po co ślub, nic tak nie łączy jak wspólny kredyt
Wspólny kredyt przed ślubem? Nie miej dzieci, błagam. Jeszcze odziedziczą twoją głupotę, biedaczki.
Mógłbyś wziąć po prostu jej nazwisko lub oboje możecie zostać przy swoich.
Niektórym ciężko ogarnąć, że nie zawsze powodem rozstania, czy odrzucenia jest powód, który podajemy. I to nawet nie dlatego, że chcemy kłamać. Częściej po prostu przyczyny są na tyle skomplikowane wewnętrznie, bo ocierające się również o uczucia, emocje i przeczucia co do przyszłości, że po prostu nie zawsze da się to drugiej osobie wytłumaczyć. Wtedy po prostu podaje się pretekst a nie powód. A preteksty czasem są głupie i nielogiczne, bo znajdowane na szybko w momencie, gdy coś wewnątrz podpowiada nam, że to nie to czego chcemy, ale nie potrafimy uzasadnić tego faktami.
Dokładnie. Kredyty bierze się albo w spółce, dobrze zabezpieczone. Albo po ślubie także dobrze zabezpieczone. Ofc na żadną konsumpcję. Branie kredyty przed ślubem to strzał w kolano. Po ślubie ludzie się zmieniają i często wychodzą różne kwiatki. Tragedia że ludzi takich podstaw ekonomii i zdrowego rozsądku trzeba uczyć.
Widocznie nie chce ślubu, nie gadaliscie o tym? Wyskoczyłem jak Filip z konopi i zdziwiony
Dwie obce osoby mogą wziąć razem kredyt? Czy jest to na zasadzie kredytobiorcy i żyranta?
Jeśli to jest para hetero to tak, mogą wziąć razem kredyt. Znam wiele par, które mają wspólny kredyt hipoteczny, a ślubu brać nie chcą lub nie teraz.
Taka ciekawostka, na pary h0mo już tak nie patrzą przychylnie. Jest to całkowicie bez sensu, ale takie życie.
Uuu, hom.ofobia, czyli lewactwo powinno natychmiast zbojkotować banki i zlikwidować konta.
Bo to wstyd wyjść za tępaka piszącego "jako, że". To spójnik złożony.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
tvus | 5.173.138.* | 10 Kwietnia, 2021 21:32
po co ślub, nic tak nie łączy jak wspólny kredyt