Po imprezie rodzinnej pomagałem żonie sprzątać. Akurat grzebała w lodówce i wystawał tylko jej tyłeczek. Poklepałem go mrucząc głośno. Nie wiem kto był bardziej zaskoczony. Żona stojąca za mną, teściowa, która podskoczyła z okrzykiem, czy może jednak ja. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
de Tomaso | 2* | 03 Grudnia, 2020 23:11
Anegdota krążąca odchodzi w automacie na 1000000... krąg
1
2
Uhhh | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 08:14
Pomagałem... a może to ona Tobie powinna pomóc a Ty byś się główną częścią sprzątania zajął? Jeśli oboje są czynni zawodowo to obowiązki domowe powinny być podzielone na równo - bez „pomagania” partnerce/ partnerowi. Przy normalnym podziale obowiązków zdanie by się zaczynało od : z żona sprzątaliśmy po imprezie rodzinnej
-1
3
SPQR | 83.28.217.* | 04 Grudnia, 2020 08:35
Oho, następna równouprawniona. Czerwone włosy i nadwaga?
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Uhhh[ Zobacz ]
1
4
Julia | 83.22.209.* | 04 Grudnia, 2020 09:02
Ojej, to naprawdę coś złego jak dwoje dorosłych ludzi, partnerów, dzieli swoje obowiązki sprawiedliwie? Ja też nie mogę słuchać o tym „pomaganiu” mężczyzn: w kuchni, przy dzieciach, przy sprzątaniu... come on! Żadna osoba w związku nie powinna być niewolnikiem drugiej strony, co generalnie przejawia się również w partycypowaniu w czynnościach, których się nie lubi. Co do samego YAFUDa- oczywiście, że facet może być diabłem ze szmatą i po imprezach glancuje wszystkie powierzchnie gładkie z uporem maniaka, aczkolwiek ton jego wypowiedzi sugeruje coś zgoła innego.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika SPQR[ Zobacz ]
0
5
Elohim | 2* | 04 Grudnia, 2020 10:30
Moja dziewczyna pracuje w miesiącu 110 godzin ja w pracy spędzam 210 godzin wiec wytłumacz mi czemu miałbym w domu wykonywać 50% obowiązków?
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Julia[ Zobacz ]
1
6
Ola | 185.227.191.* | 04 Grudnia, 2020 11:03
Sprawiedliwe nie znaczy po równo.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
1
7
Rpqv | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 11:22
Tyczy się to w dwie strony, jeśli oboje pracują równo to oboje równo powinni zajmować się domem itd. Jeśli jedno z nich siedzi tylko w domu to ok to niech się całym domem zajmuje, jeśli jedna osoba z związku pracuje mniej to niech robi więcej w domu, co nie znaczy, ze ta inna osoba nie będzie robić nic bo zawodowo więcej pracuje.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
1
8
Uhhh | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 11:27
Słońce ani jedno ani drugie się nie zgadza :) napisałam w kontekście każdej płci. Po drugie każdy człowiek musi jeść, mieszkać w jakiś warunkach itd wiec każdy równo powinien wiedzieć jak ogarnąć mieszkanie jedzenie itd. Akurat w takich sprawach powinno być jak najbardziej równouprawnienie bo każdy je, brudzi itd?
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika SPQR[ Zobacz ]
-1
9
Elohim | 37.47.210.* | 04 Grudnia, 2020 11:28
Wytłumacz to wszystkim tym którzy maja problem ze gość jej pomaga w sprzątaniu
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ola[ Zobacz ]
1
10
Uhhh | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 11:34
Dlatego napisałam, ze jeśli oboje równo pracują... to maja równo dom ogarniać i nie powinno być tu jakiegoś pomagania z jednej ze stron. Jeśli jednak nie pracują równo, jedno z nich dużo mniej godzin spędza zawodowo to logiczne, ze będzie więcej w domu i będzie mieć więcej czasu na obowiązki, co nie znaczy, ze taka osoba powinna robić wszystko a ta druga przyjdzie na gotowe bo jej się należy bo ona pracuje więcej zawodowo.
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
-1
11
fejk | 89.64.53.* | 04 Grudnia, 2020 13:35
Wiadomo, że to była impreza rodzinna... gdzie była m.in. teściowa autora... Może to była impreza od strony żony i stąd to "pomaganie"? Jakby była impreza rodzinna od jego strony, to może wtedy żona "pomaga"w sprzątaniu?
0
12
gofer | 46.204.51.* | 04 Grudnia, 2020 13:44
Jak sprzątanie to musi być równouprawnienie... Czekam kiedy jakaś historia rozpocznie się od np. zrzucaliśmy z żoną węgiel do piwnicy, naprawialiśmy z żoną auto, rąbaliśmy z żoną drzewo do kominka itp. Wtedy jakoś nikt nie krzyczy o równym podziale prac.
