Czy można prosić o napisanie jeszcze raz tego yafuda, bo jest kompletnie niezrozumiały?
To przeczytaj kilka razy, nie ma tam nic trudnego do zrozumienia.
Skończy się na tym, że oszukani pracownicy jego samego wmurują w któryś z fundamentów.
Jeśli kierownik obiecywał pracownikom wynagrodzenie za dzień próbny, zawarł z nimi ustną umowę. Złamał prawo i jest to do udowodnienia. Teraz najlepiej znaleźć pokrzywdzonych, znaleźć oszusta, i zgłosić sprawę na policję. Jest szansa, że uda się załatwić wszystko uczciwie, ściągnąć od oszusta należne dniówki. A widząc uczciwe postępowanie znajomego i rozwiązanie sprawy - może pracownicy jeszcze wrócą na tę budowę.
Policja to już dawno przestała pracować, więc nie ma co zgłaszać. Zwłaszcza, że robotnicy zatrudnieni na gębę są trochę jak kamień w wodę. Z tekstu wynika (dla mnie) że nie wiadomo kto to był, skoro majster zatrudniał swoich ludzi i nie podpisywał umów.
@JujaJula ludzie często się boją zgłaszać niestety, boją się odezwać i żyć zgadzając się na wszystko. Bóg wie ile razy zostali oszukani przez takich nieuczciwych k*tasów.
To proste:
1) facet buduje dom
2) zatrudnił majstra z ekipą budowlaną
3) majster (gość zarządzający ekipą) zatrudniał na czarno i nie wypłacał pieniędzy pracownikom.
4) inwestor (właściciel domu) jak się o tym dowiedział wywalił majstra
5) zatrudnił innego majstra z ekipą.
Nic nie zrobią. Ludzie bardzo często pozwalają na takie zachowanie, większość ludzi ma mentalność niewolnika, to przykre bardzo ale prawdziwe.
Jest do udowodnienia jeżeli masz kontakt do pracowników, a on nie ma (nie było mu to potrzebne, bo i po co). Jeżeli pracownicy nie zechcą, to nie będzie komu zeznawać, zresztą podzielam zdanie Jenefer, policja mało robi bardzo, zwłaszcza ostatnio.
No hej dziewczyny;-) Uwaga podaje rozwiązanie. To pewnie były incele. Sprawa rozwiązana. Można się rozejść :D
A co, tak własnie robicie? :D
Co ma policja do nieuczciwych pracodawców? Takie rzeczy załatwia PIP, ZUS, a policja nie ma nic do tego
No nie, bo to oszustwo (więc również podlega pod policję), poza tym tak się złożyło, że pomagałam komuś załatwić takiego nieuczciwego pracodawcę. Zgłoszenia poszły wszędzie, gdzie się tylko dało. Wiesz co się stało? Nic, facet zapłacił urzędnikom łapówki i tyle z tego, dobrze chociaż, że pracownicy mu poodchodzili w znacznej większości.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
ToJa | 176.115.9.* | 24 Czerwca, 2021 11:15
To przeczytaj kilka razy, nie ma tam nic trudnego do zrozumienia.