Akurat beza jest trudniejszym deserem
Istnieje coś takiego jak gumka do włosów. Kup i użyj.
Ale beza dobra wyszła? :D
Jak to "bezy nie można spartaczyć"? O.o Ja wiem, że tam mało składników wchodzi, ale zrobić taką niegumiastą to trzeba umieć.
Wlosy w kuchni zawsze zwiazane. Higieniczniej i bezpieczniej.
Brak talentu do gotowania tu nie zawadził, tylko brak myślenia. Beza z włosem, każdy facet pewnie o takiej marzy...
Z prostych przepisów to Ty lepiej spróbuj gotowych blatów do ciasta albo wafli, pokruszonych ciastek albo herbatników. Krem kupujesz też gotowy (kajmak, krówka lub gotowa bita śmietana). Ewentualnie dla rożnorodności możesz zalać owoce z puszki galaretką (tip: jak rozpuscisz galaretkę i zalejesz nią mrożone owoce to stężeje prawie od razu). Prosto robi sie też domek: herbatniki nasączasz mlekiem, przekładasz warstwą serowa (twaróg+cukier+orzechy), znowu herbatnikami i taka sama masa tylko z kakao. Można polać rozpuszczoną polewą.
Akurat beza jest w CH trudna. Jestem niezła w pieczeniu ciast, ale za beże się rzadko biorę, bo łatwo ją zepsuć. Beza to wyższa szkoła jazdy.
Hahaha dobre, nie wiem co za ulung dał Ci minusy.
Ty nie jesteś antytalenciem w kuchni, ty po prostu nie myślisz. Ewentualnie zapatrzyła się na najbardziej obrzydliwego babsztyla w kuchni który rozpuszczonymi kłakami macha nad garnkami. Bleh
Popieram w stu procentach!!
Nie ma rzeczy której nie da się spieprzyć. Wszystko można zrobić źle. A beza jest trudna, to już trzeba było robić brownie, jestem antytalentem jeśli chodzi o ciasta ale brownie zawsze mi wychodzi idealne :D Biorę pierswszy lepszy przepis z neta i jazda. Po upieczeniu polewam rozpuszczoną czekoladą, i robię dziurki patyczkiem żeby czekolada wlała się do środka, wtedy jest fajne i soczyste a nie suchy wiór, jak mojej mamie wychodził, takie suche to to, a po paru dniach już się tego jeśc nie dało bo było twarde :D
Ja najbardziej lubię taką gumiastą, więc dla mnie to jest najprostsza rzecz na świecie :D No bo serio, co jest takiego fajnego w suchej bezie? To ten ciągnący środek jest najlepszy! :D
I również na początek polecam brownie. Nawet jak nie wyjdzie, to zostanie zwykłe ciasto czekoladowe, a to zawsze coś. A najlepiej byłoby zrobić jakieś proste ciasto jogurtowe. Żadnego ubijania, miksowania, czy roztapiania czekolady, dajesz wszystko do miski, mieszasz widelcem i do foremki ;)
Fuj, nie związałaś włosów, przygotowując jedzenie?
ulung to gatunek herbaty pochodzącej z Chin, będącej czymś pośrednim między w pełni fermentowaną herbatą czarną a niepoddaną fermentacji...
(...)ulung to gatunek herbaty pochodzącej z Chin (...)
Definicja niepełna bez anegdoty o Jasiu, którem ulung kojarzył się z aktualnym sternikiem nawy państwowej
Dlaczego akurat ulung, Jasiu?
Bo dziadek, kiedy go widzi w telewizorze, zawsze pyta "A kaj się taki ulung?"
Jak zwykle tumanie wydaje ci się, że coś wiesz a "g' wiesz i mędrkujesz flizofko yafudowa. Myslisz bezę z bezami. Idź na goolge i czytaj, czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Nie pisz bo ci nie wychodzi.
To herbata półfermentowana, ale pisze się oolong, a czyta wulong, więc nie pasuje do tej historii.
Ulung
Człowiek wyobcowany,ułomny,nieumiejący sie zachować
Data dodania: 2007-08-18
Ulung
Słynne powiedzenie angielskiego komika Mr.Volvica. Słowo jest obraźliwym określeniem danej osoby.
-O nie zgubiłam klucze od domu!
-Jaa Ty ulunguu!!!
To według słownika slangu miejskiego. To też nowość dla mnie.
W peerelu mało kto przejmował się anglosaską transkrypcją.
Keczup to był keczup, a nie żaden keciap.
Jasne,specjalistko od pisania i czytania.Inne nazwy umownie nazywanej w Polsce herbatą niebieską to: oolong, wulong, olong, ulong, czarny smok, smocza herbata, herbata pół-zielona, czerwona herbata niskiej fermentacji, czy herbata turkusowa.
-------------------------- bit.ly/31EiL1w
Keczup powinien być keczupem bo jego nazwa wywodzi się z jakiegoś indiańskiego narzecza, coś jak "kechupo"(kiedyś była wzmianka w tv, nie pamiętam dokładnie..), nie ma końcówki brzmiącej z angielska -up czytanej jak -ap.
W komentarzach dziś ciastkarnia i herbaciarnia w jednym :)
(...)Keczup powinien być keczupem bo jego nazwa wywodzi się z jakiegoś indiańskiego narzecza, coś jak "kechupo"(kiedyś była wzmianka w tv, nie pamiętam dokładnie..), nie ma końcówki brzmiącej z angielska -up czytanej jak -ap.(...)
Powtórzę:
W peerelu mało kto przejmował się anglosaską transkrypcją.
(...)W komentarzach dziś ciastkarnia i herbaciarnia w jednym (...)
Ja to najbardziej wolę malinowe, bo one są aż truskawkowe :P
Umownie, to sobie możesz nazywać nawet sroolung, co nie zmienia faktu, że poprawna jest tylko oryginalna nazwa. Pomijam już fakt, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, bo wymieniłeś milion debilnych spolszczonych i niepoprawnych wersji, a jednak żadna nie pokrywa się z tym, co napisano w komentarzu #18, który skrytykowałam. Zdecydowanie nie jesteś specjalistą od pisania i czytania.Edytowany: 2020:02:15 13:29:01
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Chvj | 2* | 08 Lutego, 2020 22:46
Akurat beza jest trudniejszym deserem
Wrupeł | 188.146.225.* | 08 Lutego, 2020 22:46
Istnieje coś takiego jak gumka do włosów. Kup i użyj.