A czemu ty mu nie wyprałaś zawczasu?
Eeee bo moze u nich jest normalny podzial obowiązków i ona pracuje i nie ma ochoty robic na 2 etaty? Mezowi bozia raczki dala tak myślę
W ogole jaki glupi komentarz xd to jej obowiazek w twoim domysle pamietac o brudnych skarpetach i smierdzacuch gaciach xd?
Mnie zastanawia dlaczego doprowadzili do tego, że nie mieli nic czystego.
U nas piorę głównie ja, bo korona mi z głowy nie spadnie, jak wrzucę kilka rzeczy z kosza do pralki - to nie czasy tary, już nie bądźcie takie ugodzone w ego drogie panie.
Hej, hej, hej! Tam stoi "mój facet", a nie "mój mąż"- spokojnie mogą jeszcze osobno mieszkać. A czemu nie miał czystych skarpetek? Może czarne/gładkie nosi TYLKO do garnituru, więc skarpetki czyste były, ale w innych, może wręcz zabawno-dziecięcych motywach? Może i miał plan je wyprać, ale w weekend, a spotkanie z klientem wypadło niespodziewanie.
Gdybanie.
Ja często zostawiam skarpetki w szufladzie, zamiast wrzucać do kosza na brudne. Jak partnerka robi pranie i mnie pyta, to je przynoszę. Ja nie musze dzieki temu o tym pamietac, a w szufladzie są, bo jakby zabrakło to zawsze jakieś jednodniowe mam.
Najwidoczniej jest wyznania "matka się ma mną opiekować całe życie, a żona to bardziej luksusowy rodzaj matki"oraz "jak naprawię cieknący kraj to moja rola się na tym kończy, klękajcie narody".
Wiem że to trolling ale już się tyle naczytałam o braku higieny Polaków że jestem skłonny w to uwierzyć xD
Można było suszarką do włosów wysuszyć... Albo żelazkiem...
Tu nie chodzi o ego czy koronę na głowie. Tylko o bezczelnosc i zasciankowosc. Ogólnie choć nie jest to regułą wiadomo, że to kobieta bardziej angażuje swoje moce przerobowe w domu, ale jak kiedyś były już mąż stał nade mną gdy prasowalam mu koszulę i krzyczał że nie ma wyprasowanej i zaraz sie spozni do pracy (a szedł na popoludnie) a ja wrocilam z pracy do domu i jeszcze obiad musialam zrobić a jemu sie nie chciało przez caly Boży dzien wziąć ciucha z suszarki i przygotować do pracy tylko czekal aż osobisty jelen to zrobi to juz do konca naszego małżeństwa chodzil w pogniecionych do roboty. No żeby jeszcze gęby nie darl to by mu plazem uszlo, ale...Jeśli ktoś nie szanuje tego co ma to znaczy, że mieć tego nie powinien. Amen
Pragne Panu przypomnienc ze mamy XXI wiek pora wyjsc z jaskini i zobaczyc co na swiecie sie zmieniło. Kobieta to nie osobisty niewolnik do sprzatania i gotowania. Są pralki, zmywarki, suszarki z dołączoną instrukcją. Jak ogarniesz to nie bedziesz czekał az ktos cie wyreczy. A jaka duma z samorealizacji. Polecam samodzielność nie boli tak bardzo
Rzecz w tym, ze ktos uwaza tutaj, ze to oczywistosc dla kazdego, ze to kobieta jest od takich prac.
A na przyklad ja jako kobieta sobie takiego czegos nie zycze, bo mam swój honor i nie jestem praczką i sprzątaczką z największym osiągnięciem na koncie w stylu "robi najlepszy bigos na swiecie". No troche szacunku do samych siebie;)
Może na codzień nosić"stopki", a wysokie skarlety tylko do garniaka. Trochę wyobraźni...
Istnieje wiele odpowiedzi na twoje pytanie. Może być na przykład tak jak u mojego męża, który to o fakcie że jedzie w delegację wiedział z dwa miesiące wcześniej ale o fakcie że na delegacji mają zaplanowany basen i bankiet dowiedział się wieczorem przed wyjazdem jak spojrzał w plan. Więc wkurzył mnie wystarczająco mocno że koszulę do garnituru i kąpielówki musiał wyprać sam.
(...) Więc wkurzył mnie wystarczająco mocno że koszulę do garnituru i kąpielówki musiał wyprać sam. (...)
To już podpada pd parę paragrafów. Zmuszanie do prania sobie własnych gaci? O tempora...
"Są pralki, zmywarki, suszarki z dołączoną instrukcją."
Kiedy ktoś zaczął wypuszczać instrukcje obsługi do kobiety i jak bardzo obrzydliwe miliony zarabia? :O
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
:) | 94.254.239.* | 29 Maja, 2020 13:02
Eeee bo moze u nich jest normalny podzial obowiązków i ona pracuje i nie ma ochoty robic na 2 etaty? Mezowi bozia raczki dala tak myślę
fejk | 89.64.53.* | 29 Maja, 2020 14:46
Hej, hej, hej! Tam stoi "mój facet", a nie "mój mąż"- spokojnie mogą jeszcze osobno mieszkać. A czemu nie miał czystych skarpetek? Może czarne/gładkie nosi TYLKO do garnituru, więc skarpetki czyste były, ale w innych, może wręcz zabawno-dziecięcych motywach? Może i miał plan je wyprać, ale w weekend, a spotkanie z klientem wypadło niespodziewanie.
Vok | 83.9.48.* | 29 Maja, 2020 15:14
Najwidoczniej jest wyznania "matka się ma mną opiekować całe życie, a żona to bardziej luksusowy rodzaj matki"oraz "jak naprawię cieknący kraj to moja rola się na tym kończy, klękajcie narody".
Aaa | 94.254.231.* | 29 Maja, 2020 21:06
Pragne Panu przypomnienc ze mamy XXI wiek pora wyjsc z jaskini i zobaczyc co na swiecie sie zmieniło. Kobieta to nie osobisty niewolnik do sprzatania i gotowania. Są pralki, zmywarki, suszarki z dołączoną instrukcją. Jak ogarniesz to nie bedziesz czekał az ktos cie wyreczy. A jaka duma z samorealizacji. Polecam samodzielność nie boli tak bardzo