Miałam ból klatki nie do opisania. Trafiłam do szpitala gdzie przez dwa tygodnie badano mnie niezliczoną ilość razy. Serce przebadano mi mega dokładnie i nic nie znaleziono, byłam na konsultacjach u neurologa i psychiatry. Dopiero stażysta odkrył co mi jest - zwichnięty obojczyk! To mój pierwszy poważniejszy problem ze zdrowiem, ale zderzenie z naszą służbą zdrowia zdecydowanie nie nastawia mnie zbyt optymistycznie... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Gość | 78.8.252.* | 22 Października, 2021 12:53
Spokojnie, skończy staż to też wyjedzie.
1
2
Ktoś | 89.77.255.* | 22 Października, 2021 12:59
Ciesz się, że w ogóle Cię badali. U kobiet zawał serca ma typowe inne objawy niż zawał u mężczyzn, a to najcześciej ich się uczysz. Mogli sprawę zbagatelizować, że kobiet klatka piersiowa nie boli, nie jest to zagrożenie życia i nara.
0
3
nikt | 89.64.36.* | 22 Października, 2021 13:23
Zwichnelas obojczyk i nie zauwzylas. Pewnie podczas snu, ciekawe...
Może miałaś niespecyficzne objawy? Medycyna nie jest prosta, a lekarze to ludzie, a nie jasnowidze.
1
5
12345 | 5.173.141.* | 22 Października, 2021 14:35
Po spotkaniu z polską "służbą zdrowia"należy natychmiast iść do kościoła i dziękować Bogu że się żyje
1
6
phgg | 77.254.116.* | 22 Października, 2021 15:30
Skoro specjalista nie jest zadnym specjalista, to moze przestanmy robic szopke z receptami od lekarza i niech ludzie moga sami wykupowac takie leki jakie potrzebuja? Bo obecnie kazdy ma internet i moze sam sie zdiagnozowac. Z reszta przy obecnych teleporadach to niezbedna umiejetnosc - autodiagnoza, bo i tak lekarz nam przepisze to co mu powiedzmy ze potrzebujemy. Po to sa studia, staze i specjalizacje, zeby lekarz wiedzial! Jak jest debilem to nie nadaje sie do tego zawodu. I tak jest z wiekszoscia lekarzy - nie mysla.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika gitarzystka[ Zobacz ]
0
7
www | 5.173.49.* | 23 Października, 2021 00:03
Bez przesady, ale organizacja pracy lekarzy jest kompletnie przestarzała. Już są aplikacje bazujące na sztucznej inteligencji, które diagnozują pacjentów. Są systemy do umawiania się. Są e-skierowania i e-zwolnienia. Wystarczyłoby z tego zacząć korzystać, robić wstępny wywiad z pacjentem przez aplikację i kierować go w odpowiednie miejsce. Wszystko mogłoby się automatycznie zapisywać do bazy i lekarz ani nie musiałby robić papierologii ani ograniczać swojego czasu do 5min wywiadu. Bo odpadliby wszyscy ludzie którzy nie potrzebują opieki tylko formalności. Może nie byliby tacy zmęczeni i mogli się skupić rzeczywiście na leczeniu, bo w tej chwili diagnozowanie idzie im dosyć słabo - robią to samo co aplikacja tylko gorzej, bo nie mają dostępu do pełnej wiedzy. Poza tym aplikacja mogłaby od razu wystawiać skierowania na badania i analizować ich wyniki, tak że kiedy pacjent by trafił przed lekarza to lekarz miałby pełen zestaw danych dzięki którym będzie mógł LECZYĆ a nie robić zgadywanki (typu przepisywanie 10 antybiotyków na próbę aż któryś siadzie - po tym jak ci zaora całą mikrobiotę i się pochorujesz jeszcze bardziej). To nie jest żadne sci-fi, normalne rzeczy z których np ja korzystam bo pójście do lekarza prawie zawsze kończy się źle.
