Mieszkamy na obrzeżu miasta przy lesie i sporo ludzi przyjeżdża do nas na spacery z psem. Zostawiają samochody na osiedlowym parkingu i idą do lasu. Problem w tym, że regularnie zdążają się ludzie, którzy pozwalają załatwić grubszą potrzebę swoim pupilom tuż po przyjechaniu - wprost na osiedlowy trawnik. Oczywiście nie w głowie im sprzątanie. Mój ojciec kiedyś nie wytrzymał i poczekał na jedną taką paniusię i podbiegł do auta i „oddał” jej to co jej owczarek zostawił na trawniku. Szkoda tylko, że przy całej tej złości i adrenalinie pomylił osoby i obrzucił odchodami nową sąsiadkę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
VPUR | 31.183.186.* | 09 Grudnia, 2021 20:41
Mam nadzieję, że go pozwała.
0
2
de Tomaso | 77.111.246.* | 09 Grudnia, 2021 21:12
Psiarze...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
VPUR | 31.183.186.* | 09 Grudnia, 2021 20:41
Mam nadzieję, że go pozwała.
de Tomaso | 77.111.246.* | 09 Grudnia, 2021 21:12
Psiarze...