Brat poprosił mnie o pomoc przy malowaniu. W salonie ma wysokie skosy dochodzące do 6 metrów, więc bez drabiny nie było szans. Braciszek stracił równowagę i zleciał z drabiny, a spadając zahaczył o moją i jeszcze ja spadłem na niego. Jemu nic się nie stało, nie ma nawet obtarcia. Ja złamałem bark i skręciłem nadgarstek. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
Kana | 89.78.161.* | 09 Czerwca, 2020 17:25
To niech buli za szpital.
0
2
Latirro | 80.187.108.* | 11 Czerwca, 2020 11:46
Serio malujecie na 6 metrach z drabin zamiast postawić rusztowanie?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kana | 89.78.161.* | 09 Czerwca, 2020 17:25
To niech buli za szpital.
Latirro | 80.187.108.* | 11 Czerwca, 2020 11:46
Serio malujecie na 6 metrach z drabin zamiast postawić rusztowanie?