Wsiadłem do tramwaju. Godzina 14. Tramwaj prawie pusty. Dwa miejsca siedzące - jedno przed drugim - wolne. Siadam na jednym z nich, za mną wsiadła jeszcze pani, którą bym określił jako "rasowego moherka"- lat około 80. Usiadłem, pani staje nade mną i zwraca uwagę, że powinienem jej ustąpić miejsca, bo jestem młody a ona ma swoje lata. Nie chcąc się kłócić powiedziałem "przepraszam"i przesiadłem się o JEDNO miejsce do przodu. Ona usiadła na moim miejscu i zaczyna mnie wyzywać od chamów i mówić, że do czego to podobne, jak wejdzie do tramwaju starsza osoba, to przeze mnie nie będzie miała gdzie usiąść. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
jds | 94.75.77.* | 18 Grudnia, 2010 21:13
ja mialam przyjemnosc bycia opie*dolona przez mohera... kiedy ustapilam jej miejsca w kolejce w ktorej czekalam godzine ale nie zdazyla dobiec na swoja kolej gdy byl numerek, gdy ja puscilam i krzyczala zamiast zalatwic swoje sprawy, zwrocilam jej uwage ze czekam i zeby zrobila co ma do zrobienia i nie warto juz sie awanturaowac i takie zje-by dostalam ze juz sie nie dziwie nikomu kto opowiada takie historie jak ty... prowadza wyprowadzic z rownowagi;/
1
2
qwerty | 87.239.76.* | 18 Grudnia, 2010 21:23
Ja raz siedziałem na miejscu z pluskiem(bo nie było nikogo starego/chorego/w ciąży), autobus zatrzymał się na przystanku, wszedł dziadek i szedł w moją stronę, to zszedłem z krzesła, a on mnie jeszcze opier*dolił;
A potem się słyszy, że młodzi ludzie są taki niewychowani. Oni mają po prostu zakrzywione postrzeganie wychowania. Szczególnie jak w pustym autobusie stoi nade mną i wzdycha, jakby miała umrzeć, po czym mi się dostaje, że zajęłam jej ulubione miejsce i ona musi stać Oo
Dokładnie. Nieraz zdarza się tak, że Moher biegnie do autobusu albo tramwaju, kondycja jak u zawodowego biegacza, ale zaraz po wejściu do środka komunikacji zamienia się w umierającą i obolałą staruszkę...
0
5
kaś | 87.205.161.* | 18 Grudnia, 2010 21:29
i sie pozniej taki moher dziwi ze mu nikt nie chce miejsca ustapic
A weś! to ona zachowała sie jak bydło, miałem bardzo podobny przypadek, jak wracałem busem to krowa zaczęła ryczeć że mam jej ustąpic miejsca, tyle że miałem gorączkę i straciłem przez nią przytomność. KULTURA.
2
7
Yamas | 77.254.8.* | 18 Grudnia, 2010 21:42
Ja mam gdzieś moherów;) Jak widzę, że jakaś sapie nade mną to dalej gadam z kumplem/kumpelom, albo w szybę się wpatruję. Jak widzę starszą osobę, nie sapiącą i nie wrzeszczącą na wszystkich to ustępuję jej miejsca. Takie osoby są przynajmniej normalne. Raz zdarzyło się, że starszy pan nie chciał usiąść i powiedział "siedź, jeszcze się w życiu nastoisz", a raz dostałem z kumplem paczkę cukierków od starszej pani;)
0
8
mirabelka | 83.6.119.* | 18 Grudnia, 2010 22:33
heh też kiedyś miałam podobnie. jadę w busie kolo mnie 3 wolne miejsca a babinka na mnie drze swą japinkę abym jej ustąpiła miejsca.jak powiedziałam że są jeszcze 3 wolne to zaczął się wrzask że tam nie chce tylko tu.ale ustąpiłam jej bo jeszcze by zawalu dostała i przesiadłam się obok :D
0
9
Kasiuola | 89.74.233.* | 18 Grudnia, 2010 23:22
Hahaha miała podobnie. Wsiadłam zmarznięta do autobusu bo długim oczekiwaniu na niego i siadam na samym początku a kolo mnie facet. Staje nad nami jakis starszy pan kolo 60 i mowi no co dziewczyno a ja sie pytam o co chodzi a on ,ze powinnam mu ustapic bo to miejscie dla inwalidow a ja ze jest pelno stylu miejsca i ze nie zauwazylam ze to miejsce dla inwalidy a on ze specjalnie to zrobilam na złosc mu ( haha) a ja ze tak specjalnie zeby zrobic panu na zlosc ( sarkazm). i dal sobie wreszcie spokój i usiadł po lewej stronie... dramat ! :D
1
10
nicpoń | 79.162.65.* | 19 Grudnia, 2010 00:33
je**ć mohery!
