Pracuję w domu spokojnej starości. Wyrobiłam sobie przyzwyczajenie, że mówię o dwa tony głośniej żeby wszyscy mnie dobrze słyszeli. W przeciwnym razie muszę powtarzać w kółko. Ciężko jest mi przekalibrować potem głos i często ludzie w sklepie, czy na mieście proszą mnie żebym na nich nie krzyczała. Nawet mój mąż czasem zapomina z czego to wynika i pyta czemu tak się denerwuję, że podnoszę głos. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Ejdhwjhd | 81.190.222.* | 22 Listopada, 2021 21:10
Moja babcia jest trochę przygłucha, siedzę z nią bardzo często i jak kiedyś potrafiłam mówić cicho to teraz za nic nie potrafię. :/