To smutne że człowiek z wiedzą musi zarabiać tak mało pomimo jego ciężkiej pracy żeby tą wiedzę przyswoić.
W tym przypadku "d" w słowie "yafud" oznacza dekadę.
...a minimalna na nowy rok to 2350 netto :) zmieniaj robotę, niech to kartonowe państwo w końcu strzeli c*uj
Widocznie zarabiałeś powyżej 12,8 tyś przecież jaśnie wielmożny pan minister powiedział, że żaden nauczyciel, który zarabia do tej kwoty nie straci na nowym wale :-D
niech zgadnę, w wyborach głosowałeś na bandę PO PIS
Oczywiście, w końcu jest na państwowej posadzie wiec nie mozna gryźć reki ktora karmi. Malo sie mowi o tym ale nauczyciele sa mobbingowani do popierania pisu pod wieloma grozbami a nawet realnymi konsekwencjami daleko wykraczajacymi poza zwykle zwolnienie
AaAa nie, na żadną taka partie nie głosowałem. Najgorsze jest to, że nie ma sensownej partii na którą warto oddać głos.
To oddaj na Hołownię, po to żeby PiS nie miał większości. Przynajmniej zrzesza ekspertów od różnych AKTUALNYCH problemów które chce rozwiązywać zamiast tworzyć nowe. I tak dalej będzie ko/pis, ale głosujmy taktycznie - po to żeby żadna partia nie miała większości!!! Byle nie na skrajności jak konfederacja i lewica. Zacznijcie też edukować ludzi że demokracja i wolność to odpowiedzialność a nie dawanie się manipulować swiatopoglądowymi wojnami. Musimy grać do jednej bramki i to mądrze, głupota i ignorancja oraz dobra wola i uczciwość to nie są równoważne opcje do wyboru.
Poza tym nasz rząd jest tylko emanacją kolektywnej świadomości i kultury, nas jako Polaków. Taka smutna prawda, niezależne od tego co ludzie mówią, kogo krytykują i z czym walczą. Chcieliśmy to mamy. Mnie osobiście rozczarowuje raczej ten fakt, że ludzie chcieli żeby drugi raz rządził PiS już po tym jak pokazał na co go stać, niż cały obecny rząd. Politycy są jacy są, cynicznie obsadzają się na stanowiskach na których zostaną nawet jak przegrają wybory np w spółkach państwowych, załatwiają sobie układy i robią wałki. Ale ktoś ich do tej władzy dopuścił i to byliśmy my. Więc rozmawiajcie z babcią i chodźcie na wybory bo to przez młodych ludzi którym się nie chciało ruszyć dupy do urny rządzą takie patałachy. Dopiero trzeba było utrzeć nosa żeby wyszli na ulice. Teraz to już za późno. Mam nadzieję że następnym razem zrezygnują z netflixa i pójdą na te cholerne wybory, bo babcie już stoją w kolejce po 18 emeryturę.
Głos na Hołownię to jakby głos na POPiS. Populista jakich wiele.
Muszę zaprotestować w kwestii odpowiedzialności za rządy tzw "zjednoczonej prawicy". PiS zmobilizował ok 2 mln wyborców, którzy PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU, mimo, że są to ludzie 60+ poszli do wyborów! To oni zadecydowali. Ten elektorat odkrył Lepper ale nie miał siły go uruchomić - zrobił to Kaczyński. Autentyczne: - inne rządy kradły, PiS też kradnie ale chociaż z nami, biednymi nieboraczkami się podzielił! Kilka mln Polaków (???) zadowoliło się ochłapem rzuconym przez władzę bo po raz pierwszy od czasów PRL od władzy coś konkretnego dostali do ręki. Dostali bezpośrednio. Nieważne, że gmina zlikwidowała busy (12-13 mln Polaków jest wykluczonych komunikacyjnie), nieważne, że we wsi zlikwidowano przedszkole. Ważne, że dziunie dostały 500 zł/mc do ręki!. Ten elektorat był zachwycony. Teraz będzie pierwszy, co się od PiSu odwróci. Problem w tym, że dotychczas żadna partia w swych rachubach tego elektoratu nie uwzględniała. Byli ale jakby ich nie było - wiadomo, że zawsze jakaś część nie chodzi na wybory. To mieszkańcy poPGRowskich wsi, mieszkańcy podupadłych dzielnic w niedawno jeszcze kwitnących miastach. Właśnie Lepper chciał ich zachęcić do głosowania ale nie zdążył. Świetnie to zrozumiał Kaczyński. Pytanie - czy zdoła powtórzyć?
