Musisz być strasznym sk*synem skoro to zadziałało. No bo nie twierdzisz że "była"kłamała...
Użył słowa "oczerniać".
Niby tak. Ale nie brzmi to tak zdecydowanie jak wtedy, gdyby napisał "zaczęła mnie oczerniać opowiadając niestworzone rzeczy".
To teraz napisz publicznie na mediach społecznościowych że byłeś na spotkaniu z koleżanką z pracy która miała mieć dla ciebie nowy projekt a ta nerwuska narobiła wiochy xD niech też się powstydzi.
Niekoniecznie o to chodziło. Jakby jakaś babeczka podeszła do mojego stolika, a chłopak, z którym byłabym na randce nic by z tym nie zrobił, to ja także bym zrezygnowała, co się będę z fajtłapą zadawać.
No i po co brałeś ją do "waszej"knajpy? Mało restauracji jest w okolicy?
W sumie... Skoro była podeszła, zrobiła tyradę "oczerniającą", a facet nie powiedział przez ten czas NIC, no to tak, jakby się przyznał.
Jeszcze by się okazało, że była jest superbohaterem, który chroni dziewczyny przed jakimś okrutnym człowiekiem.
Nie wiemy, czy nie zrobił nic, ale wygląda na to, że nie potrafił sobie z tym poradzić, a to źle rokuje niestety, nawet jeżeli jest niewinny.
Też bym tak zrobiła, nie chodzi o heroizm ale umiejętność bronienia siebie samego przed zarzutami, jeżeli były kłamliwe, to z pewnością mógł coś z tym zrobić.
Jesteś jakiś świernięty
Po pierwsze skąd wiesz, że to była "ich knajpa"? Po drugie za samo podejście do stolika innej kobiety byś tak zareagowała?
Tłumaczy się tylko winny
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ala | 79.185.202.* | 22 Maja, 2021 20:14
Użył słowa "oczerniać".