszych podstaw związku - jeśli tego nie ma, to nie ma sensu.
Poza tym, zdrowa kobieta nie powinna niszczyć sobie organizmu niepotrzebną antykoncepcją hormonalną. Są inne metody antykoncepcji, bez skutków ubocznych. Najlepiej zrezygnować z tych tabletek, zadbać o siebie, o zdrową zbilansowaną dietę i aktywność fizyczną, jeszcze przed poznaniem nowego partnera. A to dlatego, że sztuczne hormony rozregulowują całą psychikę zdrowej kobiety, zmieniają jej preferencje partnerów, negatywnie wpływają na stan emocjonalny. Po odstawieniu syfu jakim są te tabletki, naprawdę warto zadbać o swoje zdrowie lepiej niż kiedykolwiek, szczególnie biorąc pod uwagę planowanie potomka w najbliższych latach.
Problemem tego gościa jest fakt że jest czterdziestoletnim dzieciakiem w związku ale raczej nie z autorką tylko albo z mamusia, albo z pracą albo z czymś tam jeszcze. Warto posłuchać na ten temat. Ktoś kto ma prawie 40 lat musi wiedzieć czego od życia chce. Zbywanie drugiej osoby jest chamskie, ale też pokazuje totalna niedojrzałość. Jesli nie chce dzieci to po co autorce zawraca gitarę.
Ano tu masz rację. Najgorsze że raz rozregulowane w ten sposób hormony wcale tak szybko do normy nie wracają.
Tak mi się dowcip skojarzył:
Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny, rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
- Wyjdziesz za mnie?
Ona? Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
- Tak.
On, nie przestając miętolić bokserek:
- Ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
Haha, sensem związku jest rozmnażanie się? Lepiej wracaj do kościoła I nie zaśmiecaj tego portalu glupotami
Zasadniczo tak, to jest naturalna podstawa dla łączenia się w pary przez ludzi. Ale jeśli obie strony nie chcą dzieci, mając ku temu powody, jest to zrozumiałe, ich sprawa.
Jednak jeśli jedna strona chce dzieci, a druga nie chce, wówczas niewątpliwie związek jest bez sensu.
A poza tym, nie trafiłeś, nie chodzę do kościoła, mam dość antychrześcijańskie poglądy, m.in. dlatego że Kościół Katolicki moim zdaniem umniejsza znaczeniu praw naturalnych, wartości zakładania zdrowej rodziny.
No i dobrze. Mężczyzna ma wątpliwości albo nie czuje się na siłach żeby zużywać ojcem. Dlaczego kobiety wywierają taką presję? Jego życie, jego ciało nasienie i jego decyzja. Nic wam do tego.
A ty Ariadna pochwal się ile już masz dzieci?
No to skoro nie chce to powinien jednak nie bawić się w dorosłość. Nie ma 100% metody antykoncepcji więc jego chce czy nie chce może się któregoś dnia okazać mało ważne
Akurat wazektomia jest dość pewna i tym co sienie nadaja na ojców, powinna być za darmo.
Facet może nie chcieć nic zmieniać bo mu się wygodnie zrobiło, co niekoniecznie znaczy ze będzie złym ojcem. Jak ktoś się w jednej pracy długo zasiedzi to w nowej też się może odnaleźć.
Przestan czytac i powielac mity o tym jak straszne sa dla kobiet tabletki antykoncepcyjne, wiele z nich zaczyna dopiero po nich normalnie funkcjonowac bo nic tak nie wplywa na psychike i samopoczucie jak comiesieczny pms, wykrwawianie sie w posciel i wahania hormonalne. Niejedna osoba zaszla w ciaze juz w pierwszym miesiacu po odstawieniu tabletek, organizm sie szybko przestawia.
Sa tez na rynku dwa rodzaje hormonow i moze warto sie tym zainteresowac i brac po prostu jednoskladnikowe, one tez dzialaja. Polecam, zadnej ciazy od dluuugiego czasu. I w koncu mam spokoj.
Popieram, też mnie denerwuje jak często czytam w internecie głupoty o tym, że tabletki antykoncepcyjne to syf, niszczą organizm i w ogóle są najgorsze, bo są "nienaturalne". Tymczasem dla wielu kobiet to właśnie one regulują cykl i balans hormonalny. Sama stosuję tabletki właśnie dlatego, efekt antykoncepcyjny jest drugorzędny.
Jedyne mity powielasz ty sam, ogromna liczba kobiet ma problemy po tabletkach antykoncepcyjnych ja sama Znam kilka z mojego środowiska i ja także nie mogę brać tabletek próbowałam spora liczbę roznych i tanich i bardzo drogich, ale nic z tego po prostu jestem uczulona na główne składniki i czuję się po nich bardzo źle.
mity powielasz ty sama. Ogromna liczba kobiet po odstawieniu antykoncepcji zachodzi w ciążę w pierwszym cyklu, a dodatkowo czesto w mnogą. Znam kilka z mojego środowiska i ja także brałam tabletki i tanie i bardzo drogie
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
APSB | 31.0.1.* | 20 Lutego, 2022 10:07
Jeżeli na początku związku mówił, że na razie nie chce dzieci, a teraz Cię zbywa to faktycznie nie ciekawie. Jeśli natomiast od razu dał jasno do zrozumienia, bo i tak mogło być, to ciężka sprawa. Tu się przyda jedynie poważna rozmowa, a nie internetowi doradcy.