To nie Twoja przerwa od siłowni. Hodujesz w domu śpaślaka bo boisz przyznać że się zaniedbała. Biedny Kukold. Żałosne.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Maryśka, sporo Ci się ostatnio przytyło... Może zrobiłabyś coś ze sobą bo nie wyglądasz za dobrze
- Ale po co? Nie muszę. Bo przecież Chłopa już złapałam.
Tadam. Nic dodać nic ująć.
No i teraz czekam na komenarze obrończyń, odwracające argumenty "ale przecież faceci to samo... bla bla bla""Ty wstrętny incelu... bla bla bla...""Odezwał się piwniczak-on anista... Bla bla bla"
Chętnie się pośmieję z tej hipokryzji :)
Komentując nie zapomnijcie otworzyć kolejnej paczki chipsików i uważajcie żeby nie pobrudzić klawiatury jedzeniem :D
Jestem kobietą i się zgodzę - hodowanie w domu spaślaka jest słabe. Tak samo słabe jest zaniedbanie, bo "chłop złapany". Niestety taka postawa występuje wśród kobiet. Ale i wśród facetów też. Brak dbania o swoje zdrowie będąc w związku, czy już po ślubie, to brak szacunku i miłości do partnera, brak odpowiedzialności za przyszłą rodzinę, powód do rozstania. Bardzo przykra, szkodliwa postawa.
Para o zdrowej mentalności powinna się wspierać. Twoja dziewczyna przytyła? Zabierz ją na wspólne bieganie, to także dla jej dobra. Chłopak odpuścił sport? Pogadaj z nim, zaproponuj wspólne wyjście na siłownię czy inną aktywność.
Właśnie tak mam ze swoim chłopakiem, zwykle to on mnie namawia na sport ale zdarza się że ja namawiam jego. Regularnie biegamy, chodzimy na basen czy siłownię (o ile nasz kretyński rząd ich akurat nie zamknie).
Szczerość, pragnienie dobra i zdrowia drugiej osoby, pozytywna motywacja może tylko umocnić dobry związek.
A jeśli mimo takich starań partner stoczy się w stronę degeneracji albo związek się rozpadnie, to znaczy że nie ma czego żałować, bo i tak nie był nic wart.
Jestem facetem, ale... wiesz co: pie przysz. Kobiecie się przytyło, tak? Kobieta-spaślak? A facet, który na rok zrezygnował z dbania o kondycję to co? Nie leń przypadkiem?
Zaskakująco dużo facetów nie jest w stanie bez problemu podnieść kobiety ważącej 50 kilo. Jeśli dla kogoś kobieta wiążąca 50 kilo to spaślak to powinien trafić do więzienia. Albo za próbę igrania sobie z cudzym zdrowiem, albo za pedofilię.
Ale nie napisałem, że faceci są lepsi. Bo też sporo nie dba o siebie. Ale to nie jest wpis o facetach!
Ale żyjemy w takich czasach kiedy:
Nie można powiedzieć kobiecie, że o siebie nie dba i ci się to nie podoba bo to obraza majestatu.
Znaczy można ale trzeba być facetem (nie hipokrytą!), a nie kukoldem jak autor. Albo żyć w zdrowej relacji jak napisała autorka komentarza 2 (chylę czoła), a nie w relacji "Pani piz duś"jak autor Yafuda
Tak, pie przę bo jestem pewnym siebie facetem, a nie białorycerzem który godzi się na sterowanie przez Panią. Zgadłeś zuchu :)
Może o kondycje dba, ale o siłę już nie bo na przykład zamknęli siłownie?
Nie wiem, czy incelem - na pewno kretynem. Jak taka typowa przekupa - usłyszy zdanie, dopowie sobie kontekst, wymyśli historię i uważa za prawdę objawioną i rozpowiada sąsiadkom. Ani nie wiesz, ile dziewczyna faktycznie waży, ani nie wiesz, czy chłop faktycznie nie osłabł, ale historię już sobie wymyśliłeś i w nią uwierzyłeś.
Tylko, że faceci to też hipokryci;) Chcą szczupłej, a sami wyglądają często delikatnie mówiąc "niezbyt dobrze". Niech każdy najpierw spojrzy na siebie.
Nie każdy musi chodzić na siłownię, aby dobrze wyglądać.
Za pedofilię? To jak kobieta ma 150 w kapeluszu to ile ma ważyć według Ciebie?
