No tak, potłuczona zastawa to wielki problem, a że Tobie się mogło coś stać to już olali. Poza tym to chyba im powinno być wstyd, że upadłaś przez ich mebel i mogłaś sobie zrobić krzywdę. A co do ojca to ciekawe kto byłby "zdarny"upadając niespodziewanie, a przytyk odnośnie tuszy to już w ogóle poniżej krytyki.
Skoro się tak wystawili to znaczy,że też im zależało, albo chcieli się pokazać... A to,że chwyciłaś za obrus to był odruch. Też bym pewnie tak zrobiła. Martw się o siebie, upewnij się,że to Tobie nic się nie stało. Tą zastawą się w ogóle nie przejmuj. Trzeba myśleć o sobie.
Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem
Grunt to dobre wychowanie
Zaprosiła raz więc gości,
By nauczyć ich grzeczności.
Pierwszy osioł wszedł, a przy tym
W progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła
… Widział kto takiego osła
Przyszła krowa, tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka gniewna i surowa, Zawołała
A to krowa
Przyszła świnia prosto z błota.
… Kwoka złości się i miota
Co też pani tu wyczynia
Tak nabłocić, A to świnia
Przyszedł baran, chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie.
Grzęda pękła, kwoka wściekła
Coś o łbie baranim rzekła I dodała
Próżne słowa, Takich nikt już nie wychowa,
Trudno, wszyscy się wynoście
No i poszli sobie goście.
Czy ta kwoka, proszę pana,
Była dobrze wychowana?
Haha juleczki się zbiegły. A może autorka jest grubą świnią i ojciec miał rację? Nie odpisujcie julki. Cuckoldy też.
Tak julcia, zastawa może kosztować więcej niż rocznie zarabiasz :) I tak, idzie się wściec, jeśli jakiś morświn ją rozwali. I uj kogo obchodzi, czy przy okazji rozbił ryj. Nie jesteście najistotniejsze. Ani istotne :)
Od kiedy obrus na stole jest czymś wykwintny? Na porcelanie też się je normalnie. Może nie codzienne ale często. U nas na każde święta urodziny imieniny itp + jak się akurat zachce. Albo jak ktoś przychodzi w gości (nawet bez okazji). No chyba że u ciebie gości przyjmuje się na ceracie w kuchni na zwykłym może wyszczerbionym talerzu a picie podajesz w kubku
Biorąc pod uwagę że porcelana nie ma absolutnie żadnych właściwości innych niż zwykły talerz to przepłacanie za nią jest totalnie bez sensu. Obrusy to też totalny przeżytek. Czysty i zadbany stół wygląda dużo lepiej. No chyba że masz jakis 30 letni z odpadającymi kawałkami drewna.
Pewnie,że obrus i porcelana nie muszą być wykwintne,ale widocznie dla nich były i stąd ten lament tak myślę. Bo jak się używa na codzień bez ceregieli to się liczy z tym, że czasem się coś wydarzy.
Ostatnio dostałam u znajomej kawę w wyszczerbionym kubku... Niektórzy mają takie rzeczy w nosie. I może mają rację... hmm nie wiem. Ja tam zawsze patrzę co gościom podaję.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Marcia | 37.30.18.* | 26 Lipca, 2021 11:31
Skoro się tak wystawili to znaczy,że też im zależało, albo chcieli się pokazać... A to,że chwyciłaś za obrus to był odruch. Też bym pewnie tak zrobiła. Martw się o siebie, upewnij się,że to Tobie nic się nie stało. Tą zastawą się w ogóle nie przejmuj. Trzeba myśleć o sobie.