Ciekawe czy je ziemniaki itd 🤔 bo przecież to takie wiejskie/ polne jedzenie
No czyli jednak jest. Ciekawa jestem co by zrobiła gdyby się dowiedziała że mieszkania na Sadach Żoliborskich chodzą po 10k+ za metr w 60-letnim bloku.
A najlepsze że to jeden z bardziej pożądanych adresów w Warszawie.
No albo czy wie ile procent obecnego społeczeństwa ma przodków wieśniaków. Na bank wywodzi się z chłopstwa.
Ziemniaki je tylko obrane i zapakowane w folię w supermarkecie, takie wolne od brudu i wieśniarstwa.
Prawdziwie nowoczesna miejska kobieta z wyższych sfer nie będzie brudziła sobie rąk wiejskimi ziemniakami.
Nie dziwi mnie, że się rozwodzą - jaki facet by coś takiego wytrzymał?
Dziwi mnie natomiast co innego, to znaczy dlaczego wcześniej nie zauważył oznak chorego umysłu i się z nią ożenił?
Ale to nie oni się rozwodza :P
Ariadna: przeczytaj jeszcze raz Yafuda, bo ci się małżonki pomyliły.
A może problemem nie jest nazwa ulicy, ale to, że małżonka woli jednak zostać w starym mieszkaniu, a małżonek wymyślił sobie większe, lepsze mieszkanie? I teraz małżonka czepia się byle czego (wszak spełnia całą resztę innych wymagań, a brzmi to tak jakby lista krótka nie była), żeby tylko odmówić kupna nowego mieszkania. Tylko dlaczego nie może wprost o tym mężowi powiedzieć? Przez głupi upór ("niech się sam domyśli!"), czy może mówiła, ale mąż jest mądrzejszy i na kompromisy nie chodzi?
My mieszkamy na Wiejskiej;)
To można wziąć ślub z 12-latką?
A mnie ulica Polna nigdy nie kojarzyła się z wsią ani rolnictwem, tylko raczej z polaną z kwiatkami.
A co powiecie na takie fajne osiedle przy ulicy Cmentarnej.
Chyba mamy fanklub😂 mam wrażenie że tutaj jest ktoś kto nas tak nienawidzi że z automatu dane łapkę w dół😂 nie ma to jak myślenie 12-latkow.
Mnie też :P Mogli by wprowadzić funkcje żeby było widać kto dał + a kto -
Tak mi się przypomniało - firma w której pracowałam miała w adresie Południowa 1A, bo jej faktyczna ulica Polna się z nią krzyżowała. Mała miejscowość i szef z Poznania nie chciał, żeby dodatkowo jeszcze się w adresie kojarzyła małomiasteczkowo :) Szczegół, że w Poznaniu Polna i Półwiejska jakoś się tak nie kojarzą :)
Mi też.....
I tu sekret - durny kompleks na temat własnego pochodzenia. Mieszczuch nawet nie zauważy.
Jeśli wiejska dziewczyna liczy, że dawni sąsiedzi będą jej zazdrościć miasta, faktycznie zawstydzi się takiego adresu. Tyle że nie adres, a taka postawa to wieśniactwo.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 89.64.40.* | 13 Września, 2021 16:57
Ariadna: przeczytaj jeszcze raz Yafuda, bo ci się małżonki pomyliły.
A może problemem nie jest nazwa ulicy, ale to, że małżonka woli jednak zostać w starym mieszkaniu, a małżonek wymyślił sobie większe, lepsze mieszkanie? I teraz małżonka czepia się byle czego (wszak spełnia całą resztę innych wymagań, a brzmi to tak jakby lista krótka nie była), żeby tylko odmówić kupna nowego mieszkania. Tylko dlaczego nie może wprost o tym mężowi powiedzieć? Przez głupi upór ("niech się sam domyśli!"), czy może mówiła, ale mąż jest mądrzejszy i na kompromisy nie chodzi?