Fejk. Nie da się 3 godziny siedzieć na muszli, bo nogi drętwieją po paru minutach i to zmusza do wstania i powrotu do rzeczywistości. Rozumiem jakbyś się zasiedziała gdzieś na ławce w parku, ale nie na WC.
Moze nie zdarzyla usiąść;)
Pewnie było tak:
- selfie z dziubkiem
- selfie bez dziubka
- selfie zdzirowate
- selfie grzeczne
- selfie z cyckami na wierzchu
- selfie z dupą na wierzchu
- zdjęcie z bliska
- zdjęcie narządów dla chłopaka
Później oczywiście filtry, odrzucanie gorszych zdjęć bo trzeba dać na insta same najlepsze a do tego jeszcze nagrywanie badziewia na tiktok i można spędzić tak trzy godziny
Da się. Nawet nie trzeba telefonu do tego.
No skoro wiesz o tym że masz problem i nic z tym nie robisz to dlaczego sie dziwisz?
Fejk. Chyba każdy normalny człowiek w takiej sytuacji zaniepokoiłby się i poszedłby sprawdzić co się stało. Dziewczyna mogła zasłabnąć czy dostać ataku, mógł ją ktoś napaść, mogła otrzymać pilny telefon o nieszczęściu w rodzinie. Facet, który wysiedziałby spokojnie cały film, a potem wrócił do domu, nawet nie starając się zapukać do tej toalety, musiałby być nieźle walnięty.
Mogła też wrzucać przez ten czas rzeczy chociażby na fb, komentować posty, pisać do niego itp... Choć fakt, też możliwość że facet się nie interesował ale w sumie nic dziwnego jak już wiedział jak kocha telefon..
Skoro już się czepiasz... Jeśli po kilku minutach ci nogi drętwieją, to może masz coś nie tak z muszą - może jest na nieodpowiedniej wysokości, a może kształt niedopasowany do twojego tyłka, że ci uciska, co nie powinno.
Zapewne tak, w normalnych okolicznościach. Ale tu nie znamy tła - może "wilk nosił razy kilka", a i za każdym razem, kiedy chłopak się martwił o dziewczynę, okazywało się, że ona siedzi na telefonie? A może, gdy chciał napisać do niej, czy wszystko w porządku, zobaczył jej aktywność na portalach społecznościowych? Jak mdlejesz/umierasz, to raczej nie lajkujesz i nie udostępniasz jakiś filmików/wpisów itp. Równie dobrze może i był pod toaletą, ale co mu da pukanie? Najpierw jest "umywalnia", potem kabiny. Jak ma wejść i zapukać, żeby być usłyszanym, skoro toaleta zapewne koedukacyjna nie była? A może nawet wszedł i usłyszał jak np. autorka śmiała się do jakiegoś filmiku/wpisu? Albo poprosił jakąś niewiastę, żeby to sprawdziła w jego imieniu, a autorka, choć dała znak życia, to nie uzmysłowiła sobie, że to posłaniec od partnera?
Podsumowując - chłopak spokojnie mógł sprawdzić, czy z autorką jest wszystko w porządku, tylko autorka tego nie napisała, bo nie była tego świadoma.
Bzdura, drętwieją dopiero po kilkunastu czy dwudziestu. Jakby drętwiały po kilku, to by mi odpadły już dawno.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Byku | 5.184.49.* | 08 Września, 2020 19:46
Pewnie było tak:
- selfie z dziubkiem
- selfie bez dziubka
- selfie zdzirowate
- selfie grzeczne
- selfie z cyckami na wierzchu
- selfie z dupą na wierzchu
- zdjęcie z bliska
- zdjęcie narządów dla chłopaka
Później oczywiście filtry, odrzucanie gorszych zdjęć bo trzeba dać na insta same najlepsze a do tego jeszcze nagrywanie badziewia na tiktok i można spędzić tak trzy godziny