Pierwszy raz w życiu leciałam samolotem. Strasznie się bałam. Czułam wręcz, że zaczynam panikować, więc skorzystałam z porady męża, który często lata służbowo: "jeśli czujesz, że ogarnia cię lęk zagadaj do współpasażera, gadaj o czymkolwiek byleby gadać". Początkowo to nawet działało, ale po paru zdaniach zdradził mi, że z zawodu jest grabarzem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-2
1
RVTU | 83.28.217.* | 19 Stycznia, 2021 17:03
Jasne. Już w paru zdaniach powiedział kim jest z zawodu. I jeszcze dodał pewnie jaki numer buta nosi i jaki ma PIN do karty.
1
2
de Tomaso | 2* | 19 Stycznia, 2021 17:46
Dał do zrozumienia, że nie chce mu się z nią gadać. Widać, że oblatany.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika RVTU[ Zobacz ]
2
3
tvus | 5.173.138.* | 19 Stycznia, 2021 18:54
a cóż to złego być grabarzem, w czym jakaś biurowa bździągwa jest lepsza od ciężko pracującego człowieka i trzeba też dodać że grabarz był jest i będzie zawsze potrzebny zaś urzędasów darmozjadów przeszkadzającym innym normalnie żyć i pracować kiedyś i to chyba niedługo należy wyekspediować w kosmos
1
4
gofer | 188.146.164.* | 19 Stycznia, 2021 19:41
Tym bardziej, że jak pokazała praktyka w ciągu ostatniego roku wcale ich tak dużo nie potrzeba. Wiele spraw można załatwić np. telefonicznie. Zaś grobu wykopać zdalnie jeszcze nikt nie potrafi.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika tvus[ Zobacz ]
Grabarz grzebie wszystkich którzy nie grzebią się sami. Zapytałaś kto grzebie grabarza?
1
6
de Tomaso | 2* | 19 Stycznia, 2021 22:05
Przecież tu nie o to chodzi. Chodzi o to, że człowiek tej profesji niespecjalnie nadaje się do podnoszenia na duchu spanikowanego nielota.
Ja tam śpiewałem koleżance dla otuchy w podobnej sytuacji "W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem"M. Zębatego. I próbowałem wypatrzeć Las Kabacki pod nami. Bo to był już któryś z kolei krąg nad Okęciem.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika tvus[ Zobacz ]
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika RVTU[ Zobacz ]
1
8
fejk | 89.64.40.* | 20 Stycznia, 2021 10:00
A od kiedy stanowisko, na jakim się pracuje, jest tak prywatną sprawą jak PIN do karty? Ja jakoś wiem, gdzie rodzeństwo pracuje, bez znajomości ich rozmiaru buta i PINu do karty. Ba! O ich połówkach wiem tyle samo! Albo o kuzynostwie. Albo znajomych... Od kiedy to jakiś temat tabu? Jak ciebie ktoś zapyta "czym się na co dzień zajmujesz?"to co ci pierwsze przyjdzie do głowy? Rozmawiać o hobby, o swoim wolnym czasie po pracy, czy jednak powiesz, gdzie pracujesz i czym się zajmujesz? A może odpowiesz "to pytanie zbyt ingerujące w moją prywatność, żeby na nie odpowiedzieć"?
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika RVTU[ Zobacz ]
0
9
de Tomaso | 2* | 21 Stycznia, 2021 12:07
Proponuję odpowiedź: "W naszej robocie nie należy za dużo mówić".