Siłownie zamknęli wiosną, latem były otwarte. Teraz ponownie je zamknęli, ale są otwarte w reżimie sanitarnym dla zawodników i uczestników zajęć zorganizowanych, łatwo się wkręcić na treningi. Więc samo zamknięcie siłowni przez rząd nie wyjaśnia, skąd rok przerwy.
Ale co Ciebie to interesuje? Facet może wyglądać dobrze i bez ćwiczeń na siłowni.
tl;dr dla tego komentarza: trollowi sie nudzi
Nie wiadomo, jak to u nich wygląda... Wystarczyłoby, żeby autor był np. programistą i od pierwszego lockdownu pracuł z domu, a dodatkowo jedno z nich ma jakąś przewlekłą chorobę płuc. Jak dla mnie - wystarczający powód, żeby zrezygnować z siłowni, gdzie nie wiesz kogo spotkasz. A przy okazji się zasiedział, podobnie jak jego dziewczyna i jemu mięśnie osłabły, a jej nie poszło to w cycki. Podejrzewam, że to wcale nie tak, że się nagle spaślakiem zrobiła, tylko po prostu mięśnie "zamieniły się"w tłuszcz, bo były rzadko używane, a przez to już by figura inaczej wyglądała. A waga nadal może być podobna, bo mięśnie jednak więcej ważą niż tłuszcz.
ale wiesz, że 50 kg to dla kobiety 150 cm 50 kg to waga PRAWIDŁOWA, a nie spaślak? Więc tak, facet mówiący, że kobieta ważąca 50-60 kg to spaślak jest chory na umyśle.
Tak, bo jak ktoś przytył, to od razu wygląda, jak wieloryb i jest spaślakiem. Ja się sobie bardziej podobam, kiedy ważę ok. 55kg, a mój chłopak woli, kiedy ważę ponad 60. Czyli jeśli z tych 55 przytyłabym na powiedzmy 63, to zarówno ja bym mogła marudzić, że dużo przytyłam, on by mógł mnie szczerze zapewniać, że wyglądam super i przy okazji obie te wagi są zupełnie w normie dla mojego wzrostu i w obu przypadkach wyglądam dobrze i to jest już kwestia wpasowania się w czyjś konkretny gust. A za sportem w ogóle nie przepadam, w życiu na siłowni nie byłam i też nie uważam, żeby mój związek w jakikolwiek sposób na tym cierpiał ;)
Ale oczywiście, że to maturalna waga, chodzi mi właśnie o to, że kobieta mająca 150 cm i wagę 50 kg, to normalna sprawa, więc co to za tekst o pedofili?
Nie zrozumiałaś... Shinpu odpowiadała Sqkr. Sqkr od razu założył, ze kobieta musi być spaślakiem, skoro chłopak nie może jej podnieść. Shinpu zauważyła, że są faceci, którzy 50 kg nie są w stanie podnieść, więc skoro "niemożność podniesienia kobiety"oznacza "kobieta to spaślak", to z tego wynika, że kobieta 50 kg to spaślak dla takiej osoby (osoby, twierdzącej, że "niemożność podniesienia kobiety"= "kobieta spaślak"). A 50 kg to przecież normalna waga dla niskich kobiet, stanowczo nie spaślakowa. Więc one, żeby nie być (według wyżej wspomnianej osoby) spaślakami, to chyba by musiały z 10 kilo mniej ważyć (jak nie więcej - zależy jaką nadwagę lub otyłość nazwiemy "spaślakowatą"). Stąd też słowa o pedofilii - bo ile dorosłych kobiet waży mniej niż 40 kg (w stanie normalnym, nie anorektycznym)?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
sqkr | 31.11.128.* | 29 Października, 2020 17:24
To nie Twoja przerwa od siłowni. Hodujesz w domu śpaślaka bo boisz przyznać że się zaniedbała. Biedny Kukold. Żałosne.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Maryśka, sporo Ci się ostatnio przytyło... Może zrobiłabyś coś ze sobą bo nie wyglądasz za dobrze
- Ale po co? Nie muszę. Bo przecież Chłopa już złapałam.
Tadam. Nic dodać nic ująć.
No i teraz czekam na komenarze obrończyń, odwracające argumenty "ale przecież faceci to samo... bla bla bla""Ty wstrętny incelu... bla bla bla...""Odezwał się piwniczak-on anista... Bla bla bla"
Chętnie się pośmieję z tej hipokryzji :)
Komentując nie zapomnijcie otworzyć kolejnej paczki chipsików i uważajcie żeby nie pobrudzić klawiatury jedzeniem :D