Wychodzi powyżej 30 zł na godzinę,to wcale nie tak mało!
Biorąc pod uwagę liczne dodatki i gratyfikacje (wiem, że takie są),to dostajecie całkiem dobry pieniądz, więc może mniej płaczu ,a więcej pracy- jak tak źle to do magazynu można iść na zleceniu dorobić (w niektórych mag.dobrze płacą). Trzeba było użyć tej swojej inteligencji w głosowaniu i głosować mądrze,albo w obronie dzieci ,jak rząd zamykał ich w domu na ponad rok,teraz pan nauczyciel się obudził, dobrze wam tak,wcale nie współczuję!!
Wszystko powinni wam zabrać,przywileje, urlopiki dla zdrowia, fundusz socjalny(z , którego kolega płaci alimenty swojej byłej?!),a kartę nauczyciela zamienić na normalny etat!!!!
To działa i jak widać skutecznie. Jak nie można uderzyć w prawdziwego wroga, w rzeczywistą przyczynę obecnej sytuacji to się znajduje wroga zastępczego. Wroga na swą miarę. Im bardziej skarlały umysł tym łatwiejszego wroga się szuka. Żałosne, że ta sztuczka działa. Od wieków bo to ludzka natura. Nie można mieć do władzy pretensji, że ją stosuje skoro zasada divide et impera ma się świetnie. Można mieć pretensje do półgłówków (co to jest "większa połowa"? - to ta połowa, której brakuje półgłówkowi), że się dają manipulować. Wiele wskazuje, że marzenia ~Lily spełniają się - nauczycieli młodych wiekiem jak i stażem jest ok 2%. Najwięcej jest po 40-tce. Ale statystyka zaciemnia obraz - coraz więcej nauczycieli odchodzi od uczniów znajdując pracę w coraz liczniejszych ośrodkach edukacji, które nie mają ze szkołą nic wspólnego. Ich się liczy jako nauczycieli ale przecież nie uczą. Karta Nauczyciela praktycznie nie działa. Właściciele szkół nauczyli się ja omijać. Jeżeli jest problem to właśnie w systemie awansu zawodowego. Nauczyciel jak osiągnie tytuł nauczyciela dyplomowanego to już nikt nie wymaga, aby się dalej kształcił. Nikt nie weryfikuje tego tytułu. To jak prawo jazdy - aż do śmierci. P.S. Jaki wpływ mieli mieć nauczyciele na wprowadzony system zdalnego nauczania? Czy szkoły zamykano na żądanie środowiska nauczycielskiego?
(dotychczas żadna partia w swych rachubach tego elektoratu nie uwzględniała)
Przedtem był Rydzyk pompujący Ligę Polskich Rodzin.
(Właśnie Lepper chciał ich zachęcić do głosowania ale nie zdążył.)
Lepper wylansował się na protestach rolniczych spowodowanych beznadzieją konkurencji polskiego rolnictwa z dotowanym sektorem UE. Po przystąpieniu Polski do wspólnego rynku i uruchomieniu dopłat i dotacji Lepper stał się zbędny. Zdążył, i owszem- skompromitować się oporem przeciwko akcesowi Polski do EU. Zrozumiał to za późno, a jego pokrętne usprawiedliwienia budziły tylko rozbawienie. Stał się niepoważną pacynką Kaczyńskiego.