0
8
Kate | 78.154.66.* | 23 Października, 2021 16:04
O Jezus Maria dobra ok, po pierwsze to co może wypisać rejestratorka w przychodni, a co lekarz czy pielęgniarka anastezjologiczna jest zdefiniowane w ustawie o zdrowiu publicznym i dalszych ustawach o tzw ochronie zdrowia. W skrócie pielęgniarka nie może zrobić nawet zastrzyku który został przepisany i nie został jej bezpośrednio zlecony do zrobienia przez lekarza. W przeciwnym wypadku może czekać ją odpowiedzialność karna przed izbą dyscyplinarną, a w ostrzejszych przypadkach wchodzi prokuratura. Żadnej pielęgniarce nie wolno też samodzielnie uzupełniać dokumentacji medycznej. Ona co najwyżej może ją wpisać fizycznie, ale zatwierdza lekarz i to on się podpisuje imieniem i nazwiskiem. Druga sprawa to ta szalona sztuczna inteligencja, która uczy się raptem kilka procent rocznie i nie jest problemem zrobienie z niej hitlerowskiego faszysty, jak było w przypadku microsoftowego bota na Twittera. Ja bym jednak nie chciała być diagnozowania przez AI, równie dobrze możesz sobie wpisać swoje dolegliwości w Google i masz ten sam efekt. Tak btw przypomniałeś mi teraz przygodę jak to zaangażowali mnie do projektu i poszłam na spotkanie projektowe z dyrektorem IT i osobami które rzuciły pomysł w firmie (dział handlowo-hr), projekt miał dotyczyć czegoś co im w pracy pomoże, poszli nawet po jakaś zapomogę na to do unii i dostali 200k. Więc oni przedstawiają swoją wizję, jak to będzie hulać, podepnie się sztuczną inteligencję i ona będzie przeszukiwać dokumenty, przyporządkowywać tam gdzie jest potrzeba. Zupełnie zignorowali fakt że sieć neuronowa po pierwsze musi się na dzień dobry nauczyć. Więc dyrektor IT się pyta Ile macie pieniędzy, jakie są dane wejściowe, czy widzieli projekt który się kręci od kilku lat w firmie i się nauczył jakies kilkanaście procent. Tamci dalej cisną farsę że nie widzieli, mają 200k, powinno na projekt wystarczyć. Na co dyrektor IT się wkurzył i mówi "jesteście **UJ nie zespół projektowy, chuuu*** się znacie, co wy w ogóle wiecie o sztucznej inteligencj"i wyszedł.. więc pozbieraliśmy się, powiedzieliśmy no to cześć i wyszlismy. Z tego co wiem minęły już 3 lat i sieć dzielnie próbuje wnioskować. Ale żeby w pełni z niej korzystać to jeszcze miną lata.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika www[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Gość | 78.8.252.* | 22 Października, 2021 12:53
Spokojnie, skończy staż to też wyjedzie.
Ktoś | 89.77.255.* | 22 Października, 2021 12:59
Ciesz się, że w ogóle Cię badali. U kobiet zawał serca ma typowe inne objawy niż zawał u mężczyzn, a to najcześciej ich się uczysz. Mogli sprawę zbagatelizować, że kobiet klatka piersiowa nie boli, nie jest to zagrożenie życia i nara.
nikt | 89.64.36.* | 22 Października, 2021 13:23
Zwichnelas obojczyk i nie zauwzylas. Pewnie podczas snu, ciekawe...
gitarzystka | 37.248.138.* | 22 Października, 2021 13:54
Może miałaś niespecyficzne objawy? Medycyna nie jest prosta, a lekarze to ludzie, a nie jasnowidze.
12345 | 5.173.141.* | 22 Października, 2021 14:35
Po spotkaniu z polską "służbą zdrowia"należy natychmiast iść do kościoła i dziękować Bogu że się żyje
phgg | 77.254.116.* | 22 Października, 2021 15:30
Skoro specjalista nie jest zadnym specjalista, to moze przestanmy robic szopke z receptami od lekarza i niech ludzie moga sami wykupowac takie leki jakie potrzebuja? Bo obecnie kazdy ma internet i moze sam sie zdiagnozowac. Z reszta przy obecnych teleporadach to niezbedna umiejetnosc - autodiagnoza, bo i tak lekarz nam przepisze to co mu powiedzmy ze potrzebujemy. Po to sa studia, staze i specjalizacje, zeby lekarz wiedzial! Jak jest debilem to nie nadaje sie do tego zawodu. I tak jest z wiekszoscia lekarzy - nie mysla.