1
13
Takajedna | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 14:07
Akurat jeśli chodzi o węgiel itd to robię to z mezem, dla mnie to nic strasznego. Ale tak jak w komentarzach wyżej to ludzie musza jeść i gdzieś mieszkać i na równi powinni się tym zajmować - jeśli oboje równo pracują. A nie każdy mieszka w domu gdzie potrzeba drewna i węgla. Są domy ogrzewane w inne sposoby a i ludzie mieszkają tez w mieszkaniach
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika gofer[ Zobacz ]
0
14
TKVK | 83.28.217.* | 04 Grudnia, 2020 14:10
Dokładnie.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika gofer[ Zobacz ]
1
15
Yyy | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 14:12
Jak kobieta i facet są ogarnięci to wiedza jak się zająć sprawiedliwie. Bo jeśli facet twierdzi, ze on raz do roku może wywalic drewno/ węgiel a kobieta ma cały rok w koło sprzątać/ prac/ chować pranie/prasować/ odkurzać/ czyścić kibel/ piec/ gotować/ ścierać kurze/ wynosić po facecie śmieci/ brudne naczynia/ ciuchy to serio ale to słabe. O ile oboje są czynni zawodowo. Bo jeśli jedno z nich siedzi w domu to wiadomo, ze sprawa ma się inaczej
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika gofer[ Zobacz ]
1
16
Aaaa | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 14:15
Co dokładnie? Nie każdy ma dom a jak już nie każdy ogrzewa go węglem/ drewnem. Nie każdy ma auto ale jak juz ma to nie znaczy, ze każdy sam naprawia, prawda? Ale każdy musi jeść, każdy gdzieś musi mieszkać i mieć tam porządek itd itp. To są podstawy życia czy się mylę
W odpowiedzi na komenatrz #14 użytkownika TKVK[ Zobacz ]
-1
17
qqrs | 94.172.116.* | 04 Grudnia, 2020 14:48
nie zesraj się
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Uhhh[ Zobacz ]
-1
18
Elohim | 37.47.209.* | 04 Grudnia, 2020 15:51
Xddd ja tego nie potrafię pojąć moja dziewczyna twierdzi ze po to jest z zaradnym facetem który zarabia tyle żeby ona mogła siedzieć w domu i tym domem się zająć. Jeśli serio uważacie ze to jest fajne życie gdy obie osoby w gospodarstwie pracują zawodowo tyle samo i obie maja tak samo zajmować się domem to czy nie lepiej zatrudnić kogoś kto się tym domem zajmie? Bo szczerze mówią ja pracując samemu jestem w stanie utrzymać dom ona zarabia na swoje głupoty. Wiec jeśli by pracowała tyle co ja to byśmy służbę mieli. Po za tym z tego co mi się wydaje w większości gospodarstw domowych jest tak ze jednak facet spędza w pracy kilkadziesiąt godzin więcej od kobiety
W odpowiedzi na komenatrz #13 użytkownika Takajedna[ Zobacz ]
0
19
Aha | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 16:05
Czyli poszukała kogoś z kasa żeby sama nie musiała pracować 40 godzin tygodniowo. Jeśli każdemu to odpowiada to ok ale wychowanie kolejnego pokolenia z takim myśleniem jest słabe, dziewczyna ma siedzieć w domu i się nim zajmować a facet ma na ten dom zarabiać
W odpowiedzi na komenatrz #18 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
-1
20
Elohim | 2* | 04 Grudnia, 2020 17:24
Nie sądzisz ze to dużo lepsza opcja żeby matka dziecka miała czas dla swojego dziecka i mogła je wychowywać niż żeby wychowaniem dzieci za rodziców zajmowała się szkoła/internet/telewizja jak to teraz często bywa. Ja wiem ze teraz kariera i bogactwo jest najważniejsze i łatwiej dać dziecku nowe zabawki i pieniądze zamiast poświecić mu czas bo do tego dąży właśnie ze i mężczyźni i kobiety musza robić karierę. Ja jestem zdania ze jedna osoba powinna zarabiać tyle żeby utrzymać dom i rodzinę żeby ta druga osoba mogła się zajmować tym domem. Dzisiejszy obraz rodziny to jakiś nieśmieszny żart ludzie niby żyją razem ale tak naprawdę cały czas się mijają dzieci żyją w internecie, a nauczyciele wpajają im do głów lewicowy bełkot o równości i sprawiedliwości społecznej.
