Jakby nie patrzeć - mimo że byłaś "brzydsza i mniej sukcesowa", znalazłaś męża i nie musiałaś go łapać na dzieci. A siostra być może kiedyś będzie się zastanawiać, czy jej chłopak zdecydowałby się oświadczyć, gdyby ciąży nie było.
Pytanie też jak rodzice was traktują - czy dają do zrozumienia, że siostra jest bardziej kochana, bo jest "lepsza", czy jednak traktują was po równo, a kompleksy są tylko w twojej głowie, bo gdzieś kiedyś nie miałaś takiego farta, jak siostra.
Rozumiem rozgoryczenie, ale czas zostawić siostrę za sobą i zająć się własnym życiem. Teraz sporo dobrego będzie się w nim działo :)
Z tekstu wyłapałam że jednak w czymś byłaś 'lepsza'. Pierwsza męża znalazłaś :)
Taka pogoń za siostra nie przyniesie ci nic dobrego.Nawet nie zaprosiła cię na to świętowanie, bo pewnie czuje twoja niechęć do.Doceń co masz, zamiast jej zazdrościć.O ciąży mówi się po trzecim miesiącu.
Jeszcze jedno zamiast cieszyć się, że będziecie miały dzieciaki w podobnym wieku,kipisz z rozgoryczenia,że ona ma mieć bliźniaki.Odpusc serio. Skrzywdzisz tym potem swoje dziecko,przelejesz ten żal i będziesz porównywała do dzieci siostry.
Cała rodzina świętowała zaręczyny i tylko Ciebie nie zaprosili. Trzeba przyznać że blisko że sobą żyjecie.
Wyuczona bezradnosc, wyuczone przegrywanie. Zobacz sobie syndrom "winner loser". Zobaczysz wowczas lepiej, co dzieje sie w Twoim zyciu. Poza tym nie wiem co fajnego jest w tym, ze facet sie oswiadcza z powodu ciazy :)
Piszecie, że siostra nie zaprosiła na świętowanie zareczyn. Mi się wydaje,że to nie była imprezka, tylko siostra autorki przyjechała do rodziców podzielić się nowinami o zaręczynach oraz ciąży. Przecież autorka praktycznie zrobiła to samo, z tą różnicą, że miała wieści tylko o ciąży
..."Na miejscu cała rodzina świętowała zaręczyny siostry..."
Można dwojako rozumieć
... nie martw się, jest jeszcze szansa, że poronisz -
Chciałoby się powiedzieć, ale nie chce Ci źle życzyć. Chodzi mi o to, że nie powinnaś żyć życiem siostry. Jeśli przeszkadza Ci traktowanie przez rodzinę, to zwyczajnie ją olej. Zdrowiej dla Ciebie, męża i dzieci.
"Nie martw sie, jest jeszcze szansa, ze poronisz"WTF?!
Serio wpadka to wielki sukces?
Jak patrzysz na życie jak szklanka w połowie pusta to popracuj nad nastawieniem, pewnością siebie i polub siebie.
Siostra ma swoje problemy tylko pewnie o nich nie wiesz bo sie dystansujesz, przez zazdrość. Jak znam życie siostra tobie też czegoś zazdrości.
Kobiety tak maja ma ciemne włosy chce jasne, ma kręcone chce proste, ma powodzenie u facetów ilościowe ale trafia na kretynów itp.
Ps.
Z bliźniakami jest dużo zachodu.
Jeśli ów facet wiedział już wcześniej, że to z tą kobietą chce zakładać rodzinę, to nie jest tak że oświadcza się tylko "z powodu ciąży". Po prostu ciąża przyspieszyła nieco jego plany, i tak prawdopodobnie zrobiłby to prędzej czy później.
Wbrew niektórym uprzedzeniom... zaręczyny i ślub po informacji o ciąży, czy też po urodzeniu dziecka, to dość sensowne postępowanie dla osób chcących założyć rodzinę. W tej sytuacji, w momencie podejmowania kroków wymagających wiele pracy i oddania, umacniających ich wspólne życie, para robi to wiedząc już że może mieć zdrowe potomstwo. Nie ma wówczas ryzyka, że poświęcą lata życia na staranie się o dzieci bezskutecznie, związani małżeństwem i zależnościami finansowymi... by w końcu być zmuszonymi do rozwodu, adopcji lub kosztownej terapii medycznej jeśli coś będzie nie tak (w szczególności u kobiety, bo męskie nasienie w razie niepłodności łatwo zastąpić).
No to wygrałaś tym razem. Ona ślub będzie brać albo na szybko w trakcie pandemii, albo już z wielkim brzuchem, albo za kilka lat z plączącymi się dziećmi wokół nóg. To już nie jest wtedy dzień młodych, gdy mogą się wyszaleć jak chcą, bo muszą wiąć dzieciaki pod uwagę.
Plus fakt, że będą mieć bliźniaki, a Ty jedno dziecko też jest na plus dla Ciebie. Przy jednym dziecku na początku śpisz ciągiem max 2 godziny, myślisz że przy bliźniakach jest łatwiej? Przy dwójce jest już w ogóle totalna masakra.
A co mieli robić? Płakać? Być może znalazł się jakiś szampan, czy wino w barku i tyle (oprócz ciężarnej ofc) - to też jest świętowanie
A czy ktokolwiek twierdzi, ze po ewidentnej wpadce nie powinno sie brac slubu? Nie mam pojecia jakim cudem myslisz, ze najpierw nalezy sprawdzic, czy oboje sa plodni poprzez sek$, a w konsekwencji dziecko :)
To typowa, klasyczna wpadka, jezeli mysleli o dziecku wczesniej, to 99,9% ludzi najpierw ulozy sobie zycie, a potem zacznie uprawiac sek$. Poza tym, Autorka wyraznie napisala, ze jej siostra nie myslala wczesniej o dzieciach wcale. Facet jej sie oswiadczyl, po tym jak sie dowiedzial, czyli wpadka... to nie powod do dumy ani zazdrosci. Nie oznacza to takze, ze nie powinni brac slubu, w koncu sa ze soba, gdyz jak zakladam sie kochaja :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 89.64.51.* | 05 Sierpnia, 2020 15:43
Jakby nie patrzeć - mimo że byłaś "brzydsza i mniej sukcesowa", znalazłaś męża i nie musiałaś go łapać na dzieci. A siostra być może kiedyś będzie się zastanawiać, czy jej chłopak zdecydowałby się oświadczyć, gdyby ciąży nie było.
Pytanie też jak rodzice was traktują - czy dają do zrozumienia, że siostra jest bardziej kochana, bo jest "lepsza", czy jednak traktują was po równo, a kompleksy są tylko w twojej głowie, bo gdzieś kiedyś nie miałaś takiego farta, jak siostra.