O Lepperze Polska usłyszała, gdy leszczynową (chyba) witką strzepał tyłek syndykowi, który chciał zlicytować upadłe gospodarstwo powstałe po byłym PGRze. Byli pracownicy (raczej kierownicy niż fizyczni) brali poPGRowską ziemię, brali kredyty i nie dawali rady ich spłacać. To były początki - po upadku PGR na lodzie zostało ponad 5 mln ludzi, nikomu nie potrzebnych. Lepper rozumiał, że na wsiach żyje kilka "gatunków"ludzi. Jedni to rolnicy - nimi zajmują się partie polityczne, związki zawodowe, Kościół (duszpasterstwa) - także oni mają obrońców aż nadto. Drudzy to właśnie byli pracownicy upadłych PGRów - ludzie nisko wykształceni, praktycznie nie mobilni, wychowani w wielopokoleniowej świadomości "mnie się należy". Trzecia grupa - to po prostu mieszkańcy wsi. Ziemi nie mają, pracują w miastach (kiedyś było pojęcie - "chłoporobotnik") albo wegetują na emeryturach. Politycznie nikt się nimi nie zajmował. Lepper popełnił błąd - zamiast dalej walczyć o poprawę życia byłych pracowników PGR, dołączyć do nich żyjących w marazmie i beznadziei pracowników po upadłych zakładach (często to były całe dzielnice albo samodzielne osiedla, powstałe w latach 70-tych) i mieć silny elektorat, który puchatym misiom z "internatu"uświadomiłby, że to też wyborcy to zajął się rolnikami. A to teren już zajęty. Usiłował opowiedzieć się w imieniu tych, którzy nie odnaleźli się w transformacji gospodarczej - próbowali działalności gospodarczej i im nie wyszło. Ale to z kolei śmierdziało socjalizmem. Wówczas była moda na liberalizm. Kiedy Kaczyński uświadomił sobie, że zupełnym odłogiem leży kilka mln głosów to dał Lepperowi rajskiego ptaka władzy. Świetnie wiedział, że jak Endriu zamieni turecki sweterek na markowy garnitur to zapomni, skąd mu nogi wyrastają. W dodatku palnął kilka bzdur, które ucieszone media odpowiednio rozdmuchały. Lepper nie był swój. Nie studiował na dobrych uniwersytetach, nie mieszkał w internacie, nawet nie spał na styropianie. Awanturnik i prostak. Akurat nadawał się, aby sobie z niego łacha drzeć. Nawet eSBe nie miała teczki na niego - jak z takim rozmawiać?
Taki wpływ, że jak chodziło o nich ,to do protestowania byli pierwsi,jak trzeba było z nami rodzicami protestować przeciwko zamykaniu szkół,to tyłkiem wypieli się i na rodziców i na dzieci!
Najgorsza grupa zawodowa z jaką miałam doczynienia!
W swoimi życiu (a lat mam wiele), przeszłam wiele szkół jako "uczennica", później wiele szkół jako rodzic i niestety przez te wszystkie lata nie spotkałam na swojej drodze nikogo z "pasją"czy "powołaniem".I racja wszystko powinno iść w prywatę!!!
Najwyższa pora skończyć ,to dziadostwo i przestać finansować tych darmozjadów i leni!!
No to nie zrozumiemy się . Ja uważam, że zamknięcie szkół było dobrym rozwiązaniem - o broni bakteriologicznej a zwł o jej wariancie wirusów kiedyś się trochę uczyłem. Jest też trochę literatury. Również miałem w życiu do czynienia z różnymi nauczycielami. Ze starymi, zgorzkniałymi, wypalonymi zawodowo nauczycielkami, próbującymi ze mną sprawdzonych sztuczek - mieszkałem w małej miejscowości garnizonowej, gdzie w jedynej szkole uczyły żony - kiedyś podporuczników, po latach - starszych oficerów. Nie rozumiejących, że usiłowanie załatwienia problemu żony - nauczycielki przez "rozmowę"z jej mężem, dość wysokim już rangą przełożonym może się źle skończyć. Spotkałem nauczycieli bez żenady dających "korki". Ale spotkałem też innych nauczycieli - otwartych, zaangażowanych, wręcz z poczuciem misji albo tylko zawodowej przyzwoitości. Z nimi zwykle nawiązywałem przyzwoite relacje, o ile nie znaliśmy się wcześniej prywatnie.