www | 5.173.49.* | 23 Października, 2021 00:03
Bez przesady, ale organizacja pracy lekarzy jest kompletnie przestarzała. Już są aplikacje bazujące na sztucznej inteligencji, które diagnozują pacjentów. Są systemy do umawiania się. Są e-skierowania i e-zwolnienia. Wystarczyłoby z tego zacząć korzystać, robić wstępny wywiad z pacjentem przez aplikację i kierować go w odpowiednie miejsce. Wszystko mogłoby się automatycznie zapisywać do bazy i lekarz ani nie musiałby robić papierologii ani ograniczać swojego czasu do 5min wywiadu. Bo odpadliby wszyscy ludzie którzy nie potrzebują opieki tylko formalności. Może nie byliby tacy zmęczeni i mogli się skupić rzeczywiście na leczeniu, bo w tej chwili diagnozowanie idzie im dosyć słabo - robią to samo co aplikacja tylko gorzej, bo nie mają dostępu do pełnej wiedzy. Poza tym aplikacja mogłaby od razu wystawiać skierowania na badania i analizować ich wyniki, tak że kiedy pacjent by trafił przed lekarza to lekarz miałby pełen zestaw danych dzięki którym będzie mógł LECZYĆ a nie robić zgadywanki (typu przepisywanie 10 antybiotyków na próbę aż któryś siadzie - po tym jak ci zaora całą mikrobiotę i się pochorujesz jeszcze bardziej). To nie jest żadne sci-fi, normalne rzeczy z których np ja korzystam bo pójście do lekarza prawie zawsze kończy się źle.
Kate | 78.154.66.* | 23 Października, 2021 16:04
O Jezus Maria dobra ok, po pierwsze to co może wypisać rejestratorka w przychodni, a co lekarz czy pielęgniarka anastezjologiczna jest zdefiniowane w ustawie o zdrowiu publicznym i dalszych ustawach o tzw ochronie zdrowia. W skrócie pielęgniarka nie może zrobić nawet zastrzyku który został przepisany i nie został jej bezpośrednio zlecony do zrobienia przez lekarza.
W przeciwnym wypadku może czekać ją odpowiedzialność karna przed izbą dyscyplinarną, a w ostrzejszych przypadkach wchodzi prokuratura. Żadnej pielęgniarce nie wolno też samodzielnie uzupełniać dokumentacji medycznej. Ona co najwyżej może ją wpisać fizycznie, ale zatwierdza lekarz i to on się podpisuje imieniem i nazwiskiem.
Druga sprawa to ta szalona sztuczna inteligencja, która uczy się raptem kilka procent rocznie i nie jest problemem zrobienie z niej hitlerowskiego faszysty, jak było w przypadku microsoftowego bota na Twittera. Ja bym jednak nie chciała być diagnozowania przez AI, równie dobrze możesz sobie wpisać swoje dolegliwości w Google i masz ten sam efekt.
Tak btw przypomniałeś mi teraz przygodę jak to zaangażowali mnie do projektu i poszłam na spotkanie projektowe z dyrektorem IT i osobami które rzuciły pomysł w firmie (dział handlowo-hr), projekt miał dotyczyć czegoś co im w pracy pomoże, poszli nawet po jakaś zapomogę na to do unii i dostali 200k. Więc oni przedstawiają swoją wizję, jak to będzie hulać, podepnie się sztuczną inteligencję i ona będzie przeszukiwać dokumenty, przyporządkowywać tam gdzie jest potrzeba. Zupełnie zignorowali fakt że sieć neuronowa po pierwsze musi się na dzień dobry nauczyć. Więc dyrektor IT się pyta Ile macie pieniędzy, jakie są dane wejściowe, czy widzieli projekt który się kręci od kilku lat w firmie i się nauczył jakies kilkanaście procent. Tamci dalej cisną farsę że nie widzieli, mają 200k, powinno na projekt wystarczyć. Na co dyrektor IT się wkurzył i mówi "jesteście **UJ nie zespół projektowy, chuuu*** się znacie, co wy w ogóle wiecie o sztucznej inteligencj"i wyszedł.. więc pozbieraliśmy się, powiedzieliśmy no to cześć i wyszlismy. Z tego co wiem minęły już 3 lat i sieć dzielnie próbuje wnioskować. Ale żeby w pełni z niej korzystać to jeszcze miną lata.