Śmieci się same wyniosły. W sumie lepiej teraz, niż po kilku latach małżeństwa, a szczególnie gdy się już dzieci pojawią...
Tak jak już ktoś pisał: śmieci się same wyniosły
Nie, nie powinna. Ale pozostawanie z typem na zasadzie opcji B jeśli nic lepszego się nie trafi to skur wysyństwo.
Odpowiedz mi proszę czy laska miała kontakt ze swoim ex przez te 4 lata? Czy kochała swojego niedoszłego męża? Czy go zdradziła? Czy może drzwi z jej ex były zamknięte i była gotowa na nowy związek?
Sorry, możesz uprawiać erystykę jak chcesz, ale faktów nie zmienisz. Ciężko traktować poważnie tę rzekomą miłość panny do niedoszłego pana młodego, jeżeli wróciła w absurdalny sposób do byłego, bo ten zmienił zdanie. Gdyby faktycznie ślub miał być z miłości, to by wyśmiała propozycje EX jak frajera. A skoro się jednak zdecydowała, to tym frajerem był tylko niedoszły mąż, który stracił 4 lata.
Jeżeli poniósł koszta, może ją skarżyć.
Pokaż mi palcem gdzie napisałem, że ślub miał być z miłości..
Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, może zrozumiesz. Może. Jeżeli jednak nie uda się to proszę..
Nie znam historii poprzedniego związku, nie znam powodu rozstania. Nawet nie znam historii związku z niedoszłym mężem. Dlatego zapytałem osoby, która zna te historie. Zna, gdyż twierdzi, że niedoszły mąż był planem B.
Nie znam, więc nie oceniam.
Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Wystarczy znaleźć dziewczyna która pójdzie w dniu ich ślubu do kościoła i powie przy wszystkich do tego ex , że podczas ich spotkania kilka tygodni temu zaszła w ciążę. :))
Skończ naprawdę z erystyką, nie wychodzi Ci. Powszechnie przyjętą normą jest wiązanie ślubu z miłością do drugiej osoby, a uczciwość wobec niej jest fundamentem pożycia małżeńskiego, niezależnie czy mówimy o tradycjach religijnych czy postępowaniu rozwodowym. Sam się do tych wartości odwołujesz zadając pytania "Czy kochała swojego niedoszłego męża? Czy go zdradziła?". Skoro to zdarzenie dotarło nawet do nas przez stronę z negatywnymi historiami, to myślę że można bezpiecznie założyć, że narzeczony odebrał je typowo, tak jak większość ludzi postawionych w analogicznej sytuacji. Gdyby było inaczej, zapewne byłoby to zaznaczone we wpisie.
Zadaję pytania, gdyż nie wiem jakimi argumentami kierowała się autorka :) Nie wiem czym kierowała się autorka, zgadzając się przyjąć którekolwiek oświadczyny. Wy jak widzę wiecie. Zawsze są wyjątki od reguły :)
Tak wygląda Twoja erystyka? "Nie znam odpowiedzi, ale wniosę swoje 3 grosze do dyskusji, ocenię ludzi przez pryzmat własnych przemyśleń"?? heee
To, że 99,9% ludzi zachowałoby się po Waszemu, nie ma dowodów, że laska z yafuda postąpiła tak celowo. Nie ma dowodów, że nie kochała niedoszłego męża zgadzając się na jego oświadczyny. Może kochała, jednak gdy ex się oświadczył, uczucia do ex odżyły i były silniejsze. Może te 4 lata nie miała kontaktu z ex i starała sobie ułożyć życie na nowo. Wszystko jest może/zapewne..
Proszę o dowody, że niedoszły mąż był Planem B a laska była "śmieciem". Nie dostaję ich, więc??
To jest yafud, a nie rozprawa sądowa, gdzie wymagane są dowody na czyjeś postępowanie. Panna X wyraziła swoją opinię, zapewne kierując się własną empatią, a nie analizując internetowy wpis niczym umowę hipoteczną i ma do tego, to jej komentarz. Deal with it.
To jest yafud, a nie rozprawa sądowa, gdzie wymagane są dowody na czyjeś postępowanie. Panna X wyraziła swoją opinię, zapewne kierując się własną empatią, a nie analizując internetowy wpis niczym umowę hipoteczną i ma do tego prawo, to jej komentarz. Deal with it.
Rozumiem, że nie mogę wątpić w słuszność opinii? Miło
Oczywiście że możesz. I ja też mogę. :)
Tak zupełnie już przy okazji, czy Ty aby również nie założyłeś w swoim pierwszym komentarzu, że dziewczyna kochała EX? A przecież nie wiesz czym się kierowała w swoim postępowaniu, autorka nic o tym nie pisała;>
Cztery lata bez kontaktu, aż tu nagle zjawia się ex, cały na biało, na samym finiszu...
Przypadek?
„Ojojoj, ale pan jest naiwny, Reil”
Jak myślisz czemu to zrobiłem?
A skąd wiesz, że dopiero teraz nie dowiedział się o ślubie?
Jeszcze mi zaraz powiesz ze się bzykali przez te lata.
Wszystko to tylko teorie i spekulacje.
Wolę nie odpowiadać, przy Tobie lepiej nie zakładać niczego;)
A może raczej to Ty jesteś ekskluzywnym odpadem, skoro w ogóle bierzesz taką opcję pod uwagę?
