Spokojnie, skończysz szkołę, wrócisz do tego yafuda, po czasie przeczytasz raz jeszcze i zrozumiesz jak nierozsądne było Twoje myślenie;-)
Chyba juz skonczyl, skoro dziewczyna u niego nocowala. Chyba, ze to ten od dziewczyny z tamponem;)
A to nie można u kogoś (z kims) spac zanim się szkole skończy?
Zacznij rozmowę zamiast się męczyć.
Ktoś musi zadać to pytanie: czy ona wie, że jesteście parą, a nie kolegą i koleżanką, którzy wynajmują razem mieszkanie, bo taniej?
Nie każdy mówi Kocham Cię 300 razy dziennie. Są osoby, które mówią to bardzo rzadko ale nie oznacza, że mniej kochają.
Mój kolega powiedział swojej dziewczynie (obecnie żonie od jakiś 7-8 lat) Kocham Cię po trzech latach związku jak miał wypadek samochodowy. Tak nie mówił, bo nie miał takiej potrzeby, uważał, że dowodem miłości jest ich życie, a nie słowo.
Możliwości jest dużo: może się wstydzi, może nie jest wystarczająco dorosła, albo nie ma takiej potrzeby itd. najważniejsze, że samym Yafudem tej sytuacji nie rozwiążesz.
Powiedz jej, że Ci z tym źle i zastanów się czy chcesz żyć w takim związku.
Wszystki zalezy od rodzicow, ktorzy zwykle nie chca. Poza tym, swoboda z jaka dziewczyna poruszala sie po mieszkaniu, swiadczy o braku innych, obcych ludzi. Chyba, ze akurat wyjechali na weekend;)
Byłam kiedyś w związku, w którym non stop się mówiło "kocham cię". Problemem było to, że stało się to słowem które nie wyraża aktualnego przypływu uczucia itp. tylko było takie o. Kiedy zaczęło się sypać, było awkward, bo nie dawało to przestrzeni na bycie ze swoimi myślami, na bycie szczerym do końca (bo przecież nie powiesz komuś nagle że go nie kochasz, kiedy próbujesz ogarnąć co się dzieje, a w tym przypadku nie mówienie kocham, przez to że było to takie częste, mniej więcej oznaczało właśnie nie kocham - dziwnie to wygląda napisane, ale takie było wrażenie na żywo).
W następnym związku bardzo długo zwlekałam z takimi deklaracjami (zdecydowanie dłużej niż kilka miesięcy) i partner też. Miałam ochotę to powiedzieć milion razy i cieszę się, że tego nie zrobiłam. Stało się to dla mnie dużo ważniejszym słowem. Teraz po wielu latach mówimy sobie oczywiście że się kochamy, ale nie na pożegnanie czy przy każdym przytuleniu. Przecież wiemy, że się kochamy. Używamy tego w romantycznych sytuacjach, gdy jesteśmy skupieni na sobie wzajemnie, kiedy naprawdę w danej chwili czujemy ciepło w sercu. Kompletnie inna historia.
(...)było awkward, (...)
???????
To po angielsku. Tłumaczenie to niezręcznie.
Czemu użyła tego słowa? Nie mam pojęcia :)
U mnie za to była odwrotna kolejność i ja się lepiej odnajduję w obecnej sytuacji. Mówimy sobie to "kocham cię"kilka razy dziennie, ale o dziwo właśnie nie stało się "takie o", tylko dalej wyraża jakiś przypływ miłości. Ja po prostu bardzo często mam przypływy miłości, szczególnie w czasie przytulania :D Ogólnie mam dużą potrzebę okazywania uczuć i cały te "system"u nas po prostu działa.
Co do yafuda, to mimo, że mam do tego wszystkiego takie podejście, to dalej uważam, że jest to jednak poważna deklaracja. Nie są to słowa, którymi sobie szastam ot tak, bo się zakochałam tydzień temu. Przecież miłość nie pojawia się od razu, jak tylko zaczynasz związek. Zanim przejdziesz przez te wszystkie etapy zauroczenia, zakochania i poznawania drugiego człowieka, to trochę czasu mija. Są sytuacje, kiedy to wszystko dzieję się jeszcze przed rozpoczęciem związku, ale nie wydaje mi się, żeby tak było w tym przypadku.
Czyli po wypadku przestał uważać, że dowodem miłości jest ich życie, a nie słowo?
Chyba lepiej być w związku, gdzie "kocham cię"nie pada, ale jest dużo fizycznych (niekoniecznie se*ksualnych) dowodów miłości, niż ciągle mówić "kocham cię"i to uznawać, za wystarczające staranie się o drugą osobę i nie robić nic ponad to.
Jakby mi facet mowil ze mam ryj to tez bym sie mocno zastanawiala nad deklaracjami
Autor pisząc "ryj"miał siebie na myśli. Czytaj uważnie.
Masz racje
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Jaczuro [YAFUD.pl] | 17 Września, 2021 22:01
Spokojnie, skończysz szkołę, wrócisz do tego yafuda, po czasie przeczytasz raz jeszcze i zrozumiesz jak nierozsądne było Twoje myślenie;-)