2
11
Olina | 94.231.61.* | 19 Grudnia, 2010 00:47
Ja zawsze oceniam sytuacje- czy osoba w poblizu faktycznie jest w wieku i kondycji, ze nalezy ustapic. Wzdychania moherow w pustym autobusie albo komentarze mnie w ogole nie ruszaja i swiadcza o nich a nie o mnie- ostatecznie ustepowanie starszym osobom miejsca jest grzecznoscia, a nie obowiazkiem. Kilkakrotnie sie zdarzalo, ze jechalam naprawde chora, z goraczka i zawrotami glowy i wtedy sorry, tez zaplacilam za bilet i mam prawo sobie siedziec.
1
12
chomik | 79.186.250.* | 19 Grudnia, 2010 01:14
zgadzam się z Oliną. Przesiadac się? Bo co? Jej/ Jego ulubione miejsce? Niech poszuka nastepnego:) Tacy ludzie zazwyczaj sapią z przyzwyczajenia,osobiście współczuje im bliskim
0
13
;) | 83.14.226.* | 19 Grudnia, 2010 11:56
To współczuj, bo moja własna babcia jak trzeba to potrafi i biec, i nawrzeszczec, i przyłozyc, a jak ma jakiś interes czy nawet tylko tel zadzwoni to udaje że już jest umierająca.... Oczywiście po 5 min o tym zapomni..
0
14
marl | 78.8.241.* | 19 Grudnia, 2010 12:10
ja widzialam jak moher biegł do tramwaju, a kiedy był juz w środku od razu do wszystkich z mordą: "miejsce mi ustąpić, bo ja zmęczona jestem"
Wiem, że to wszystko denerwuje, ale to są starsi ludzie. Ich mózg się kurczy. Pewnie kiedyś tacy nie byli. Sama mieszkam z rodzicami po 80 lat mam to na co dzień, ale staram się ich zachowanie wytłumaczyć, bo tak jest łatwiej żyć.
Asienka ale ile można? ustępuje miejsca starszym, tak mnie wychowano, ale oczekuję również czegoś w zamian - dziękuje w zupełności wystarczy. Chce, żeby na kulturę reagowano kulturą.
0
17
grey70 | 83.238.135.* | 19 Grudnia, 2010 17:27
A zauważyliście, że ONI nigdy nie siadają tyłem do kierunku jazdy??? choćby były wolne miejsca, bo im niedobre się robi??
1
18
Kasia. :D | 83.11.40.* | 19 Grudnia, 2010 18:25
popieram w 1oo% Filoviridae.
1
19
nester | 85.89.185.* | 19 Grudnia, 2010 20:22
ja bym sie nie ruszył. a jakby miała jakieś wąty to bym opier*olił od razu. są inne miejsca? są. to może się ruszyć metr dalej i usiąść sobie spokojnie.
1
20
szatan | 82.146.224.* | 20 Grudnia, 2010 10:24
je**ć mohery pie*****ne mohery jak widze taka na ulicy mam ochote jej wy***ć
0
21
Neon | 89.76.190.* | 20 Grudnia, 2010 15:12
a ja mam na mohery jedną bardzo skuteczną metodę. Nie jeżdżę komunikacją miejską. Nawet na imprezie wole nie pić i wracać autem niż tłuc się tym dziadostwem.