W odpowiedzi na komenatrz #19 użytkownika Aha[ Zobacz ]
0
21
Elohim | 37.47.209.* | 04 Grudnia, 2020 17:26
Jak ja poznałem to chodziłem jeszcze do szkoły i nie pracowałem a ona już tak wiec w tamtym czasie to ona płaciła za wszystkie wyjścia do kina czy restauracji. Więc nie szukała gościa z kasą xddd
W odpowiedzi na komenatrz #19 użytkownika Aha[ Zobacz ]
To dobrze mówisz- że ci się wydaje. W większości rodzin oboje rodziców pracuje na pełen etat, a pełen etat ma tyle samo godzin dla kobiet co dla mężczyzn.
210 h miesięcznie to dość dziwna liczba... Ni to etat, ni półtora.. 30h wiecej jak standardowy etat. W jakim zawodzie tak? 110h też dziwna liczba, swoją drogą.
W odpowiedzi na komenatrz #18 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
1
23
Shap | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 18:07
Tylko emerytury za to taka osoba nie dostanie.
W odpowiedzi na komenatrz #20 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
1
24
Takajedna | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 18:10
Chciałabym moc siedzieć w domu z dzieckiem tylko z czego ja dostanę emeryturę? Nie jestem milionerka żeby moc spokojnie być w mieszkaniu i się zajmować potomstwem na tyle aby zapewnić im wszystko i bym sama nie musiała się bać starości bo jednak rachunki nadal do opłacenia będą a i pewnie jakies leki trzeba będzie kupić nie wspominając jedzenia
W odpowiedzi na komenatrz #20 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
0
25
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:01
Standardowy etat to 160 h, a nie 180 przecież?
W odpowiedzi na komenatrz #22 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
0
26
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:02
Nie "ma siedzieć", tylko chce z wlasnej woli i facet też chce, a nie że musi.
W odpowiedzi na komenatrz #19 użytkownika Aha[ Zobacz ]
0
27
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:04
Jasne, ale ile lat z tym dzieckiem będzie siedziała? Dziecko pójdzie do szkoły (bo rozumiem, że pewnie do przedszkola nie?) i co wtedy?
W odpowiedzi na komenatrz #20 użytkownika Elohim[ Zobacz ]
0
28
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:05
Ale tu naewet nie o to chodzi. Trzeba mieć jakieś zajęcia inne poza domem i dziećmi. Poza tym dzieci dorastają i też coraz mniej chcą spędzać czasu z rodzicami.
W odpowiedzi na komenatrz #24 użytkownika Takajedna[ Zobacz ]
0
29
Takajedna | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 23:28
No No wiadomo, ale odniosłam się ogólnie do komentarza pana wyżej, ze teraz każdy tylko kariery robi. No trochę trudno by było dostać emeryturę za brak przepracowanych godzin lub nielicznych? Wiec kariera karierą ale osoby które np. Sprzątają ulice nie robią to dla kariery tylko dla osiągnięcia stabilizacji materialnej a później by dostać tez emeryturę, prawda? Takie siedzenie w domu z dzieckiem jest ok na chwile, tak jak pani pisała - do wieku przedszkolnego/ szkolnego. Owszem można mieć jakies hobby, można mieć dom wysprzątany na błysk, można mieć ugotowane wykwintne Dania gdy dziecko jest w szkole/ już się wyprowadziło - ale bez przepracowanych lat to się emerytury nie dostanie
W odpowiedzi na komenatrz #28 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
nie wiem czemu mi się tak kopsnęło w obliczeniach... pardon
jednak nawet 50 powyżej etatu to nadal niestandardowa liczba (i 50 poniżej)
W odpowiedzi na komenatrz #25 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
31
Steffi | 2* | 05 Grudnia, 2020 14:03
Sprawiedliwy podział nie oznacza też, że każdy robi wszystko po połowie, nawet jeśli obie osoby pracują tyle samo. Ja na przykład nie zmywałam naczyń już chyba od lat, mój chłopak za to nie gotuje. Czyli w takim przypadku, jak z yafuda, wyglądało by to u nas tak, że ja robię większość rzeczy przed imprezą, a on ogarnia po i co najwyżej moglibyśmy sobie właśnie pomóc.
A cały etat to średnio 168h (dokładnie 152-184), a nie 160h, ale jest przecież coś takiego, jak nadgodziny ;) Jak jest robota, to mój chłopak ma opcję zostać 3h dłużej w pracy, z czego zazwyczaj korzysta i też mu wychodzi ok. 200h miesięcznie.
