Yafud dla ojca... Ze ma takie dziecko, co przejmuje się opinią osiedla, a nie zdrowiem ojca...
No ale stękanie itp. możnaby ograniczyć. Atencjusz? Ja Cię rozumiem autorko
Ja też rozumiem. Niektórzy potrafią kichać albo nawet ziewać tak, że trzęsą się ściany. Szczerze wątpię, że nie mogą inaczej.
przypisać to można komuś np. jakąś rolę, naucz się polskiego zanim zaczniesz pisać coś publicznie.
Ci, którzy najbardziej krzyczą o nieprzejmowaniu w taki sposób, próbują ukryć to, że sami sie przejmują.
Naprawdę robi się tutaj a młodo to ewidentny przykład braku dojrzałości jeśli komuś przeszkadza, że ludzie wydają odgłosy to bilet do dżungli amazońskiej albo na grenlandię. Ludzie nie są bezgłośny a jeśli komuś przeszkadza, że drugi za głośno się rozciąga, kicha czy ziewa to to się leczy. I nikt nie powinien hamować swojej ekspresji, bo jakiś gówniarz na takie widzimisię.
Gówniarz się wstydzi, bo nie ma siły poćwoczyć z tatkiem.
A tata pewnie stęka, bo musi rozciągnać coś, co go boli - nie dziwie sie.
A autor powinien isć do fizjoterapeuty po ćwiczenia na mięśnie pośladkowe, bo go boli duuu...
Właśnie widać dziadka"mam inne zdanie to reszta jest gówniarzami, poobrażam ich sobie, przecież jestem najmądrzejszy, co mi tam jakieś szczyle/kobiety/somsiady"
Kwestia głośności to też kwestia kultury. Dobrze wychowany człowiek panuje nad gromkim kichaniem i stękaniem w towarzystwie tak, jak panuje nad bąkiem szukającym wolności.
Może muzykę włączyć, puść mu eye of the tiger. Jak ból ustąpi i bedzie w formie będzie ciszej. Ew. voltaren przed ćwiczeniami.
Serio? Nie zauważyłam, żeby istniała taka prawidłowość
Bo często nie widzimy tego, co dotyczy nas samych.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Umka | 37.30.26.* | 01 Sierpnia, 2020 14:52
No ale stękanie itp. możnaby ograniczyć. Atencjusz? Ja Cię rozumiem autorko
Marta | 2* | 01 Sierpnia, 2020 19:08
Ci, którzy najbardziej krzyczą o nieprzejmowaniu w taki sposób, próbują ukryć to, że sami sie przejmują.