1
22
NKJK | 62.21.27.* | 21 Grudnia, 2010 18:05
grey70, bez przesady. Ja też tak mam, nie mogę jechać tyłem do kierunku jazdy bo po prostu po 5 minutach potrafię zwymiotować, czytałem kiedyś w internecie, że taka jazda wzmaga objawy choroby lokomocyjnej którą posiadam, więc trochę wyrozumiałości wystarczy. :) Aczkolwiek takie mohery które sapią i minę mają jakby zabić to nie ustępuję, jeżeli widzę, że jakiś dziadek na prawdę jest zmęczony i nie wrzeszczy na nikogo to ustępuję. Raz ustąpiłem właśnie tej wersji opisanej w YAFUDzie a zamiast prostego 'dziękuję' zaczęła krzyczeć, że co tak długo, że zaraz wysiada etc. :/ Co do II typu, to zawsze ustępuję, mi wystarczy zwykły uśmiech i 'dziękuję', choć nieomieszkam odmówić, jeżeli jakiś staruszek zaproponuje mi kilka cukierków, uwielbiam cukierki. :) (btw. mam fajny kod, "KURS". Pasuje do YAFUDA :D)
1
23
gusia | 83.26.193.* | 22 Grudnia, 2010 19:35
Na codzień całymi dniami przemieszczamy się samochodami, ale w tym roku w maju będąc kilka dni w Krakowie postanowiliśmy zrewolucjonizować nasz tryb życia i jezdzić tramwajami między centrum a hotelem. I ta grzeczna krakowska młodziez doprowadzała mojego małżonka do szewskiej pasji, co i rusz ktoś chciał mu ustepować. Dodam, że ma 47lat, zdrowa dieta, siłownia i kosmetyczka na porządku dziennym. Nasz małolat pekał ze śmiechu, a ja z nim. Cóż, latka lecą!
0
24
deo | 62.21.86.* | 04 Stycznia, 2011 06:51
Największym problemem (nie tylko moherów), jest brak umiejętności proszenia! Spotkaliście się kiedyś z tym, że starsza Pani zapyta się/poprosi o ustąpienie miejsca? Ja ani razu, sam zwykle ustępuję (nie każdemu, tak jak niektórzy robię wstępną analizę :p). Ale niestety z młodzieżą/młodymi ludźmi jest podobnie.. często jężdzę pociągami i bardzo rzadko zdarza się, by dziewczyna, która ma problem z bagażem, zapytała się o pomoc. Sam mam koleżankę, która na to się uskarża, oczywiście nigdy nie pomyślała by kogoś o pomoc zapytać ._.
0
25
Ja | 82.160.157.* | 06 Stycznia, 2011 23:19
A co na to motorniczy tramwaju?
0
26
marcepan | 83.14.16.* | 19 Stycznia, 2011 14:59
pamiętam jak raz jechałam autobusem, kiedy stanął na przystanku i wsiadło masę ludzi. Był straszny tłok, ale w wieku dość młodym. Ktoś za mną zaczyna gadać z kimś. Niby norma. W końcu zrozumiałam co mówili. "chamstwo, nie ustąpi miejsca starszym, ta dzisiejsza młodzież tylko słuchawki na uszach i udają że nic nie widzą). 1. Nie miałam słuchawek na uszach. 2. 'Oskarżyciele"stali 2 miejsca ode mnie, za mają głową.
Więc zamiast jazgotać i się skarżyć, proponuję, zastanowić się nad tym, czy wszyscy ludzie mają oczy dookoła głowy i czy ich życiową misją jest wyszukiwanie staruszek z tłumu, aby móc w spokoju usiąść na krzesełku.
a szacunek za szacunek. To, że ktoś jest młodszy, nie oznacza, że można nim pomiatać.