-1
32
just_me | 37.47.235.* | 05 Grudnia, 2020 14:25
Powiem tak. Kobiety ze względu na płeć nie są sprzątaczkami, kucharkami czy praczkami. I z tym się w pełni zgadzam. Problem zaczyna się że ja jako mężczyzna nie jestem z automatu mechanikiem, elektrykiem, hydraulikiem, budowlańcem, informatykiem, ochroniarzem czy szoferem. I tu już u pań pojawia się problem zrozumienia. Bo wiecie to równouprawnienie działa tylko w jedną stronę i to tylko wtedy gdy one mają z tego korzyści.
0
33
Jula | 31.0.24.* | 05 Grudnia, 2020 14:44
A ja zapytam gdzie są normalni ludzie? Ja dla mojego narzeczonego jestem kucharką, on dla mnie szoferem. Tak działa normalny związek, oboje pozwalamy na to, aby druga strona nas wykorzystywała, bo sami potem oczekujemy pomocy w czymś innym. Chyba u normalnych ludzi nazywa się to współpraca. Ja oczekuję, że on ogarnie mój problem, z którym ja sobie nie radzę sama, on oczekuje, że ja ogarnę jego problem, z który on sobie nie radzi. Polecam.
W odpowiedzi na komenatrz #32 użytkownika just_me[ Zobacz ]
Szczerze to nigdy nie słyszałam by jakaś kobieta wymagała tego od swojego faceta. Może poza informatykiem. Tak to kobiety z reguły wolą dzwonić po fachowców niż czekać aż facet będzie miał czas i chęci coś zrobić. Nie mówiąc o tym, że do tych zawodów trzeba odpowiedniej wiedzy. A nawet jeśli któraś wymaga to od święta, bo ciężko mi uwierzyć, by ktoś potrzebował fachowca codziennie, a gotować, sprzątać, prać trzeba prawie codziennie. To, że raz na ruski naprawisz cieknący kran czy zabierzesz samochód do mechanika lub podwieziesz gdzieś partnerkę nie rekompensuje codziennych prac domowych;)
(Serio, żaden ogarnięty facet nie robił by szczególnie za elektryka czy mechanika w swoim domu, bo jak coś spieprz... to może dojść do tragedii. I chyba trzeba by mieszkać w rozpadającej się ruinie by co drugi dzień potrzebować hydraulika czy budowlańca)
W odpowiedzi na komenatrz #32 użytkownika just_me[ Zobacz ]
Ja razem z partnerem razem gotujemy, sprzątamy, robimy zakupy, pierzemy itp. bo razem zawsze raźniej. Tak też można;)
W odpowiedzi na komenatrz #33 użytkownika Jula[ Zobacz ]
0
36
Jula | 31.0.24.* | 05 Grudnia, 2020 15:00
:) No u mnie bez gotowania akurat, ja nie umiem prowadzić ale np. zakupy robimy razem, bo tak jest fajniej i masz rację. Sprzątamy razem i w sumie większość rzeczy razem robimy poza gotowaniem aaaa no i ja nie prasuję tak dobrze jak on, więc to on to robi kiedy trzeba.
W odpowiedzi na komenatrz #35 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
0
37
Lusia | 77.65.104.* | 05 Grudnia, 2020 16:14
Cały etat standardowo to 8 godzin dziennie, czyli 160 h miesięcznie.
W odpowiedzi na komenatrz #31 użytkownika Steffi[ Zobacz ]
0
38
eryk | 89.151.32.* | 05 Grudnia, 2020 21:02
w jafudzie chodzi o to ,że klepną teściową a nie o sprząrtanie
1
39
Yyyyyyyy | 31.60.155.* | 05 Grudnia, 2020 22:29
Tylko ze mowa była o podstawach życia : jedzenie, gotowanie, sprzątanie. Nie ważne jakiej płci się jest, jakie ma się wykształcenie, jak bardzo złota rączka się jest. Chodzi o podstawy podstaw do życia. Każdy musi jeść i każdy jakies warunki mieszkalne ( posprzątane, wyprane itp) musi mieć.
W odpowiedzi na komenatrz #32 użytkownika just_me[ Zobacz ]
0
40
Steffi | 2* | 06 Grudnia, 2020 04:23
Owszem, 8h dziennie, tylko tych dni w miesiącu jest średnio 21, a nie 20. Jak są np. 23 dni pracujące, to przecież nie ma 3 dodatkowych wolnych dni, żeby wyszło 160h. Nawet w tym miesiącu jest 168h, a coś tam odpada przez święta.