Wściekłość rodziców na zamknięcie szkół była zupełnie zrozumiała - nagle okazało się, że nie tylko w weekend ale na co dzień nie ma w domu co zrobić z progeniturą. W soboty czy niedziele jeszcze można było coś zorganizować a i to się ucięło. Dotychczas system był prosty - dzieci w szkole, rodzice w pracy, w domu pies wyje z nudów. Nagle okazało się, że dzieci muszą siedzieć w domu i to dosłownie. I nikt nie wie, co dalej. A tu belfrzy jeszcze strajkują. Faktycznie - bezczelność! Szanowna ~Lily! Jeżeli szkołę czy przedszkole traktuje się jako przechowalnię swych dzieci to takie pretensje są zrozumiałe. Ale tylko wówczas.
To czym prędzej złóż PIT-2
Boże co za debil z ciebie, liczyc nie umiesz. Weź spier*alaj na magazyn
Dziwne, że tym, którzy tracą przez rządy PIS zarzuca się, że na nich głosowali. Jestem emerytką pracującą, tracę na tych rządach a wcale na nich nie głosowałam. Nie umiecie sobie wyobrazić, że mnóstwo nauczycieli i emerytów na PIS nie głosowało ?
Zdziwiony,
Nie nigdy szkoły nie traktowałam jako przechowalni-moze tak myślisz bo sam tak postępujesz? - siedzenie w domu przed komputerem 9godzin na e-lekcjach( nauczyciel kazał oglądać durnoty na YouTube i pisać z tego notatki,a później praca własna,czyli podręcznik i masa zadań z każdego przedmiotu,bo program trzeba zrobić i dziecko mam w domu,a cały dzień go nie widzę i to dzięki właśnie takiemu dziadostwu jakim są teraz nauczyciele-
Jeden przykład:moje dziecko bierze udział w konkursie międzyszkolnym, nauczyciel przedmiotu ma,to głęboko w zadzie,moje dziecko wygrywa i przechodzi do etapu wojewódzkiego, (nadal nauczyciele i dyrektor mają ,to gdzieś)tam dostaje się na podium,2miejsce.
W szkole gratulacje odbiera nauczyciel, słowem nie wspomniał, że to ciężka praca dziecka i jego rodziców ,a on sam nie miał z tym nic wspólnego- nawet plusa z przedmiotu konkursowego nie postawił- takich mi w ogóle nie żal,banda nieudaczników,nie ma nic łatwiejszego niż zostać nauczycielem w Pipidówku wielkim,jakby skończyli dobre i wymagające studia,to mieli by teraz taką pracę jaką by chcieli?- jakby mi tak było źle,to już dawno bym zmieniła pracodawcę,albo zawód,a jakoś pracuję w swojej firmie praktycznie bez przerwy 18 lat.jedyny czas gdy nie pracowałam to, w ósmym miesiącu ciąży poszłam na zwolnienie i wróciłam do pracy jak moje dziecko miało 2 miesiące. Więc wystarczy się postarać i nie trzeba płakać na lichą wypłatę!
