Wyjmując pranie zauważyłam pełno dziwnych farfocli. Chwilę później wyciągnęłam martwą mysz. To mój syn znalazł ją koło domu i wrzucił do pralki. Chciał ją wypchać, ale była cała zakrwawiona, więc oczywistym wydawało mu się, że konieczne jest pranie. Nie wiem po kim on to ma bo ja nie cierpię zwierząt wszelakich, a mąż na widok myszy w pralce prawie zemdlał. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Mmmm | 193.19.165.* | 04 Lipca, 2021 23:14
Jak można nie cierpieć zwierząt? :(
0
2
fejk | 89.64.39.* | 05 Lipca, 2021 01:15
Jeśli tylko nie cierpi, a nie krzywdzi je dodatkowo, to co ci to przeszkadza? Niektórzy nie lubią deszczowej pogody, inni upałów, zdania są podzielone co do najulubieńszych kolorów, czy potraw, mamy psiarzy i kociarzy... Co ci to przeszkadza?
0
3
Peppone | 212.180.226.* | 05 Lipca, 2021 07:45
Skoro mąż zemdlał, to syn widocznie ma to po ojcu ]:->
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Mmmm | 193.19.165.* | 04 Lipca, 2021 23:14
Jak można nie cierpieć zwierząt? :(
fejk | 89.64.39.* | 05 Lipca, 2021 01:15
Jeśli tylko nie cierpi, a nie krzywdzi je dodatkowo, to co ci to przeszkadza? Niektórzy nie lubią deszczowej pogody, inni upałów, zdania są podzielone co do najulubieńszych kolorów, czy potraw, mamy psiarzy i kociarzy... Co ci to przeszkadza?
Peppone | 212.180.226.* | 05 Lipca, 2021 07:45
Skoro mąż zemdlał, to syn widocznie ma to po ojcu ]:->