W odpowiedzi na komenatrz #37 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
41
Steffi | 2* | 06 Grudnia, 2020 04:34
U nas za to każdy ma jakiś tam swój zakres obowiązków i taki podział też bardzo polecam. Akurat tak się dobraliśmy, że lubimy robić w domu zupełnie różne rzeczy i muszę przyznać, że dużo przyjemniej mi się żyje, od kiedy nie muszę w ogóle odkurzać, czy zmywać, bo to są rzeczy, których wręcz nienawidzę :D
W odpowiedzi na komenatrz #35 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
Ja akurat lubię zmywanie, ale na samą myśl o odkurzaniu mam dreszcze. Ale to i to to sprzątanie. W sumie to ciężko zmywać we dwoje na raz czy odkurzac, ale fajnie jak druga polowa dotrzyma towarzystwa (szczególnie gdy na codzień ciężko jest wygospodarować czas wspólnie:( )
W odpowiedzi na komenatrz #41 użytkownika Steffi[ Zobacz ]
1
43
Steffi | 2* | 09 Grudnia, 2020 01:23
Nam się za to lepiej sprząta samemu. Jak siedzimy razem, to zawsze jest coś ciekawszego do roboty (zazwyczaj leżenie na kanapie i przytulanie :D), a tak można się skupić. Jak jestem sama w domu, to sobie włączam muzykę i tak mogę sobie nawet kilka godzin hasać i sprzątać, a razem nawet jak już nam się uda zebrać do roboty, to i tak jakoś słabo to idzie :D
W odpowiedzi na komenatrz #42 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
de Tomaso | 2* | 03 Grudnia, 2020 23:11
Anegdota krążąca odchodzi w automacie na 1000000... krąg
Uhhh | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 08:14
Pomagałem... a może to ona Tobie powinna pomóc a Ty byś się główną częścią sprzątania zajął? Jeśli oboje są czynni zawodowo to obowiązki domowe powinny być podzielone na równo - bez „pomagania” partnerce/ partnerowi. Przy normalnym podziale obowiązków zdanie by się zaczynało od : z żona sprzątaliśmy po imprezie rodzinnej
SPQR | 83.28.217.* | 04 Grudnia, 2020 08:35
Oho, następna równouprawniona. Czerwone włosy i nadwaga?
Julia | 83.22.209.* | 04 Grudnia, 2020 09:02
Ojej, to naprawdę coś złego jak dwoje dorosłych ludzi, partnerów, dzieli swoje obowiązki sprawiedliwie? Ja też nie mogę słuchać o tym „pomaganiu” mężczyzn: w kuchni, przy dzieciach, przy sprzątaniu... come on! Żadna osoba w związku nie powinna być niewolnikiem drugiej strony, co generalnie przejawia się również w partycypowaniu w czynnościach, których się nie lubi.
Co do samego YAFUDa- oczywiście, że facet może być diabłem ze szmatą i po imprezach glancuje wszystkie powierzchnie gładkie z uporem maniaka, aczkolwiek ton jego wypowiedzi sugeruje coś zgoła innego.
Elohim | 2* | 04 Grudnia, 2020 10:30
Moja dziewczyna pracuje w miesiącu 110 godzin ja w pracy spędzam 210 godzin wiec wytłumacz mi czemu miałbym w domu wykonywać 50% obowiązków?
Ola | 185.227.191.* | 04 Grudnia, 2020 11:03
Sprawiedliwe nie znaczy po równo.
Rpqv | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 11:22
Tyczy się to w dwie strony, jeśli oboje pracują równo to oboje równo powinni zajmować się domem itd. Jeśli jedno z nich siedzi tylko w domu to ok to niech się całym domem zajmuje, jeśli jedna osoba z związku pracuje mniej to niech robi więcej w domu, co nie znaczy, ze ta inna osoba nie będzie robić nic bo zawodowo więcej pracuje.
Uhhh | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 11:27
Słońce ani jedno ani drugie się nie zgadza :) napisałam w kontekście każdej płci. Po drugie każdy człowiek musi jeść, mieszkać w jakiś warunkach itd wiec każdy równo powinien wiedzieć jak ogarnąć mieszkanie jedzenie itd. Akurat w takich sprawach powinno być jak najbardziej równouprawnienie bo każdy je, brudzi itd?
Elohim | 37.47.210.* | 04 Grudnia, 2020 11:28
Wytłumacz to wszystkim tym którzy maja problem ze gość jej pomaga w sprzątaniu
Uhhh | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 11:34
Dlatego napisałam, ze jeśli oboje równo pracują... to maja równo dom ogarniać i nie powinno być tu jakiegoś pomagania z jednej ze stron. Jeśli jednak nie pracują równo, jedno z nich dużo mniej godzin spędza zawodowo to logiczne, ze będzie więcej w domu i będzie mieć więcej czasu na obowiązki, co nie znaczy, ze taka osoba powinna robić wszystko a ta druga przyjdzie na gotowe bo jej się należy bo ona pracuje więcej zawodowo.
fejk | 89.64.53.* | 04 Grudnia, 2020 13:35
Wiadomo, że to była impreza rodzinna... gdzie była m.in. teściowa autora... Może to była impreza od strony żony i stąd to "pomaganie"? Jakby była impreza rodzinna od jego strony, to może wtedy żona "pomaga"w sprzątaniu?
gofer | 46.204.51.* | 04 Grudnia, 2020 13:44
Jak sprzątanie to musi być równouprawnienie...