0
27
TwixxD | 82.145.208.* | 10 Lutego, 2011 19:08
Ta... Kiedyś jechałam tramwajem z koleżanką i córką siostry, a pani z rodzaju 'awanturniczek', zaczeła głośno ochrzaniać siedmioletnią córke mojej siostry za nieustąpienie jej miejsca... Hm?
0
28
Siostra | 83.26.33.* | 11 Czerwca, 2011 14:51
kiedyś moja 7-letnią siostrą ze szkoły muzycznej. Była wówczas zwolniona z grania na fortepianie bo miała złamaną ręke, ale musiała brać nuty etc.. Miała ciężki plecak, teczke z nutami i postanowiła wziąć jeszcze torbe z dodatkowymi materiałami. Usiadła na jednym z paru wolnych miejsc z tyłu i do ramwaju z samego przodu podchodzi do niej starsza kobieta (choć z przodu było pare wolnych miejsc) i krzyczy, że taki mały bahor powinien mieć mnóstwo siły i ,że ma natychmiast wstawać bo właśnie wraca osłabiona od lekarza (jak widać bardzo osłabiona skoro biega drze się oraz pluje na cały tramwaj).
nie trawię takich moherówek! kiedyś wsiadałam do autobusu byłam tylko ja bo to pierwszy przystanek, na kolejnym wsiadła moherówa cały autobus pusty a ta zaczęła mnie opierd**ać, bo siedzę na miejscu gdzie ona zawsze siedzi. Wtedy się nie patyczkowałam, powiedziałam jej że cały autobus wolny miejsc ma do wyboru do koloru, ja swojej dupy nie ruszę, a jak chce siedzieć na tym miejscu co ja to niech wysiądzie i na kolejny poczeka może a nóż owe miejsce będzie wolne.
0
30
akgakkfa | 94.75.112.* | 20 Lipca, 2011 17:59
trzeba było powiedzieć ze ch*j cie to obchodzi
1
31
Nobody | 86.147.76.* | 05 Września, 2011 17:55
Ja na szczęście jeszcze nie miałem takiej przygody jak DajMiSpokój , szczęście dla baby - sam jestem cholerykiem i na gulgot o "jej ulubionym miejscu"rozległa by się ostra pyskówka z użyciem łaciny...
Mam taką zasade - są obok mnie wolne miejsca to niech się wali , niech się pali - siedzę jak na super glue ale jeśli nie ma to sam ustępuję miejsca - kultura musi być
1
32
Steve | 83.28.7.* | 09 Grudnia, 2011 19:33
Czytałem gdzieś taką historię. Wchodzi moher do autobusu. Jest sporo wolnych miejsc, ale wypatrzyła jednego czarnego obcokrajowca i podchodzi do niego. Nachyla się nad nim, sapie i wzdycha aż w końcu mówi:"U was to tam w dziczy to się takim staruszkom nie ustępuje?"(cały autobus słucha). Na co murzyn odpowiada:"U nas takie stare to się zjada". Cały autobus łącznie z kierowcą piał ze śmiechu:)
2
33
ehh | 46.186.92.* | 28 Marca, 2012 20:33
mam 15 lat i chory kręgosłup. do szkoły mam 40 minut autobusem . gdy wracam po długim dniu ze szkoły i bola mnie już plecy to usiądę . denerwują mnie te głupie mohery ,które tak się sapią . ja również płacę za bilet i mam prawo usiąść !!! A to czy ustąpie miejsca czy nie to moja decyzja nie jest to obowiązek. większość tych starszych ludzi jest na emeryturze ,wiec siedzą w domu mogą sobie spać do której chcą . a ja musze bardzo wcześnie wstawać ,zeby potem 40 minut jechać a potem iść do szkoly . mam prawo być równie zmęczona jak starsi ludzie (to że jestem młoda nie znaczy ,że mam wszystko zdrowe . mam problemy z kręgosłupem i kolanami a te starsze osoby często są zdrowsze od młodych ludzi). Zresztą kto im każe jeździć gdzies autobusem ??? Niech siedzą w domu skoro są tacy schorowani i obolali. Dziwi mnie jeszcze to ,ze jakos stać na środku chodnika i obgadywać sąsiadki to jakos mogą nawet godzinę a w autobusie 10 minut nie wystoją ...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
