Może mama lubi, że jesteś od niej zależny?;)
1.trzeba było uprzedzić matkę i zamknąć drzw na klucz (jeżeli masz taką możliwość)
2.sprzataj po sobie i trzymaj brudnej bielizny byle gdzie.
W skrócie - jeżeli mieszkasz z rodzicami, a jesteś już dorosły i po szkole, to stosuj się do ich zasad albo wyprowadź się
2.nie trzymaj brudnej bielizny byle gdzie
Doczytałeś, że to były bokserki ojca?
Poza tym to,że autor nie sprząta,nie znaczy, że matka ma się zachowywać jak wariatka. I co do sprzątania miała wnieść ocena wyglądu rozmówczyni autora?
Wyprowadz się. Poza tym trzeba było uprzedzić domowników o rozmowie.
Ludzie, wy jesteście poważni? Przecież jego matka to jakaś furiatka! I jeszcze obrażać obcą osobę, w dodatku bez najmniejszego powodu? Jakaś niestabilna emocjonalnie baba.
Pierwsza wzmianka była ogólnie o brudnych majtkach.
Fakt, matka wariatka więc tym bardziej bym się wyprowadziła. Nie ogarniam dorosłych ludzi co tak bardzo cierpią z powodu rodziców, a jednocześnie dalej z nimi mieszkają. Wiem, że ktoś zaraz napiszę, że nie każdego stać by dim wyprowadzić, ale znam masę osób ci tylko marudzi - nie mogą znaleźć pracy (a jak proponowałam im pracę w mojej firmie, to nie bo ja w rekrutacji więc będzie to źle wyglądało), w domu źle, jeszcze psa muszą wyprowadzać... Czaję ze niektórzy mają w życiu serio pecha, ale niektórzy, to chcą się tylko użalać
Proszę, proszę, jacy wszyscy mądrzy... A gdzie on się na wyprowadzić? Pod most? W innych miejscach oczekują pieniędzy za wynajem a skąd je wziąć jeśli matka sabotuje starania o pracę?
Po drugie ludzie są różni i sytuacje są różne. Może mama się normalnie tak nie zachowuje, może w domu są problemy przy których syn pomaga (np. chory ojciec), może yafuda pisał młody, 19 czy 20 letni chłopak, może autor normalnie mieszka np w akademiku, ale aktualnie nie może... Powodów zaistnienia tej sytuacji może być milion, ale Wy przecież wiecie najlepiej. Strach tu ostatnio coś pisać, bo od razu przybywa eskadra "znam milion dobrych rad i milion powodów dlaczego to twoja wina".Edytowany: 2020:11:10 13:59:14
Do ludzi piszacych, ze ma sie wyprowadzic - do tego potrzeba pieniędzy, wiec moze właśnie dlatego szuka pracy?
Co wiecej - nie kazdy ma możliwość zamykania drzwi a co do uprzedzenia matki.. jej komentowanie cudzego wygladu swiadczy o braku obycia wiec uprzedzanie za dużo by nie dalo..
Zejdzcie z autora.. Tylko mu zyczyc pracy i szybkiej wyprowadzki.
Heheh ja bym na starość szklanki wody nie podał
Nie trzeba. Wiem co mowie - pokazac papier z urzedu, ze bylem pol roku nezdomny? Dojechalem na stopa do UK majac jakies 130zl. Nie przeszkodzilo mi to w znalezieniu pracy w 3 dni na kontrakt, bez żebrania, chlania czy ćpania. Pare miesiecy zajelo wyjscie na prostą jednak te pol roku pod namiotem i po hostelach jak zaczalem po 4tygodniach widziec zarobki to byl jeden z nalepszych okresow mojego zycia.
Ty to ogólnie zawsze w swoich opowieściach jesteś tym najmadrzejszym i najbardziej ogarniętym, co nie przeszkadza Ci obrażać innych.
Jak ktoś nie musi, to mieszkać pod mostem nie będzie.
W ryj jej dać zakneblować i zamknąć w piwnicy!
Puki mieszkałem z rodzicami, miałem zasuwę w drzwiach pokoju a po ukończeniu szkoły niezwłocznie się wyprowadziłem pomimo, że byliśmy normalną zgraną rodziną. To była świetna decyzja.
Póki* :)
No i prawidłowo. Tak chciałeś, to tak zrobiłeś. Bo też było Cię zaprwne stać.
W obecnych czasach mogłbyś mieć nieco trudniej, pandemia, wiesz?
Wcale nie, nawet łatwiej, rzekłbym. Wystarczy miec glowe na karku. Obecnie dzieki pandemii zarabiam okolo 2x wiecej niz przed...
Nie musi czy nie chce? Jak OSOBA PELNOLETNIA godzi sie na dane warunki i mieszkanie/zycia z danymi ludzmi to yafud moze miec wylacznie do siebie jezeli robia jej przykrość.
No moim zdaniem wina stoi po stronie mamy i syna (chyba że syn ją uprzedził o rozmowie). Choć i tak o wiele większa wina po stronie mamy. Mama walnięta, a syn być może jej nie uprzedził, o tym, że będzie miał rozmowę o pracę ale mama i tak walnięta bo obraża innych ludzi bez zupełnie żadnego powodu
A niby dlaczego ma uprzedzać? To jego pokój i nie powinna wparowywać jak do siebie.
Jej dom a syn zapewne na jej utrzymaniu i syn powinien ją uprzedzić, aby nie doszło do czegoś takiego
Nie dziwne zesyn jest na jej utrzymaniu kak mu pracy nie daje znaleźć.
Poza tym on też ma prawo do prywatności.
Nie wiedziałam że w UK funkcjonuje rozliczenie comiesięczne. Jak pytałam znajomych to mówili o tygodniówkach
Ma prawo do prywatności, ale jak ją syn wkur*** bo mu się coś powtarza któryś raz to nie myślała i do niego weszła żeby go ochrzanić. Ale gdyby ją uprzedził takie coś zapewne by się nie wydarzyło
Jak pracują przez agencje po kołch...fabrykach! to na pewno wszyscy mają tygodniówki;-)
Ogólnie zależy od pracodawcy i rodzaju umowy. Raz pracowałem na dwu-tygodniówkach, później w paru firmach miałem normalnie pensja raz w miesiącu, w innej firmie dla odmiany było 13 pensji gdyż mieli system 4 tygodniowy;-)
Ale agencyjni w 99% przypadków mają tygodniówki gdyż mają na prawde śmieciowe umowy i jednego tygodnia pracują tam, później gdzie indzien a potem nie przychodza do pracy kolejne dwa bo tak...
Jak Ci znajomi mówią, że mają płacone raz w tygodniu to znaczy, że pracują w jednych z najgorszych, najsłabiej opłacanych firm na najcięższych/najgorszych stanowiskach, jak fabryki, linie produkcyjne, hale, picker/packer, produkcja, jakieś myjki i ogólnie syf, kiła, mogiła za najniższą krajową. Hatfu
I te złote rady - wyprowadź się. No tak, bo przecież wyprowadzić się może za darmo. Fakt szukania pracy wcale nie jest faktem, że chłopak próbuje się usamodzielnić i znaleźć pracę żeby w ogóle móc myśleć o przeprowadzce. Głupota ludzka w wyciąganiu wniosków i czytaniu ze zrozumieniem mnie zaskakuje.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lusia | 77.65.104.* | 10 Listopada, 2020 13:22
Ludzie, wy jesteście poważni? Przecież jego matka to jakaś furiatka! I jeszcze obrażać obcą osobę, w dodatku bez najmniejszego powodu? Jakaś niestabilna emocjonalnie baba.