Czekam kiedy jakaś historia rozpocznie się od np. zrzucaliśmy z żoną węgiel do piwnicy, naprawialiśmy z żoną auto, rąbaliśmy z żoną drzewo do kominka itp. Wtedy jakoś nikt nie krzyczy o równym podziale prac.
Takajedna | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 14:07
Akurat jeśli chodzi o węgiel itd to robię to z mezem, dla mnie to nic strasznego. Ale tak jak w komentarzach wyżej to ludzie musza jeść i gdzieś mieszkać i na równi powinni się tym zajmować - jeśli oboje równo pracują. A nie każdy mieszka w domu gdzie potrzeba drewna i węgla. Są domy ogrzewane w inne sposoby a i ludzie mieszkają tez w mieszkaniach
TKVK | 83.28.217.* | 04 Grudnia, 2020 14:10
Dokładnie.
Yyy | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 14:12
Jak kobieta i facet są ogarnięci to wiedza jak się zająć sprawiedliwie. Bo jeśli facet twierdzi, ze on raz do roku może wywalic drewno/ węgiel a kobieta ma cały rok w koło sprzątać/ prac/ chować pranie/prasować/ odkurzać/ czyścić kibel/ piec/ gotować/ ścierać kurze/ wynosić po facecie śmieci/ brudne naczynia/ ciuchy to serio ale to słabe. O ile oboje są czynni zawodowo. Bo jeśli jedno z nich siedzi w domu to wiadomo, ze sprawa ma się inaczej
Aaaa | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 14:15
Co dokładnie? Nie każdy ma dom a jak już nie każdy ogrzewa go węglem/ drewnem. Nie każdy ma auto ale jak juz ma to nie znaczy, ze każdy sam naprawia, prawda? Ale każdy musi jeść, każdy gdzieś musi mieszkać i mieć tam porządek itd itp. To są podstawy życia czy się mylę
qqrs | 94.172.116.* | 04 Grudnia, 2020 14:48
nie zesraj się
Elohim | 37.47.209.* | 04 Grudnia, 2020 15:51
Xddd ja tego nie potrafię pojąć moja dziewczyna twierdzi ze po to jest z zaradnym facetem który zarabia tyle żeby ona mogła siedzieć w domu i tym domem się zająć. Jeśli serio uważacie ze to jest fajne życie gdy obie osoby w gospodarstwie pracują zawodowo tyle samo i obie maja tak samo zajmować się domem to czy nie lepiej zatrudnić kogoś kto się tym domem zajmie? Bo szczerze mówią ja pracując samemu jestem w stanie utrzymać dom ona zarabia na swoje głupoty. Wiec jeśli by pracowała tyle co ja to byśmy służbę mieli. Po za tym z tego co mi się wydaje w większości gospodarstw domowych jest tak ze jednak facet spędza w pracy kilkadziesiąt godzin więcej od kobiety
Aha | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 16:05
Czyli poszukała kogoś z kasa żeby sama nie musiała pracować 40 godzin tygodniowo. Jeśli każdemu to odpowiada to ok ale wychowanie kolejnego pokolenia z takim myśleniem jest słabe, dziewczyna ma siedzieć w domu i się nim zajmować a facet ma na ten dom zarabiać
Elohim | 2* | 04 Grudnia, 2020 17:24
Nie sądzisz ze to dużo lepsza opcja żeby matka dziecka miała czas dla swojego dziecka i mogła je wychowywać niż żeby wychowaniem dzieci za rodziców zajmowała się szkoła/internet/telewizja jak to teraz często bywa. Ja wiem ze teraz kariera i bogactwo jest najważniejsze i łatwiej dać dziecku nowe zabawki i pieniądze zamiast poświecić mu czas bo do tego dąży właśnie ze i mężczyźni i kobiety musza robić karierę. Ja jestem zdania ze jedna osoba powinna zarabiać tyle żeby utrzymać dom i rodzinę żeby ta druga osoba mogła się zajmować tym domem. Dzisiejszy obraz rodziny to jakiś nieśmieszny żart ludzie niby żyją razem ale tak naprawdę cały czas się mijają dzieci żyją w internecie, a nauczyciele wpajają im do głów lewicowy bełkot o równości i sprawiedliwości społecznej.