jds | 94.75.77.* | 18 Grudnia, 2010 21:13
ja mialam przyjemnosc bycia opie*dolona przez mohera... kiedy ustapilam jej miejsca w kolejce w ktorej czekalam godzine ale nie zdazyla dobiec na swoja kolej gdy byl numerek, gdy ja puscilam i krzyczala zamiast zalatwic swoje sprawy, zwrocilam jej uwage ze czekam i zeby zrobila co ma do zrobienia i nie warto juz sie awanturaowac i takie zje-by dostalam ze juz sie nie dziwie nikomu kto opowiada takie historie jak ty... prowadza wyprowadzic z rownowagi;/
qwerty | 87.239.76.* | 18 Grudnia, 2010 21:23
Ja raz siedziałem na miejscu z pluskiem(bo nie było nikogo starego/chorego/w ciąży), autobus zatrzymał się na przystanku, wszedł dziadek i szedł w moją stronę, to zszedłem z krzesła, a on mnie jeszcze opier*dolił;
niachniach | 87.207.108.* | 18 Grudnia, 2010 21:24
A potem się słyszy, że młodzi ludzie są taki niewychowani. Oni mają po prostu zakrzywione postrzeganie wychowania. Szczególnie jak w pustym autobusie stoi nade mną i wzdycha, jakby miała umrzeć, po czym mi się dostaje, że zajęłam jej ulubione miejsce i ona musi stać Oo
Epifania [YAFUD.pl] | 18 Grudnia, 2010 21:29
Dokładnie. Nieraz zdarza się tak, że Moher biegnie do autobusu albo tramwaju, kondycja jak u zawodowego biegacza, ale zaraz po wejściu do środka komunikacji zamienia się w umierającą i obolałą staruszkę...
kaś | 87.205.161.* | 18 Grudnia, 2010 21:29
i sie pozniej taki moher dziwi ze mu nikt nie chce miejsca ustapic
Moguai | pinger.pl | 18 Grudnia, 2010 21:39
A weś! to ona zachowała sie jak bydło, miałem bardzo podobny przypadek, jak wracałem busem to krowa zaczęła ryczeć że mam jej ustąpic miejsca, tyle że miałem gorączkę i straciłem przez nią przytomność.
KULTURA.
Yamas | 77.254.8.* | 18 Grudnia, 2010 21:42
Ja mam gdzieś moherów;) Jak widzę, że jakaś sapie nade mną to dalej gadam z kumplem/kumpelom, albo w szybę się wpatruję. Jak widzę starszą osobę, nie sapiącą i nie wrzeszczącą na wszystkich to ustępuję jej miejsca. Takie osoby są przynajmniej normalne. Raz zdarzyło się, że starszy pan nie chciał usiąść i powiedział "siedź, jeszcze się w życiu nastoisz", a raz dostałem z kumplem paczkę cukierków od starszej pani;)
mirabelka | 83.6.119.* | 18 Grudnia, 2010 22:33
heh też kiedyś miałam podobnie. jadę w busie kolo mnie 3 wolne miejsca a babinka na mnie drze swą japinkę abym jej ustąpiła miejsca.jak powiedziałam że są jeszcze 3 wolne to zaczął się wrzask że tam nie chce tylko tu.ale ustąpiłam jej bo jeszcze by zawalu dostała i przesiadłam się obok :D
Kasiuola | 89.74.233.* | 18 Grudnia, 2010 23:22
Hahaha miała podobnie. Wsiadłam zmarznięta do autobusu bo długim oczekiwaniu na niego i siadam na samym początku a kolo mnie facet. Staje nad nami jakis starszy pan kolo 60 i mowi no co dziewczyno a ja sie pytam o co chodzi a on ,ze powinnam mu ustapic bo to miejscie dla inwalidow a ja ze jest pelno stylu miejsca i ze nie zauwazylam ze to miejsce dla inwalidy a on ze specjalnie to zrobilam na złosc mu ( haha) a ja ze tak specjalnie zeby zrobic panu na zlosc ( sarkazm). i dal sobie wreszcie spokój i usiadł po lewej stronie... dramat ! :D
nicpoń | 79.162.65.* | 19 Grudnia, 2010 00:33
je**ć mohery!
