Ciężko to ocenić nie znajac sytuacji od początku-czyli od chwili co się stało że facet został doprowadzony do sytuacji w której woli się napić niż poru....
Z drugiej strony moze byc to jego wina wiec nie ma co pochopnie oceniać.
Chciałbym mieć żonę z taką inicjatywą.
Nastepnym razem przybiegnij do mnie. Mozesz nawet bez browara :)
A po co w ogóle oceniać? Czy nie można się zwyczajnie pośmiać z yafuda?
,,Zrobię co zechcę"I co chciałaś zrobić?
Może wie jakiej jakości jest to Twoje "zrobię co zechce". Że "zrobię co zechce", ale bez tego bez tamtego i jeszcze bez owego (bo mnie brzydzi, boli, śmieszy, nie lubię). A może też musiał czekać na taką inicjatywę tak długo, że już mu się tak naprawdę czekać nie chciało. A może po prostu jesteś gruba i nie zadbana.
A może on ma suchego ku tasa, babę na boku, problemy z potencją lub zjechał sobie na ręcznym pół godziny wcześniej. Zawsze można znaleźć czyjąś winę. Nie rozumiem takich ludzi jak ty, "nic nie wiem, ale zgnoję, bo może podskoczy mi samoocena na 5 minut". Może, nie wiem, skoś starszemu sąsiadowi trawnik, poczujesz się bardziej wartościowy.Edytowany: 2020:07:10 09:58:02
Sęk w tym, że ma trochę racji :)
A w którym miejscu? Bo jak rozumiem znasz autorkę, skoro wiesz, że ma trochę racji?
Nie muszę znać, ale widzę, że Ty znasz skoro tak jej bronisz :D
I to jest problem ze społeczeństwem. Jesteś w stanie zgnoić kogoś o kim nic nie wiesz i jeszcze śpią dziwić, że ktoś staje w jej obronie. Ciebie też bym broniła. Jej faceta też bym broniła, gdyby ktoś tu tak na pewniaka wyleciał z obrażającymi go tekstami. No ale widocznie inaczej byłyśmy wychowane.
Przecież broni jej jako przykład, że wzięcie czyjejkolwiek strony w takim przypadku jest niesprawiedliwe.
Zrobiłaś, co chciał?
Nasza bohaterka.Moze lepiej zacznij komentowac yafudy,a nie tylko komentarze do nich,bo pod większością czepiasz się komentujacych i wdajesz w pyskówki.
Ojej, jaki obrażony. Autokorekta mi źle poprawiła i się nie przyczepiłeś? Jestem w szoku.
Sama widzisz,piszesz coś z duupy o autokorekcie byle pisać.Zgrywasz wzór cnot,który niby broni atakowanych,a sama jesteś hejterka nr 1.Nie pozdrawiam.Komentarz na twój temat uważam,za zakończony.
Autorko, schudnij, zamiast straszyć męża tłuszczem. Nic dziwnego że kazał Ci pobiegać, a potem chciał się napić, by o traumie zapomnieć...
Czy tylko ja, jako kobieta, potraktowała bym to jako żart? "Zrobię co zechcesz"do czegoś zobowiązuje. A brak potomstwa w domu nie musi oznaczać, że facetowi z automatu stoi na baczność i tylko czeka żeby pobaraszkować.
Nie raz spotkałam się z sytuacjami gdy lale żaliły się, że ich partnerzy od razu przechodzą do konkretów bez gry wstępnej. A może dla tego pana jest ona również ważna?
Mężczyźni lubią być kuszeni, pokazywanie wszystkiego jak na talerzu nie zawsze się sprawdza.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kac | 31.0.84.* | 09 Lipca, 2020 23:09
Ciężko to ocenić nie znajac sytuacji od początku-czyli od chwili co się stało że facet został doprowadzony do sytuacji w której woli się napić niż poru....
Z drugiej strony moze byc to jego wina wiec nie ma co pochopnie oceniać.
Lol | 83.9.49.* | 10 Lipca, 2020 14:47
Przecież broni jej jako przykład, że wzięcie czyjejkolwiek strony w takim przypadku jest niesprawiedliwe.