Elohim | 37.47.209.* | 04 Grudnia, 2020 17:26
Jak ja poznałem to chodziłem jeszcze do szkoły i nie pracowałem a ona już tak wiec w tamtym czasie to ona płaciła za wszystkie wyjścia do kina czy restauracji. Więc nie szukała gościa z kasą xddd
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 04 Grudnia, 2020 17:54
To dobrze mówisz- że ci się wydaje. W większości rodzin oboje rodziców pracuje na pełen etat, a pełen etat ma tyle samo godzin dla kobiet co dla mężczyzn.
210 h miesięcznie to dość dziwna liczba... Ni to etat, ni półtora.. 30h wiecej jak standardowy etat. W jakim zawodzie tak? 110h też dziwna liczba, swoją drogą.
Shap | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 18:07
Tylko emerytury za to taka osoba nie dostanie.
Takajedna | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 18:10
Chciałabym moc siedzieć w domu z dzieckiem tylko z czego ja dostanę emeryturę? Nie jestem milionerka żeby moc spokojnie być w mieszkaniu i się zajmować potomstwem na tyle aby zapewnić im wszystko i bym sama nie musiała się bać starości bo jednak rachunki nadal do opłacenia będą a i pewnie jakies leki trzeba będzie kupić nie wspominając jedzenia
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:01
Standardowy etat to 160 h, a nie 180 przecież?
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:02
Nie "ma siedzieć", tylko chce z wlasnej woli i facet też chce, a nie że musi.
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:04
Jasne, ale ile lat z tym dzieckiem będzie siedziała? Dziecko pójdzie do szkoły (bo rozumiem, że pewnie do przedszkola nie?) i co wtedy?
Lusia | 77.65.104.* | 04 Grudnia, 2020 22:05
Ale tu naewet nie o to chodzi. Trzeba mieć jakieś zajęcia inne poza domem i dziećmi. Poza tym dzieci dorastają i też coraz mniej chcą spędzać czasu z rodzicami.
Takajedna | 31.60.155.* | 04 Grudnia, 2020 23:28
No No wiadomo, ale odniosłam się ogólnie do komentarza pana wyżej, ze teraz każdy tylko kariery robi. No trochę trudno by było dostać emeryturę za brak przepracowanych godzin lub nielicznych? Wiec kariera karierą ale osoby które np. Sprzątają ulice nie robią to dla kariery tylko dla osiągnięcia stabilizacji materialnej a później by dostać tez emeryturę, prawda? Takie siedzenie w domu z dzieckiem jest ok na chwile, tak jak pani pisała - do wieku przedszkolnego/ szkolnego. Owszem można mieć jakies hobby, można mieć dom wysprzątany na błysk, można mieć ugotowane wykwintne Dania gdy dziecko jest w szkole/ już się wyprowadziło - ale bez przepracowanych lat to się emerytury nie dostanie
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2020 04:36
nie wiem czemu mi się tak kopsnęło w obliczeniach... pardon
jednak nawet 50 powyżej etatu to nadal niestandardowa liczba (i 50 poniżej)
Steffi | 2* | 05 Grudnia, 2020 14:03
Sprawiedliwy podział nie oznacza też, że każdy robi wszystko po połowie, nawet jeśli obie osoby pracują tyle samo. Ja na przykład nie zmywałam naczyń już chyba od lat, mój chłopak za to nie gotuje. Czyli w takim przypadku, jak z yafuda, wyglądało by to u nas tak, że ja robię większość rzeczy przed imprezą, a on ogarnia po i co najwyżej moglibyśmy sobie właśnie pomóc.
A cały etat to średnio 168h (dokładnie 152-184), a nie 160h, ale jest przecież coś takiego, jak nadgodziny ;) Jak jest robota, to mój chłopak ma opcję zostać 3h dłużej w pracy, z czego zazwyczaj korzysta i też mu wychodzi ok. 200h miesięcznie.
just_me | 37.47.235.* | 05 Grudnia, 2020 14:25
Powiem tak. Kobiety ze względu na płeć nie są sprzątaczkami, kucharkami czy praczkami. I z tym się w pełni zgadzam. Problem zaczyna się że ja jako mężczyzna nie jestem z automatu mechanikiem, elektrykiem, hydraulikiem, budowlańcem, informatykiem, ochroniarzem czy szoferem. I tu już u pań pojawia się problem zrozumienia. Bo wiecie to równouprawnienie działa tylko w jedną stronę i to tylko wtedy gdy one mają z tego korzyści.
