Z przerażeniem zobaczyłam, że wskazówka wagi znowu powędrowała w górę. Zdecydowanym tonem oświadczyłam partnerowi, że kończymy z g*wnianym jedzeniem. On rozbawiony zapytał czy to oznacza, że przestaję gotować. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Uyy | 31.60.141.* | 24 Stycznia, 2022 16:00
Ale dlaczego kończyMY? Tobie skoczyła waga w górę i to Ty chcesz coś zmienić, dlaczego facet MUSI w tym uczestniczyć?
1
2
Kana | 89.64.73.* | 24 Stycznia, 2022 16:13
Bo w drugą strone to by była obraza. Baby tak mają. Cierp ze mną...
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Uyy[ Zobacz ]
1
3
Lipi | 185.238.205.* | 24 Stycznia, 2022 16:17
Bo jak zacznie gotować w domu lepsze rzeczy to jej partner też skończy jeść gówniane jedzenie. Przecież nie będzie robić 2 osobnych obiadów
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Uyy[ Zobacz ]
1
4
Yyy | 31.60.141.* | 24 Stycznia, 2022 17:25
Tak ale podejrzewam, ze będzie foch gdy dajmy na to on będzie chciał coś z maka - bo przecież odżywiaMY się zdrowo
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Lipi[ Zobacz ]
0
5
de Tomaso | 77.111.246.* | 24 Stycznia, 2022 19:29
Będzie chciał coś z maka, dostanie z makówki. Nie ma wolności bez solidarności.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Yyy[ Zobacz ]
1
6
Lusia | 77.65.104.* | 24 Stycznia, 2022 21:05
On sobie sam może robić te gówniane obuady albo jeść w fast foodzie. Oczywiście, super jeśli będzie ją wspierał i nie będzie jadł tego przy niej, ale ona nue ma mu praea zabrania jeść czego chce, bo sama nie może lub nie chce.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Lipi[ Zobacz ]
0
7
Ania | 89.77.255.* | 24 Stycznia, 2022 23:53
Ale ten yafud to nawet zabawny jest. Możliwe, że to tylko taka złośliwa odzywka/żarcik, ale równie dobrze może być tam ziarno prawdy - sporo osób gotujących nie widzi po prostu, że popełnia błędy dietetyczne.
No i zmiana diety jednego domownika może odbijać się na jadłospisie całego gospodarstwa, jeśli to osoba gotująca podejmuje taką decyzję -przecież nie będzie gotowała dla dwóch osób oddzielnych dań, jeśli nie chce. My mamy zasadę 20+50, największą część dań jemy wspólnie (obiady i większe kolacje), czasem śniadania razem, ale przekąski to już sobie dobieramy oddzielnie. Ważne tylko, żeby z porami posiłków się nie mijać (nie zjem obiadu bo napchałem się czipsów 20 minut temu)
0
8
eterete | 109.241.120.* | 25 Stycznia, 2022 14:21
Może być też tak, jak u mnie - jak ja tyję, to partner też, bo prowadzimy podobny tryb życia, pracujemy w tej samej branży i zazwyczaj jak jedno jest zbyt zawalone, by zażywać regularnego ruchu i zdrowo jeść, to drugie tak samo.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Uyy[ Zobacz ]
0
9
Ania | 89.77.255.* | 25 Stycznia, 2022 15:57
Niby tak, ale w grę wchodzi jeszcze indywidualna przemiana materii i poziom hormonów: ktoś z wysokimi wynikami TSH będzie przybierał "z powietrza", a ktoś bez obciążeń cukrzycowych w rodzinie - będzie mogł się zażerać pączkami od czasu do czasu bez większych konsekwencji.
Uyy | 31.60.141.* | 24 Stycznia, 2022 16:00
Ale dlaczego kończyMY? Tobie skoczyła waga w górę i to Ty chcesz coś zmienić, dlaczego facet MUSI w tym uczestniczyć?
Kana | 89.64.73.* | 24 Stycznia, 2022 16:13
Bo w drugą strone to by była obraza. Baby tak mają. Cierp ze mną...
Lipi | 185.238.205.* | 24 Stycznia, 2022 16:17
Bo jak zacznie gotować w domu lepsze rzeczy to jej partner też skończy jeść gówniane jedzenie. Przecież nie będzie robić 2 osobnych obiadów
Yyy | 31.60.141.* | 24 Stycznia, 2022 17:25
Tak ale podejrzewam, ze będzie foch gdy dajmy na to on będzie chciał coś z maka - bo przecież odżywiaMY się zdrowo
de Tomaso | 77.111.246.* | 24 Stycznia, 2022 19:29
Będzie chciał coś z maka, dostanie z makówki. Nie ma wolności bez solidarności.
Lusia | 77.65.104.* | 24 Stycznia, 2022 21:05
On sobie sam może robić te gówniane obuady albo jeść w fast foodzie. Oczywiście, super jeśli będzie ją wspierał i nie będzie jadł tego przy niej, ale ona nue ma mu praea zabrania jeść czego chce, bo sama nie może lub nie chce.
Ania | 89.77.255.* | 24 Stycznia, 2022 23:53
Ale ten yafud to nawet zabawny jest. Możliwe, że to tylko taka złośliwa odzywka/żarcik, ale równie dobrze może być tam ziarno prawdy - sporo osób gotujących nie widzi po prostu, że popełnia błędy dietetyczne.
No i zmiana diety jednego domownika może odbijać się na jadłospisie całego gospodarstwa, jeśli to osoba gotująca podejmuje taką decyzję -przecież nie będzie gotowała dla dwóch osób oddzielnych dań, jeśli nie chce.
My mamy zasadę 20+50, największą część dań jemy wspólnie (obiady i większe kolacje), czasem śniadania razem, ale przekąski to już sobie dobieramy oddzielnie. Ważne tylko, żeby z porami posiłków się nie mijać (nie zjem obiadu bo napchałem się czipsów 20 minut temu)
eterete | 109.241.120.* | 25 Stycznia, 2022 14:21
Może być też tak, jak u mnie - jak ja tyję, to partner też, bo prowadzimy podobny tryb życia, pracujemy w tej samej branży i zazwyczaj jak jedno jest zbyt zawalone, by zażywać regularnego ruchu i zdrowo jeść, to drugie tak samo.
Ania | 89.77.255.* | 25 Stycznia, 2022 15:57
Niby tak, ale w grę wchodzi jeszcze indywidualna przemiana materii i poziom hormonów: ktoś z wysokimi wynikami TSH będzie przybierał "z powietrza", a ktoś bez obciążeń cukrzycowych w rodzinie - będzie mogł się zażerać pączkami od czasu do czasu bez większych konsekwencji.
Najka [YAFUD.pl] | 26 Stycznia, 2022 23:32
Samo tsh prawie nie wskazuje, nie wprowadzaj w błąd.
Najka [YAFUD.pl] | 26 Stycznia, 2022 23:32
Myślę, że nie chodzi o błędy dietetyczne tylko przytyk do tego, że ona słabo gotuje po prostu. Niesmacznie.
Lusia | 77.65.104.* | 27 Stycznia, 2022 03:07
Głupoty opowiadasz.