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika fejk[ Zobacz ]
0
10
daroc | 178.235.147.* | 22 Stycznia, 2021 12:58
A telefonicznie to niby do kogo dzwonisz? Jak coś załatwiasz telefonicznie zamiast osobiście, to potrzeba do tego mniej więcej tyle samo osób.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika gofer[ Zobacz ]
0
11
Nuśka | 185.28.251.* | 26 Stycznia, 2021 13:40
Co za głupia rada... Naprawdę większość ludzi nie chce wysłuchiwać innych w samolocie. Jak się boisz poinformuj stewardese, niektóre mają techniki uspokajania. Fajnie też wziąć jakieś cukierki - ssanie pomaga. Na pewno nie teraz naciskać na ludzi obok robiąc atencję wokół siebie...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
RVTU | 83.28.217.* | 19 Stycznia, 2021 17:03
Jasne. Już w paru zdaniach powiedział kim jest z zawodu. I jeszcze dodał pewnie jaki numer buta nosi i jaki ma PIN do karty.
de Tomaso | 2* | 19 Stycznia, 2021 17:46
Dał do zrozumienia, że nie chce mu się z nią gadać. Widać, że oblatany.
tvus | 5.173.138.* | 19 Stycznia, 2021 18:54
a cóż to złego być grabarzem, w czym jakaś biurowa bździągwa jest lepsza od ciężko pracującego człowieka i trzeba też dodać że grabarz był jest i będzie zawsze potrzebny zaś urzędasów darmozjadów przeszkadzającym innym normalnie żyć i pracować kiedyś i to chyba niedługo należy wyekspediować w kosmos
gofer | 188.146.164.* | 19 Stycznia, 2021 19:41
Tym bardziej, że jak pokazała praktyka w ciągu ostatniego roku wcale ich tak dużo nie potrzeba. Wiele spraw można załatwić np. telefonicznie. Zaś grobu wykopać zdalnie jeszcze nikt nie potrafi.
Zagadnięty zagadkowicz | 2.29.21.* | 19 Stycznia, 2021 19:48
Grabarz grzebie wszystkich którzy nie grzebią się sami.
Zapytałaś kto grzebie grabarza?
de Tomaso | 2* | 19 Stycznia, 2021 22:05
Przecież tu nie o to chodzi. Chodzi o to, że człowiek tej profesji niespecjalnie nadaje się do podnoszenia na duchu spanikowanego nielota.
Ja tam śpiewałem koleżance dla otuchy w podobnej sytuacji
"W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem"M. Zębatego. I próbowałem wypatrzeć Las Kabacki pod nami. Bo to był już któryś z kolei krąg nad Okęciem.
wentylka [YAFUD.pl] | 20 Stycznia, 2021 02:24
A dlaczego nie?
fejk | 89.64.40.* | 20 Stycznia, 2021 10:00
A od kiedy stanowisko, na jakim się pracuje, jest tak prywatną sprawą jak PIN do karty? Ja jakoś wiem, gdzie rodzeństwo pracuje, bez znajomości ich rozmiaru buta i PINu do karty. Ba! O ich połówkach wiem tyle samo! Albo o kuzynostwie. Albo znajomych... Od kiedy to jakiś temat tabu?
Jak ciebie ktoś zapyta "czym się na co dzień zajmujesz?"to co ci pierwsze przyjdzie do głowy? Rozmawiać o hobby, o swoim wolnym czasie po pracy, czy jednak powiesz, gdzie pracujesz i czym się zajmujesz? A może odpowiesz "to pytanie zbyt ingerujące w moją prywatność, żeby na nie odpowiedzieć"?
de Tomaso | 2* | 21 Stycznia, 2021 12:07
Proponuję odpowiedź: "W naszej robocie nie należy za dużo mówić".
daroc | 178.235.147.* | 22 Stycznia, 2021 12:58
A telefonicznie to niby do kogo dzwonisz? Jak coś załatwiasz telefonicznie zamiast osobiście, to potrzeba do tego mniej więcej tyle samo osób.
Nuśka | 185.28.251.* | 26 Stycznia, 2021 13:40
Co za głupia rada... Naprawdę większość ludzi nie chce wysłuchiwać innych w samolocie. Jak się boisz poinformuj stewardese, niektóre mają techniki uspokajania. Fajnie też wziąć jakieś cukierki - ssanie pomaga. Na pewno nie teraz naciskać na ludzi obok robiąc atencję wokół siebie...