Dlaczego ty mu na nic nie pozwalasz co?
Tez sie zastanawiam. Szczegolnie, ze brak sensownego uzasadnienia na brak bajek czy lodów. Bo zjadł lizaka? Najpopularniejszy lizak to chupa chups ktory ma masakryczna ilość 50kcal i zawiera całe 10g cukru. Wiecej sie slodzi herbate... Wiec na pewno nie byla to kwestia zdrowotna.
Fajna babcia, taka za ktora nie za kochana, co by wnuki nie chcialy zbyt często odwiedzać
Łyżeczka cukru ma 5 gram. Warto sprawdzić zanim zaczniesz cwaniakować "wiedzą"w necie.
Człowieku ile Ty słodzisz? Łyżka stołowa ma 10 gram. Na lizaka to dużo.
Gramów, nie gram. Ważysz 60 kilogramów, czy 60 kilogram?
Kurcze, a może rodzice wprowadzili takie zasady? I wreszcie trafiła się babcia, która ich słucha?
Moja chrześnica miała określone ile czasu dziennie może oglądać bajki, a także ile słodyczy może zjeść. Tymczasem gdy zajmowała się nią jej babcia to potrafiła posadzić dziecko na cały dzień przed telewizorem...
Nie wiemy jak wyglądała wcześniejsza część tego dnia i jakie zasady panują u nich w domu, więc po co się o to czepiać? Dobrze, że ktoś wprowadza maluchowi jakieś reguły, szczególnie, że brak kilku bajek czy lodów to moim zdaniem nie jest jakaś ogromna krzywda dla dziecka...
ale zdajesz sobie sprawę, że skorzystałem z oficjalnej tabeli kalorycznej i podałem fakt z opakowania?
poza tym wiesz, że objętościowo cukier zajmuje więcej miejsca ze względu na to, że jest granulatem a lizak ma postać stałą bez powietrza między drobinkami?
Słodzę mniej wiecej polowe tego co znajduje sie w świeżo wyciskanym soku jabłkowym.
Dokładnie! W końcu babcia, która dba o dziecko a nie tylko rozpieszcza i pojazd...
Ja pamiętam że jak byłem małym dzieckiem to też miałem takie zakazy i nakazy. Ale ja potrafiłem rozwiązać to bardzo prosto. Po prostu leżałem w łóżku. Nudziłem się jak diabli ale wierzyłem w mój plan. Oczywiście rodzice próbowali przeciwdziałać temu poprzez dawanie mi małych prac, ale zawsze po skończeniu wracałem do łóżka. Nie bawiłem sie zabawkami, nie biegałem i krzyczałem jak głupi. Przez pierwsze dwa tygodnie rodzice czuli ulgę że mają spokój, ale potem złamali się i pozwalali mi oglądać telewizor w wolnym czasie tylko po to żebym nie leżał w łóżku co nie było normalne dla dziecka w moim wieku. Każdy rodzic uważa się za sprytniejszego od dziecka i należy to wykorzystać bo oni się nie spodziewają że możesz mieć plan.
Owy 5 latek na pewno skorzystałby z Twojej rady gdyby tylko umiał czytać xD
Są tacy 5-latkowie, którzy umieją czytać. xD
Ile takich znasz osobiscie?
Ja znam takich osobiście.
Tez znam, jednak jest to ułamek, rzekłbym 1 dziecko na 10 umie składać literki ale czytaniem tego bym jeszcze nie nazwał
Znam na pewno trzech. Sama też umiałam czytać w wieku 5 lat. I pisać - nawet posiadam jeszcze kilka notatek czy komiksów zrobionych w tym czasie.
Faktycznie jednak tylko mniejszość dzieci posiada te umiejętności w wieku 5 lat. Gdyby rodzice wcześniej uczyli dzieci czytać i oswajali z książkami, byłoby w tym zakresie lepiej.
Mnie nauczyła siostra. Też umiałem czytać i pisac w wieku 5 lat. Z tego względu zacząłem szkołę rok wcześniej niż rówieśnicy - stąd mam realne porównanie. Pominąłem ówcześną zerówkę idąc od razu do 1 klasy gdzie sam uczyłem kolegów literek. sam, rok młodszy od wszystkich, na 30 osób. Statystycznie poszło to do przodu co mnie cieszy jednak dalej jest to ułamek w stosunku do ogółu
Niektórzy rodzice zachowują się jakby nigdy nie byli dziećmi.
(...) Niektórzy rodzice zachowują się jakby nigdy nie byli dziećmi.(...)
Co gorsza, niektórzy zachowują się tak, jakby nie przestali nimi być.
Serio? U mnie było normą, że dzieci w przedszkolu uczy się czytać i pisać... Dopiero w podstawówce uczono pisać ładnie, ale gryzmolic każdy w wieku 5-6 lat potrafił
mówimy o umiejętności czytania w wieku 5 lat a nie gryźmolenia w wieku 5-6, nie zawyżaj, mowa konkretnie o 5 letnim dziecku
Ja sam kimś takim byłem, jednak pamiętam, że nawet w 6-7 klasie niektórzy mieli problem z płynnym czytaniem.
Żeby tak u mnie było... Ale nie, rodzice puścili mnie zgodnie z rocznikiem, a babcia do dziś twierdzi, że to mój brat umiał czytać przed pójściem do szkoły, a nie ja. Ale babci to się wybaczy :)
przecież powiedziałam, że "U mnie było normą, że dzieci w przedszkolu uczy się czytać i pisać"i każdy czytać umiał. Pisać też, ale brzydko... czego nie rozumiesz?
Patrząc po tym, że nawet teraz nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, wątpię byś w wieku 5 lat w ogóle wiedział co to literki. Chyba, że lat masz 8 to można jeszcze wybaczyć brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Edytowany: 2020:10:18 03:06:53
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
wentylka [YAFUD.pl] | 12 Października, 2020 23:29
Dlaczego ty mu na nic nie pozwalasz co?
Jaczuro [YAFUD.pl] | 13 Października, 2020 01:22
Tez sie zastanawiam. Szczegolnie, ze brak sensownego uzasadnienia na brak bajek czy lodów. Bo zjadł lizaka? Najpopularniejszy lizak to chupa chups ktory ma masakryczna ilość 50kcal i zawiera całe 10g cukru. Wiecej sie slodzi herbate... Wiec na pewno nie byla to kwestia zdrowotna.
Fajna babcia, taka za ktora nie za kochana, co by wnuki nie chcialy zbyt często odwiedzać