Laska powinna zrezygnować ze związku póki nie wyleczy ran po poprzednim i nie będzie na każde skinienie byłego.
O to to to. Na zasadzie z braku laku... Smutne.
(...) A skąd wiesz, że dopiero teraz nie dowiedział się o ślubie?
(...)
Zakładam, że tak właśnie było. I, że nie dowiedział się tego z zapowiedzi na tablicy kościoła, a wprost od niej. Na zasadzie „no to albo rybki, albo akwarium, bo za dwa tygodnie będzie pozamiatane”.
Zresztą kij z nią, ale czterech lat szkoda.
Patrzę na kilkuzdaniowy yafud przez pryzmat samej siebie. Jestem z kimś od 4 lat, nie oglądam się za siebie na byłych. Mogą tu wparowac na białym koniu, ale zostaną odprawieni.
Jeżeli po cichu wciąż kochala byłego, to nie powinna była pakować się w związek, który w dodatku wkroczył na tak poważne tory jak slub. Zmarnowała swoje 4 lata na własne życzenie(i tego się nie czepiam - jej zycie), ale zmarnowała tez 4 lata życia innej osoby.
Nie mam pojęcia czy miala kontakt z ex i mało mnie to obchodzi. Decyzja o ślubie powinna być przemyślana. Nie wyobrażam sobie 4 lat ciszy, wparowania ex z piesnia na ustach i porzucenia dotychczasowego czteroletniego partnera w mgnieniu oka. Jeśli do tego doszło to uważam że nigdy nie traktowała tego związku poważnie. Nie, nie powinna brać tego ślubu. Powinna nie wchodzić w nowy związek bez zamknięcia pewnych rozdziałów swojego życia. nie ma prawa bawić się uczuciami innych osób, ani marnować ich czasu.
Prosiłem o konkrety, nie teorie przez pryzmat „tak mi się wydaje”. Skoro jesteście tacy nieomylni zagrajcie w totka, zobaczymy Waszą skuteczność :)
Po kolei:
#21. Był to obronny argument dla kobiety porównanej do śmieci. Wyssany z palca, jak ich założenie.
#22. A czemu mam nie brać tego pod uwagę. Napisał to brat poszkodowanego, który mógł nie wiedzieć, albo nie wierzyć w to co mógł odwalać poszkodowany. Może go po prostu broni. Może się wyleczyła z poprzedniego związku, a niedoszły mąż nie był taki idealny jak może się wydawać.
Może chodził, chodził i wychodził w chwili gdy poszkodowany przegiął. W końcu to 4 lata. Nie wiem czy autorka mogłaby udawać 4 lata uczucia tak, aby niedoszły mąż się nie kapnął.
#24. Zakładać to ja mogę kurtkę przed wyjściem z domu :) Jeżeli miałbym kogoś obrażać musiałbym być pewny swego. W pierwszym komentarzu poszedłem drogą „klin klinem”. Nie wiemy ile razy ex facet zabiegał o względy bohaterki yafuda. Może uległa, gdy poszkodowany wywinął jakiś numer? Zdrada, zbyt przesadna zazdrość, może uderzył. Autor mógł tego nie wiedzieć, lub świadomie tego nie opisał. Mógł też opisać historię z jakiejś telenoweli :)
#25. To, że Ty byś tak nie postąpiła, nie znaczy, że ktoś inny nie mógł tak postąpić. Świat nie jest czarno biały. Jest kolorowy. Ludzie są przeróżni, są różne sytuacje czy zachowania. Dodam, że są różne schorzenia a nawet choroby psychiczne. Ci ludzie nie myślą jak ludzie zdrowi. Może te 4 lata nie oglądała się za siebie, dopóki niedoszły mąż nie odwinął jakiegoś numeru. Może to nie doszły zmarnował 4 lata życia tej pannie, dlatego dała nogę przy okazji, nie koniecznie pierwszej. Po co miała tkwić w toksycznym związku. Tak jak tuż wcześniej napisałem, to, że sobie czegoś nie wyobrażasz, nie znaczy, że każdy zachowałby się dokładnie tak samo.
Owszem Wasze teorie są prawdopodobne, ale poważnie nie ma 100% gwarancji, że tak było. Ja nie mam konkretnej teorie. Dam sobie rękę uciąć, że jest prawdopodobne że laska była bez winy.
O i widzisz podsunales mi świetna myśl. Mój były powinien być oskarzony o perfidne zmarnowanie mi dwóch lat i mojego zdrowia takze psychicznego. Myślę że mogła bym uderzyć do jego byłej żony z którą mnie zdradzał. Może ona dodala by parę szczegółów o tym co robi kiedy ja byłam w pracy.
Nie powinna w ogóle być w związku z facetem, którego nie kocha. Ludzie to nie małpy, które trzymają się jednej gałęzi, póki nie chwycą się kolejnej..
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Yasiek_N [YAFUD.pl] | 16 Lutego, 2021 13:24
Śmieci się same wyniosły. W sumie lepiej teraz, niż po kilku latach małżeństwa, a szczególnie gdy się już dzieci pojawią...
Ym | 37.47.33.* | 16 Lutego, 2021 14:16
Tak jak już ktoś pisał: śmieci się same wyniosły