Olina | 94.231.61.* | 19 Grudnia, 2010 00:47
Ja zawsze oceniam sytuacje- czy osoba w poblizu faktycznie jest w wieku i kondycji, ze nalezy ustapic. Wzdychania moherow w pustym autobusie albo komentarze mnie w ogole nie ruszaja i swiadcza o nich a nie o mnie- ostatecznie ustepowanie starszym osobom miejsca jest grzecznoscia, a nie obowiazkiem. Kilkakrotnie sie zdarzalo, ze jechalam naprawde chora, z goraczka i zawrotami glowy i wtedy sorry, tez zaplacilam za bilet i mam prawo sobie siedziec.
chomik | 79.186.250.* | 19 Grudnia, 2010 01:14
zgadzam się z Oliną. Przesiadac się? Bo co? Jej/ Jego ulubione miejsce? Niech poszuka nastepnego:) Tacy ludzie zazwyczaj sapią z przyzwyczajenia,osobiście współczuje im bliskim
;) | 83.14.226.* | 19 Grudnia, 2010 11:56
To współczuj, bo moja własna babcia jak trzeba to potrafi i biec, i nawrzeszczec, i przyłozyc, a jak ma jakiś interes czy nawet tylko tel zadzwoni to udaje że już jest umierająca.... Oczywiście po 5 min o tym zapomni..
marl | 78.8.241.* | 19 Grudnia, 2010 12:10
ja widzialam jak moher biegł do tramwaju, a kiedy był juz w środku od razu do wszystkich z mordą: "miejsce mi ustąpić, bo ja zmęczona jestem"
Asienka11111 | 95.49.160.* | 19 Grudnia, 2010 12:13
Wiem, że to wszystko denerwuje, ale to są starsi ludzie. Ich mózg się kurczy. Pewnie kiedyś tacy nie byli.
Sama mieszkam z rodzicami po 80 lat mam to na co dzień, ale staram się ich zachowanie wytłumaczyć, bo tak jest łatwiej żyć.
Filoviridae | 77.237.18.* | 19 Grudnia, 2010 13:26
Asienka ale ile można? ustępuje miejsca starszym, tak mnie wychowano, ale oczekuję również czegoś w zamian - dziękuje w zupełności wystarczy. Chce, żeby na kulturę reagowano kulturą.
grey70 | 83.238.135.* | 19 Grudnia, 2010 17:27
A zauważyliście, że ONI nigdy nie siadają tyłem do kierunku jazdy??? choćby były wolne miejsca, bo im niedobre się robi??
Kasia. :D | 83.11.40.* | 19 Grudnia, 2010 18:25
popieram w 1oo% Filoviridae.
nester | 85.89.185.* | 19 Grudnia, 2010 20:22
ja bym sie nie ruszył. a jakby miała jakieś wąty to bym opier*olił od razu. są inne miejsca? są. to może się ruszyć metr dalej i usiąść sobie spokojnie.
szatan | 82.146.224.* | 20 Grudnia, 2010 10:24
je**ć mohery pie*****ne mohery jak widze taka na ulicy mam ochote jej wy***ć
Neon | 89.76.190.* | 20 Grudnia, 2010 15:12
a ja mam na mohery jedną bardzo skuteczną metodę. Nie jeżdżę komunikacją miejską. Nawet na imprezie wole nie pić i wracać autem niż tłuc się tym dziadostwem.
