W moje 18-urodziny rodzice podzielili się ze mną długo ukrywaną tajemnicą. Mój kuzyn, za którym nigdy nie przepadałam wcale nie jest moim kuzynem, a przyrodnim bratem! Teraz rozumiem czemu ciotka jako jedyna śmieje się z sucharów ojca, a obie strony do absolutnego minimum ograniczają kontakty. Jakoś tak trochę radośniej wyobrażałam sobie swoje wkroczenie w dorosłość. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Silas | 83.29.169.* | 15 Listopada, 2021 01:25
Jeśli jest synem twojej ciotki (jak zgaduję - siostry twojej matki) i twojego ojca, to jest jednocześnie i twoim przyrodnim bratem, i twoim kuzynem.
Tak poza tym, jak to jest, że z jednej strony "obie strony do absolutnego minimum ograniczają kontakty", a z drugiej "ciotka jako jedyna śmieje się z sucharów ojca"? Jakby tak ciotce zależało na unikaniu twojego ojca, sprawiałaby mu przyjemność udając, że jego żarty są zabawne?
-1
2
Ktoś | 89.77.255.* | 15 Listopada, 2021 04:02
Hm teoretycznie ciotka może być siostrą taty, a kuzyn synem męża ciotki i matki autora... (jeśli jest starszy). Ale tu i tak nic sie kupy nie trzyma.
0
3
fejk | 89.64.40.* | 15 Listopada, 2021 09:56
Silas - ograniczają do minimum, czyli np. tylko spotkania przy grobach, gdzie ojciec autorki opowiada suchary roku, a ciotka się z nich śmieje. Albo spotkania u dziadków (raczej dziadkowie nie robią dwóch imprez imieninowych, czy urodzinowych, żeby jedno i drugie dziecko osobno zaprosić), ewentualnie Boże Narodzenie, ale to akurat dałoby się na krzyż robić (w sensie, że jedne święta z jednymi dziadkami, drugie z drugimi), choć może być też i tak, że jedna z sióstr mieszka z dziadkami i nie ominiesz, idąc złożyć życzenia na Dzień Babci, czy Dzień Dziadka. Zakładam że matki są siostrami, bo inaczej wtrącenie o "śmianiu się z sucharów taty"byłoby kompletnie niepotrzebne. A tak to wygląda na to, że ciotka nadal się w ojcu autorki durzy, więc i żarty nadal są dla niej śmieszne. Dlatego mama autorki i mąż ciotki dbają o to, by zdrada się nie powtórzyła. Ciotka niekoniecznie chce tatę autorki unikać (i vice versa), za to cała reszta może chcieć się unikać :P
Ktoś - gdyby tak było, to kuzyn byłby dla autorki bratem "rodzonym"(w sensie razem by się wychowywali, w jednym domu). Jakoś mało prawdopodobne mi się wydaje, żeby mama autorki, po urodzeniu chłopca, poszła do szwagierki i powiedziała "no wiesz... masz to dziecko na wychowanie, bo to w sumie i tak syn twojego męża, a nie twojego brata".
0
4
Ktoś | 89.77.255.* | 15 Listopada, 2021 16:03
Dlatego piszę, że teoretycznie... Wiesz, na przykład ciotka nigdy nie mogła zajsc w ciażę, a matka jeszcze nie była gotowa na wychowywanie. Różne historie chodzą po ludziach... aczkolwiek racja, mało prawdopodobne.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Silas | 83.29.169.* | 15 Listopada, 2021 01:25
Jeśli jest synem twojej ciotki (jak zgaduję - siostry twojej matki) i twojego ojca, to jest jednocześnie i twoim przyrodnim bratem, i twoim kuzynem.
Tak poza tym, jak to jest, że z jednej strony "obie strony do absolutnego minimum ograniczają kontakty", a z drugiej "ciotka jako jedyna śmieje się z sucharów ojca"? Jakby tak ciotce zależało na unikaniu twojego ojca, sprawiałaby mu przyjemność udając, że jego żarty są zabawne?
Ktoś | 89.77.255.* | 15 Listopada, 2021 04:02
Hm teoretycznie ciotka może być siostrą taty, a kuzyn synem męża ciotki i matki autora... (jeśli jest starszy). Ale tu i tak nic sie kupy nie trzyma.
fejk | 89.64.40.* | 15 Listopada, 2021 09:56
Silas - ograniczają do minimum, czyli np. tylko spotkania przy grobach, gdzie ojciec autorki opowiada suchary roku, a ciotka się z nich śmieje. Albo spotkania u dziadków (raczej dziadkowie nie robią dwóch imprez imieninowych, czy urodzinowych, żeby jedno i drugie dziecko osobno zaprosić), ewentualnie Boże Narodzenie, ale to akurat dałoby się na krzyż robić (w sensie, że jedne święta z jednymi dziadkami, drugie z drugimi), choć może być też i tak, że jedna z sióstr mieszka z dziadkami i nie ominiesz, idąc złożyć życzenia na Dzień Babci, czy Dzień Dziadka.
Zakładam że matki są siostrami, bo inaczej wtrącenie o "śmianiu się z sucharów taty"byłoby kompletnie niepotrzebne. A tak to wygląda na to, że ciotka nadal się w ojcu autorki durzy, więc i żarty nadal są dla niej śmieszne. Dlatego mama autorki i mąż ciotki dbają o to, by zdrada się nie powtórzyła. Ciotka niekoniecznie chce tatę autorki unikać (i vice versa), za to cała reszta może chcieć się unikać :P
Ktoś - gdyby tak było, to kuzyn byłby dla autorki bratem "rodzonym"(w sensie razem by się wychowywali, w jednym domu). Jakoś mało prawdopodobne mi się wydaje, żeby mama autorki, po urodzeniu chłopca, poszła do szwagierki i powiedziała "no wiesz... masz to dziecko na wychowanie, bo to w sumie i tak syn twojego męża, a nie twojego brata".
Ktoś | 89.77.255.* | 15 Listopada, 2021 16:03
Dlatego piszę, że teoretycznie... Wiesz, na przykład ciotka nigdy nie mogła zajsc w ciażę, a matka jeszcze nie była gotowa na wychowywanie. Różne historie chodzą po ludziach... aczkolwiek racja, mało prawdopodobne.