Podejrzewam, że skoro wlaściel miał woreczek, to miał zamiar po psie posprzątać, tylko jeszcze nie zdążył (np. mężowi tylko wydawało się, że pies skończył, właściciel znał psa wiedział, że pies zaraz zacznie znowu itd.).
Nie mówię, że popieram, bo to akurat samosąd, kara podobnej uciążliwości brzmi serio w porządku za darcie się na ludzi bez pewności, że faktycznie są winni pretekstu darcia się.
O właśnie to!! Sama chodzę z psem i naprawdę wk*rwiają mnie ludzie, którzy drą się "ALE PANI POSPRZĄTA"zanim jeszcze mój pies nawet zdarzy zacząć coś robić. Nie wspominając o ludziach każących sprzątać.. siki, bo wezwą policję
A ja mogę przyjść i nalać ci pod domem? Nie, więc dlaczego ty pozwalasz na to psu? Tylko nie mow że zawsze chodzisz z psem do lasu albo gdzie w pole. Nie każdy jak ty lubi mieć olane podwórko
Może właściciel faktycznie nie zamierzał posprzątać. Na to wskazuje opis w Yafudzie i reakcja męża.
Mnie też wkurzają zanieczyszczone chodniki i trawniki w miastach. Nie można nawet iść do parku spokojnie pobawić się z dziećmi. Rozumiem, że zdarzy się psia kupa na wsi, tam ludzie potrzebują psów do ochrony gospodarstwa i wieś jest dobrym miejscem do życia dla psa, który ma tam przestrzeń... ale w mieście? Niestety na terenach miejskich mnożą się patologiczne zachowania właścicieli psów: trzymanie biednych zwierząt w małych mieszkaniach w blokach, zanieczyszczanie przestrzeni publicznej i niesprzątanie odchodów... To zasługuje na sprzeciw społeczny.
Powodem przewrażliwienia i przedwczesnych czy nadmiernych reakcji niektórych ludzi jest niestety właśnie to, jak często psie odchody w miastach pozostają niesprzątnięte.
Nic w tej historii nie usprawiedliwia podludzkiego śmiecia, który za zwrócenie uwagi obrzucił samochód gównem, i to jeszcze widząc że w środku siedzi kobieta.
Jak dla mnie to usprawiedliwia to, ze typ darł na niego bezpodstawnie ryj. Co jest gorsze? Psia kupa na trawniku czy publiczne bezpodstawne znieważenie na podstawie domysłu?
XD
A co to, kobieta to jakiś inny rodzaj człowieka, którego trzeba chronić bardziej niż innych?
Jak już to "i to jeszcze widząc, że w środku siedzi druga osoba".
Nie za "zwrócenie uwagi", tylko za darcie na niego mordy, w dodatku wyrażenie "zwrócenie uwagi"sugeruje, że mor_da darta była słusznie, podczas gdy opis z Yafuda wskazuje na to, że właściciel prawdopodobnie miał zamiar zaraz posprzątać, więc "reakcja"męża była całkowicie niesłuszna.
Bardziej wkurza hipokryzja i nadpobudliwość spoleczniakow. Zeby nie bylo - kupy po zwierzakacy trzeba spratacz koniec kropka. Ale jeet juz chore gdy odzywaja sie ludzie narzekajacy nawet na to, ze pies leje na trawnik w parku. Bo ci sami ludzie najpierw drabjapy na sikajace psy a chwile pozniej wyciagaja chleb i z bananem na ryju karmia gołębie - latajace i sarjace wszedzie szczury.
Nie wiemy, czy bezpodstawnie. Może zachowywał się, jakby chciał odejść unikając sprzątania.
Wystarczyło odpowiedzieć: "Spokojnie, zaraz posprzątam". Wtedy wyszedłby na porządnego człowieka, krzyczący wyszedłby na nadgorliwego i nerwowego, a historia zakończyłaby się bez poważniejszych przykrości. Obrzucenie odchodami samochodu i wyrządzenie przy tym krzywdy także drugiej, niewinnej osobie jest już zachowaniem złośliwym, patologicznym i obrzydliwym.
Tak czy siak, psia kupa na trawniku jest czymś gorszym niż krzyk, nawet pieniacki.
Kobiety są słabsze i bardziej wrażliwe;w tradycyjnej kulturze było przyjęte, że chroni się je szczególnie. (Oczywiście taka zasada nie powinna dotyczyć sytuacji, gdyby to kobieta czemuś zawiniła ze złą intencją.)
Gdyby w środku siedziała druga osoba płci męskiej, takie zachowanie z wyrzucaniem psiej kupy na samochód również byłoby wstrętne i godne potępienia. To, że była tam kobieta, tylko bardziej dobitnie pokazuje doszczętny brak kultury, szacunku do innych ludzi i poczucia sprawiedliwości u obrzydliwego gówniarza, który się tego dopuścił.
Mam nadzieję, że poniósł jakieś konsekwencje swojego czynu - czy było to solidne uderzenie w gębę, czy konieczność zapłacenia z własnej kieszeni za czyszczenie samochodu...
Jest równouprawnienie i nikogo się bardziej nie powinno chronić.
To, że ty trzymasz swoje psy na łańcuchu i żałujesz pieniędzy na karmę nie oznacza, że każdy mieszkaniec wsi też tak robi. Myślisz, że ludzie ze wsi to jakiś inny gatunek człowieka i są niezdolni do kochania i dbania o swoje zwierzęta?
Powiedział ten ktory nigdy nie zrobił siku na dworzu
Publiczny trawnik to nie twój dom, a jeśli tak to pora znaleźć pracę. Choć wpierw chyba przyda się wykształcenie jak uważasz, że mocz można posprzątać.
Jedno z większych osiedli u mnie w mieście ma całą masę niesprzątniętych kup... Dziecięcych obok placów zabaw. Zdecydowanie dziecięcych bo niejednokrotnie przyłapane bywały mamuśki za wsadzanie dzieci na trawnik. Także ja bym ilością kup nie mierzyła..
z istnienia rownouprawnienia nijak nie wynika ze slabsi nie powinni byc chronieni. jestes jednym z tych kolesi dla ktorych rownouprawnienie oznacza po prostu ze mozna baby walic po mordzie?
A facetów można?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Hsvu | 37.248.209.* | 16 Lutego, 2020 12:46
A ja mogę przyjść i nalać ci pod domem? Nie, więc dlaczego ty pozwalasz na to psu? Tylko nie mow że zawsze chodzisz z psem do lasu albo gdzie w pole. Nie każdy jak ty lubi mieć olane podwórko