NKJK | 62.21.27.* | 21 Grudnia, 2010 18:05
grey70, bez przesady. Ja też tak mam, nie mogę jechać tyłem do kierunku jazdy bo po prostu po 5 minutach potrafię zwymiotować, czytałem kiedyś w internecie, że taka jazda wzmaga objawy choroby lokomocyjnej którą posiadam, więc trochę wyrozumiałości wystarczy. :) Aczkolwiek takie mohery które sapią i minę mają jakby zabić to nie ustępuję, jeżeli widzę, że jakiś dziadek na prawdę jest zmęczony i nie wrzeszczy na nikogo to ustępuję. Raz ustąpiłem właśnie tej wersji opisanej w YAFUDzie a zamiast prostego 'dziękuję' zaczęła krzyczeć, że co tak długo, że zaraz wysiada etc. :/ Co do II typu, to zawsze ustępuję, mi wystarczy zwykły uśmiech i 'dziękuję', choć nieomieszkam odmówić, jeżeli jakiś staruszek zaproponuje mi kilka cukierków, uwielbiam cukierki. :) (btw. mam fajny kod, "KURS". Pasuje do YAFUDA :D)
gusia | 83.26.193.* | 22 Grudnia, 2010 19:35
Na codzień całymi dniami przemieszczamy się samochodami, ale w tym roku w maju będąc kilka dni w Krakowie postanowiliśmy zrewolucjonizować nasz tryb życia i jezdzić tramwajami między centrum a hotelem. I ta grzeczna krakowska młodziez doprowadzała mojego małżonka do szewskiej pasji, co i rusz ktoś chciał mu ustepować. Dodam, że ma 47lat, zdrowa dieta, siłownia i kosmetyczka na porządku dziennym. Nasz małolat pekał ze śmiechu, a ja z nim. Cóż, latka lecą!
deo | 62.21.86.* | 04 Stycznia, 2011 06:51
Największym problemem (nie tylko moherów), jest brak umiejętności proszenia! Spotkaliście się kiedyś z tym, że starsza Pani zapyta się/poprosi o ustąpienie miejsca? Ja ani razu, sam zwykle ustępuję (nie każdemu, tak jak niektórzy robię wstępną analizę :p).
Ale niestety z młodzieżą/młodymi ludźmi jest podobnie.. często jężdzę pociągami i bardzo rzadko zdarza się, by dziewczyna, która ma problem z bagażem, zapytała się o pomoc. Sam mam koleżankę, która na to się uskarża, oczywiście nigdy nie pomyślała by kogoś o pomoc zapytać ._.
Ja | 82.160.157.* | 06 Stycznia, 2011 23:19
A co na to motorniczy tramwaju?
marcepan | 83.14.16.* | 19 Stycznia, 2011 14:59
pamiętam jak raz jechałam autobusem, kiedy stanął na przystanku i wsiadło masę ludzi. Był straszny tłok, ale w wieku dość młodym. Ktoś za mną zaczyna gadać z kimś. Niby norma. W końcu zrozumiałam co mówili. "chamstwo, nie ustąpi miejsca starszym, ta dzisiejsza młodzież tylko słuchawki na uszach i udają że nic nie widzą).
1. Nie miałam słuchawek na uszach.
2. 'Oskarżyciele"stali 2 miejsca ode mnie, za mają głową.
Więc zamiast jazgotać i się skarżyć, proponuję, zastanowić się nad tym, czy wszyscy ludzie mają oczy dookoła głowy i czy ich życiową misją jest wyszukiwanie staruszek z tłumu, aby móc w spokoju usiąść na krzesełku.
a szacunek za szacunek. To, że ktoś jest młodszy, nie oznacza, że można nim pomiatać.
TwixxD | 82.145.208.* | 10 Lutego, 2011 19:08
Ta... Kiedyś jechałam tramwajem z koleżanką i córką siostry, a pani z rodzaju 'awanturniczek', zaczeła głośno ochrzaniać siedmioletnią córke mojej siostry za nieustąpienie jej miejsca... Hm?
