Ukochana zafundowała sobie kolczyk w języku. Nie uprzedzała mnie o tym, a jedynie na przywitanie zaczęła mnie bardzo namiętnie całować. Na początku było świetnie, ale kiedy jej wypadł, a ja zacząłem się nim krztusić przestało już być tak sympatycznie! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Panna X | 37.248.213.* | 25 Września, 2020 16:10
Niezbyt wiarygodna historia. Szvzegolnie to namietne calowanie z (jak mniemam) swieza rana po wkluciu.
-1
2
Tkpw | 2* | 25 Września, 2020 16:29
Ktoś kto okalecza sobie język myślisz że będzie się przejmował świeża raną.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
1
3
DRN | 83.8.45.* | 25 Września, 2020 17:05
Też mi się tak wydaje, szczególnie, że miałaby język obolały i spuchnięty jak bania.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
1
4
Panna X | 37.248.213.* | 25 Września, 2020 17:26
No ja "okaleczylam"sobie uszy i ostatnia rzecza o jakiej myslalam bylo namietne mizianie sie po nich przez pierwszy tydzien czy dwa ;)
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Tkpw[ Zobacz ]
-1
5
Xxx | 89.77.255.* | 25 Września, 2020 19:15
Może się widują raz w miesiącu, pewnie już by się zdążyło wygoić. Inna sprawa, nie wyobrażam sobie być z kimś w związku i podejmować tak ważne działania bez rozmowy z drugą stroną. Ok, to jej ciało i może z nim robić co chce, ale nie chcieć się nawet podzielić marzeniami i planami, to już trochę dziwne.
0
6
Ariadna | 2* | 27 Września, 2020 14:51
Kolczyk w języku? Bezsens i idiotyzm. Jak dobrze, że mam chłopaka, który nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Nie wyobrażam sobie całować osoby, która okalecza się aby wbić sobie taki głupi, utrudniający życie dodatek. Rozumiem kolczyki w uszach - tradycyjne, nie utrudniające życia i nie zaburzające naturalnego wyglądu twarzy... ale wszelkie inne piercingi wydają mi się wprost obrzydliwe.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Panna X | 37.248.213.* | 25 Września, 2020 16:10
Niezbyt wiarygodna historia. Szvzegolnie to namietne calowanie z (jak mniemam) swieza rana po wkluciu.
Tkpw | 2* | 25 Września, 2020 16:29
Ktoś kto okalecza sobie język myślisz że będzie się przejmował świeża raną.
DRN | 83.8.45.* | 25 Września, 2020 17:05
Też mi się tak wydaje, szczególnie, że miałaby język obolały i spuchnięty jak bania.
Panna X | 37.248.213.* | 25 Września, 2020 17:26
No ja "okaleczylam"sobie uszy i ostatnia rzecza o jakiej myslalam bylo namietne mizianie sie po nich przez pierwszy tydzien czy dwa ;)
Xxx | 89.77.255.* | 25 Września, 2020 19:15
Może się widują raz w miesiącu, pewnie już by się zdążyło wygoić.
Inna sprawa, nie wyobrażam sobie być z kimś w związku i podejmować tak ważne działania bez rozmowy z drugą stroną.
Ok, to jej ciało i może z nim robić co chce, ale nie chcieć się nawet podzielić marzeniami i planami, to już trochę dziwne.
Ariadna | 2* | 27 Września, 2020 14:51
Kolczyk w języku? Bezsens i idiotyzm. Jak dobrze, że mam chłopaka, który nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Nie wyobrażam sobie całować osoby, która okalecza się aby wbić sobie taki głupi, utrudniający życie dodatek.
Rozumiem kolczyki w uszach - tradycyjne, nie utrudniające życia i nie zaburzające naturalnego wyglądu twarzy... ale wszelkie inne piercingi wydają mi się wprost obrzydliwe.