Jula | 31.0.24.* | 05 Grudnia, 2020 14:44
A ja zapytam gdzie są normalni ludzie? Ja dla mojego narzeczonego jestem kucharką, on dla mnie szoferem. Tak działa normalny związek, oboje pozwalamy na to, aby druga strona nas wykorzystywała, bo sami potem oczekujemy pomocy w czymś innym. Chyba u normalnych ludzi nazywa się to współpraca. Ja oczekuję, że on ogarnie mój problem, z którym ja sobie nie radzę sama, on oczekuje, że ja ogarnę jego problem, z który on sobie nie radzi.
Polecam.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2020 14:50
Szczerze to nigdy nie słyszałam by jakaś kobieta wymagała tego od swojego faceta. Może poza informatykiem. Tak to kobiety z reguły wolą dzwonić po fachowców niż czekać aż facet będzie miał czas i chęci coś zrobić. Nie mówiąc o tym, że do tych zawodów trzeba odpowiedniej wiedzy.
A nawet jeśli któraś wymaga to od święta, bo ciężko mi uwierzyć, by ktoś potrzebował fachowca codziennie, a gotować, sprzątać, prać trzeba prawie codziennie. To, że raz na ruski naprawisz cieknący kran czy zabierzesz samochód do mechanika lub podwieziesz gdzieś partnerkę nie rekompensuje codziennych prac domowych;)
(Serio, żaden ogarnięty facet nie robił by szczególnie za elektryka czy mechanika w swoim domu, bo jak coś spieprz... to może dojść do tragedii. I chyba trzeba by mieszkać w rozpadającej się ruinie by co drugi dzień potrzebować hydraulika czy budowlańca)
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2020 14:56
Ja razem z partnerem razem gotujemy, sprzątamy, robimy zakupy, pierzemy itp. bo razem zawsze raźniej. Tak też można;)
Jula | 31.0.24.* | 05 Grudnia, 2020 15:00
:) No u mnie bez gotowania akurat, ja nie umiem prowadzić ale np. zakupy robimy razem, bo tak jest fajniej i masz rację. Sprzątamy razem i w sumie większość rzeczy razem robimy poza gotowaniem aaaa no i ja nie prasuję tak dobrze jak on, więc to on to robi kiedy trzeba.
Lusia | 77.65.104.* | 05 Grudnia, 2020 16:14
Cały etat standardowo to 8 godzin dziennie, czyli 160 h miesięcznie.
eryk | 89.151.32.* | 05 Grudnia, 2020 21:02
w jafudzie chodzi o to ,że klepną teściową a nie o sprząrtanie
Yyyyyyyy | 31.60.155.* | 05 Grudnia, 2020 22:29
Tylko ze mowa była o podstawach życia : jedzenie, gotowanie, sprzątanie. Nie ważne jakiej płci się jest, jakie ma się wykształcenie, jak bardzo złota rączka się jest. Chodzi o podstawy podstaw do życia. Każdy musi jeść i każdy jakies warunki mieszkalne ( posprzątane, wyprane itp) musi mieć.
Steffi | 2* | 06 Grudnia, 2020 04:23
Owszem, 8h dziennie, tylko tych dni w miesiącu jest średnio 21, a nie 20. Jak są np. 23 dni pracujące, to przecież nie ma 3 dodatkowych wolnych dni, żeby wyszło 160h. Nawet w tym miesiącu jest 168h, a coś tam odpada przez święta.
Steffi | 2* | 06 Grudnia, 2020 04:34
U nas za to każdy ma jakiś tam swój zakres obowiązków i taki podział też bardzo polecam. Akurat tak się dobraliśmy, że lubimy robić w domu zupełnie różne rzeczy i muszę przyznać, że dużo przyjemniej mi się żyje, od kiedy nie muszę w ogóle odkurzać, czy zmywać, bo to są rzeczy, których wręcz nienawidzę :D
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 07 Grudnia, 2020 19:55
Ja akurat lubię zmywanie, ale na samą myśl o odkurzaniu mam dreszcze. Ale to i to to sprzątanie. W sumie to ciężko zmywać we dwoje na raz czy odkurzac, ale fajnie jak druga polowa dotrzyma towarzystwa (szczególnie gdy na codzień ciężko jest wygospodarować czas wspólnie:( )
Steffi | 2* | 09 Grudnia, 2020 01:23
Nam się za to lepiej sprząta samemu. Jak siedzimy razem, to zawsze jest coś ciekawszego do roboty (zazwyczaj leżenie na kanapie i przytulanie :D), a tak można się skupić. Jak jestem sama w domu, to sobie włączam muzykę i tak mogę sobie nawet kilka godzin hasać i sprzątać, a razem nawet jak już nam się uda zebrać do roboty, to i tak jakoś słabo to idzie :D