I najbardziej szkoda sąsiadów, którzy muszą słyszeć wycie tych psów
Nie masz pojecia o czym piszesz. Jaki wpływ na lockdowny mieli nauczyciele? Żadnego. Skąd wiesz czy autor głosował na PiS? Nauczyciele nie mają urlopu w ciągu roku. Mają tylko urlop w wakacje czyli w ciągu roku cokolwiek by się nie zdarzyło mają wolne bezpłatne. Dodatki i gratyfikacje są raz na jakiś czas jak w każdej firmie. Nawet w biedronce mają premie. A jakbyś podlkczyła ile nauczyciele tak naprawdę pracują to byś się zdziwiła. Wszyscy patrzą na 18h a nikt nie pamięta o zebraniach, wycieczkach, ocenianiu pracują, radach pedagogicznych i szkoleniach. Wszystko oczywiście po tzw. godzinach pracy. Na zieloną szkołę dzieci też nie jadą same i nikt nie pyta nauczyciela czy ma ochotę zostawić rodzinę na trzy tygodnie. Trzeba było ruszyć swoją głową nie pisać bzdur. I nie, nie jestem nauczycielem ale już mnie wkurza taka hipokryzja. Niedługo w ogóle nie będzie nauczycieli i będziecie płakać.
A jak szanowny nauczyciel doda sobie dodatek stażowy, za wychowawstwo i inne takie to ile razem wyjdzie? A z pozostałych miejsc zatrudnienia ile na reke? Ile wzrosło wynagrodzenie netto ze stosunk pracy, z którego naliczana jest ulga podatkowa? Miesiąc się dopiero zaczyna. A jak tam na zdalnym przy totalnym ograniczeniu godzin pracy? 2 mce wakacji zaplanowane? A urlopik na poratowanie zdrowia to fajna opcja? Nauczyciele to najbardziej roszczeniowa i zakłamana grupa społeczna. I teraz wisienka - kiedyś to byli nauczyciele-z pasją, umiejętnościami i wiedzą, teraz są ci, którzy nie znaleźli innej pracy, po określonych studiach. Kurtyna
Jeśli masz uprawnienia i nie pobierasz E, to masz ulege dla seniora, czyli zwolnienie z podatku do 85528w ciągu roku. Jeśli obierasz E i jej wysokosc nie przekracza 2500 brutto, to sama E od stycznia jest zwolniona z podatku, ponadto ulgę podatkowa 12 x 425 zł obierzesz sobie w picie n koniec roku. Jeśli tracisz to znaczy, że zarabiasz ponad 12 tys zł/mc. Tak to jest zrobio e, że do około 4000 się zyskuje, 5702 do jakieś 11000/12000 bez zmian, a powyzesz tych 12 z centem się traci. Sami bogacze na tym yafudzie, niesamowite
To bardzo typowa wypowiedź. Obłożenie winą osób, które nie wiele mają wspólnego z sytuacją, jak się wytworzyła. Ale ktoś musi być winny, ktoś musi być odpowiedzialny zatem trzeba takiego znaleźć i wskazać. Niech sobie skoczą do gardeł, niech zajmą się sobą to władzy dadzą spokój. Ponieważ problem kadry nauczycielskiej leży w systemie a tego nikt nie chce zmieniać zatem będzie się pogłębiać. Nie nauczyciele są winni, że zdalna edukacja to porażka - tak samo zostali zaskoczeni. Nikt ich nie przygotował, nikt nie przygotował systemu do zdalnej nauki. Dodam tylko, że do zdalnego nauczania okazały się potrzebne komputery sprzężone w sieć. A to jest zupełna porażka! Gdzieś ktoś epatuje się 5G a ja cieszę się, jak mam 3G.(uwaga - skrót myślowy!) O światłowodzie mogę pomarzyć. Takich w Polsce jest kilka mln gospodarstw domowych. Nie od rzeczy będzie dodać, jak w pewnej gminie pomoc społeczna kupiła tablety dla dzieci z ubogich rodzin to w ciągu tygodnia WSZYSTKIE tablety znalazły się w lombardzie. Nauczyciele robili, co mogli a że nic nie mogli, to... Opisane przez ~Lily sytuacje są - jak się zdaje się - normalnością. Zatem niech dziecko się przyzwyczaja. Jak dorośnie i pójdzie do pracy to będzie normalne - albo będzie się wozić na plecach podwładnych i/albo będzie pracować na sukces szefa. Żyćko! Podwładny, jeżeli ma sukcesy to znaczy że jest dobrze dowodzony - jak to u nas mawiano. ~Lily myli się twierdząc, że protesty nauczycieli spowodowane są "lichą wypłatą". Nauczyciele już dawno przestali domagać się przestrzegania nieszczęsnej Karty Nauczyciela. Nauczyciele chcą, aby były przestrzegane obietnice pracodawcy. Nie wiem, jak dziś, ale jeszcze niedawno w miejscowości, gdzie mieszkałem jak były rekolekcje, to z dziećmi do i z kościoła chodzili nauczyciele! Pilnowali też dzieci, bo się "zachować nie umieją w kościele"! Całkowite złamanie wszelkich przepisów! Ale kogo to obchodzi?