Siostra | 83.26.33.* | 11 Czerwca, 2011 14:51
kiedyś moja 7-letnią siostrą ze szkoły muzycznej. Była wówczas zwolniona z grania na fortepianie bo miała złamaną ręke, ale musiała brać nuty etc.. Miała ciężki plecak, teczke z nutami i postanowiła wziąć jeszcze torbe z dodatkowymi materiałami. Usiadła na jednym z paru wolnych miejsc z tyłu i do ramwaju z samego przodu podchodzi do niej starsza kobieta (choć z przodu było pare wolnych miejsc) i krzyczy, że taki mały bahor powinien mieć mnóstwo siły i ,że ma natychmiast wstawać bo właśnie wraca osłabiona od lekarza (jak widać bardzo osłabiona skoro biega drze się oraz pluje na cały tramwaj).
DajMiSpokoj [YAFUD.pl] | 11 Czerwca, 2011 15:47
nie trawię takich moherówek! kiedyś wsiadałam do autobusu byłam tylko ja bo to pierwszy przystanek, na kolejnym wsiadła moherówa cały autobus pusty a ta zaczęła mnie opierd**ać, bo siedzę na miejscu gdzie ona zawsze siedzi. Wtedy się nie patyczkowałam, powiedziałam jej że cały autobus wolny miejsc ma do wyboru do koloru, ja swojej dupy nie ruszę, a jak chce siedzieć na tym miejscu co ja to niech wysiądzie i na kolejny poczeka może a nóż owe miejsce będzie wolne.
akgakkfa | 94.75.112.* | 20 Lipca, 2011 17:59
trzeba było powiedzieć ze ch*j cie to obchodzi
Nobody | 86.147.76.* | 05 Września, 2011 17:55
Ja na szczęście jeszcze nie miałem takiej przygody jak DajMiSpokój , szczęście dla baby - sam jestem cholerykiem i na gulgot o "jej ulubionym miejscu"rozległa by się ostra pyskówka z użyciem łaciny...
Mam taką zasade - są obok mnie wolne miejsca to niech się wali , niech się pali - siedzę jak na super glue ale jeśli nie ma to sam ustępuję miejsca - kultura musi być
Steve | 83.28.7.* | 09 Grudnia, 2011 19:33
Czytałem gdzieś taką historię. Wchodzi moher do autobusu. Jest sporo wolnych miejsc, ale wypatrzyła jednego czarnego obcokrajowca i podchodzi do niego. Nachyla się nad nim, sapie i wzdycha aż w końcu mówi:"U was to tam w dziczy to się takim staruszkom nie ustępuje?"(cały autobus słucha). Na co murzyn odpowiada:"U nas takie stare to się zjada". Cały autobus łącznie z kierowcą piał ze śmiechu:)
ehh | 46.186.92.* | 28 Marca, 2012 20:33
mam 15 lat i chory kręgosłup. do szkoły mam 40 minut autobusem . gdy wracam po długim dniu ze szkoły i bola mnie już plecy to usiądę . denerwują mnie te głupie mohery ,które tak się sapią . ja również płacę za bilet i mam prawo usiąść !!! A to czy ustąpie miejsca czy nie to moja decyzja nie jest to obowiązek. większość tych starszych ludzi jest na emeryturze ,wiec siedzą w domu mogą sobie spać do której chcą . a ja musze bardzo wcześnie wstawać ,zeby potem 40 minut jechać a potem iść do szkoly . mam prawo być równie zmęczona jak starsi ludzie (to że jestem młoda nie znaczy ,że mam wszystko zdrowe . mam problemy z kręgosłupem i kolanami a te starsze osoby często są zdrowsze od młodych ludzi). Zresztą kto im każe jeździć gdzies autobusem ??? Niech siedzą w domu skoro są tacy schorowani i obolali. Dziwi mnie jeszcze to ,ze jakos stać na środku chodnika i obgadywać sąsiadki to jakos mogą nawet godzinę a w autobusie 10 minut nie wystoją ...