Fajny facet zaprosił mnie na randkę i koniecznie musiała to być konkretna restauracja w konkretnym terminie. Od początku uznałam, że to dziwne, ale nie chciałam negatywnie się nakręcać i zgodziłam się. Po 10 minutach randki już miałam pewność, że praktycznie wcale mnie nie słucha, a po kolejnych paru zorientowałam się, że całą uwagę skupia na stoliku na drugim końcu sali. Zaprosił mnie tylko po to żeby stalkować swoją byłą. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
PSWW | 37.248.212.* | 14 Czerwca, 2020 23:46
Przynajmniej załapałaś się na darmowy obiad. Zawsze coś.
1
2
Rysiekk | 176.113.199.* | 15 Czerwca, 2020 04:17
Czyli nie taki fajny jak stalkuje
-1
3
WUKW | 188.146.36.* | 15 Czerwca, 2020 04:52
Skąd ta myśl, że darmowy? W życiu bym nie pozwoliła komuś za mnie płacić, dziewczyny, miejcie godność...
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika PSWW[ Zobacz ]
0
4
Kana | 89.78.161.* | 15 Czerwca, 2020 06:34
Ale taki debil aż sie prosi żeby zjeść i zaraz potem wyjśc bez płacenia.
0
5
fejk | 89.64.53.* | 15 Czerwca, 2020 12:35
Po upewnieniu się, że rzeczywiście stalkuje swoją byłą (no nie wiem, może zeza ma i jej się wydawało, że zerka na inny stolik, a nie słuchał, bo nudziła), to co innego zrobić? Tyłek w troki i wyjść. Zmarnowany czas też kosztuje, dziewczyny, miejcie godność!
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika WUKW[ Zobacz ]
0
6
Steffi | 2* | 15 Czerwca, 2020 14:02
To jest wszystko do uzgodnienia, ale mi osobiście pasuje podejście "kto zaprasza, ten płaci". Szczególnie na początku jakiejś relacji, kiedy nie znamy nawet czyjejś sytuacji finansowej. Jeśli ktoś wybierze restaurację, która jest zwyczajnie za droga dla drugiej osoby, to może nie być dla niej specjalnie przyjemne. W moim związku od początku tak to wyglądało, że jeżeli wychodziliśmy zjeść tak po prostu, to zawsze uzgadnialiśmy wspólnie kwestie płacenia, ale jak już miało miejsce jakieś zapraszanie na "randkę", to kto zapraszał, ten się martwił o pieniądze;) Dla mnie to zawsze było normalne, że skoro ja chcę go gdzieś zabrać, to ja płacę.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika WUKW[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
PSWW | 37.248.212.* | 14 Czerwca, 2020 23:46
Przynajmniej załapałaś się na darmowy obiad. Zawsze coś.
Rysiekk | 176.113.199.* | 15 Czerwca, 2020 04:17
Czyli nie taki fajny jak stalkuje
WUKW | 188.146.36.* | 15 Czerwca, 2020 04:52
Skąd ta myśl, że darmowy? W życiu bym nie pozwoliła komuś za mnie płacić, dziewczyny, miejcie godność...
Kana | 89.78.161.* | 15 Czerwca, 2020 06:34
Ale taki debil aż sie prosi żeby zjeść i zaraz potem wyjśc bez płacenia.
fejk | 89.64.53.* | 15 Czerwca, 2020 12:35
Po upewnieniu się, że rzeczywiście stalkuje swoją byłą (no nie wiem, może zeza ma i jej się wydawało, że zerka na inny stolik, a nie słuchał, bo nudziła), to co innego zrobić? Tyłek w troki i wyjść. Zmarnowany czas też kosztuje, dziewczyny, miejcie godność!
Steffi | 2* | 15 Czerwca, 2020 14:02
To jest wszystko do uzgodnienia, ale mi osobiście pasuje podejście "kto zaprasza, ten płaci". Szczególnie na początku jakiejś relacji, kiedy nie znamy nawet czyjejś sytuacji finansowej. Jeśli ktoś wybierze restaurację, która jest zwyczajnie za droga dla drugiej osoby, to może nie być dla niej specjalnie przyjemne. W moim związku od początku tak to wyglądało, że jeżeli wychodziliśmy zjeść tak po prostu, to zawsze uzgadnialiśmy wspólnie kwestie płacenia, ale jak już miało miejsce jakieś zapraszanie na "randkę", to kto zapraszał, ten się martwił o pieniądze;) Dla mnie to zawsze było normalne, że skoro ja chcę go gdzieś zabrać, to ja płacę.