Grupą zawodową mającą zupełnie archaiczne przywileje są górnicy. Ale z nimi nikt nie zadziera - na ich plecach do Sejmu, €parlamentu i do rządu wjechało kilkudziesięciu polityków - m.in. Becia Broszka-Szydło. I jeszcze kilkudziesięciu drepcze niecierpliwie, aby się tam znaleźć. A nauczyciele? Kto się nimi przejmuje? Ponieważ nauczyciele posłuchali dobrych rad i szukają pracy w "Biedronce"za kilka lat zobaczymy skutki - dobre i drogie szkoły prywatne w dużych miastach i zupełne dno państwowej edukacji na prowincji. Tym sposobem powstanie elita i proletariat. Zarówno w ujęciu klasycznym jak marksistowskim. Niestety - skutki świat kilkakrotnie przerabiał i żadnych wniosków.
Oburzacie się, a przecież to naturalne, że wyborcy PiS będą mieć pretensje do nauczycieli, bo przecież wyborcom tej partii żaden nauczyciel nigdy nie był w stanie pomóc. Gdyby jakiś nauczyciel kiedyś do nich dotarł to nie byliby wyborcami PiS.
No i słabe place nauczycieli to też część strategii. W końcu im gorzej wykształceni obywatele, tym większe szanse Pisu w kolejnych wyborach. W końcu wszystkie sondaze pokazują, że ich wyborcy to ludzie na bakier z edukacją - co najwyżej z maturą.
Zagłosujcie na Tuska. Będzie bezrobocie 20 procent podwyżki emerytur o 30 złotych i wiek emerytalny 67 albo lepiej. Co unia wymyśli to zapłacimy.
Dorabiasz sobie jako paskarz w "Wiadomościach"?
Zwolnij sie, poszukaj pracy. Jak jestes do ry z matmy, to idź w analityke. Zobaczysz swoja wypłate tylko z jednym dodatkowym zerem na końcu. Źle wybrałeś zawód, ale wszystko jest do nadrobienia.
Ja się zastanawiam jakim cudem. Skoro wolna od podatku jest większa niż składka zdrowotna? Coś ktoś tu kręci...
Zaliczka sie zwiekszyla na poczet podatku...
Ci nauczyciele zawsze są najbiedniejsi! I pomyśleć, że są ludzie, którzy właśnie tyle zarabiają...i nie narzekają...bo zwyczajnie nie mają innej możliwości.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
arecki | 31.183.189.* | 09 Stycznia, 2022 17:57
Widocznie zarabiałeś powyżej 12,8 tyś przecież jaśnie wielmożny pan minister powiedział, że żaden nauczyciel, który zarabia do tej kwoty nie straci na nowym wale :-D
Autooorrr | 31.0.47.* | 09 Stycznia, 2022 19:16
AaAa nie, na żadną taka partie nie głosowałem. Najgorsze jest to, że nie ma sensownej partii na którą warto oddać głos.