A to mówić nie mogłaś? Pozatym lepiej zapytać. Teraz masz.
Jak to łatwo o wszystko zawsze obwinić kobietę. Nie zapytała głupia XD
Ile chłopak ma lat ? Jak 14 to spoko jak więcej to pipa z niego niesamowita. I to głupia. Oby miał chociaż dużego bo inaczej to strata czasu taki związek
Duzego kurczaka na rosol??
Jestem w stanie w to uwierzyc. Po pierwsze dlatego, ze coraz mlodsze pokolenia coraz mniej znaja sie na gotowaniu i zywnosci a dwa, sam bylem swiadkiem, jak lata temu współlokator (moj wieloletni przyjaciel) po powrocie ze szkoly policyjnej, nie bylo go prawie tydzien, wrocil wyczerpany calkowicie a jego dziewczyna wtedy ugotowala mu rosół. Wrzucila makaron nitki do wody a do srodka kostke rosolowa o smaku kurczaka. Nawet nie odlala wody od makaronu. To wg niej byl pelnoprawnybposilek, rosół i mial go zjesc bo by sie obrazila. Glupia jak but, dobrze, ze zerwali;)
Jaka ty jesteś tępa xD I do tego zaślepiona nienawiścią do mężczyzn.
pytasz czy sprzata "za nia", czyli twierdzisz ze sprzatanie jest kobiecym obowiazkiem? dlaczego uprawiasz wstretna, patriachalna propagande?
Twierdzi jedynie, że w mieszkaniu obowiązki rozkładają się na mieszkających równo po połowie. Chyba, że jedna osoba robi coś w 100% sama, np. Gotuje. Wtedy wypadałoby, żeby osoba wyreczona całkiem z tego obowiązku również przejęła jeden z obowiązków w całości. Zwykle gotowanie i sprzątanie to dwie czynności które powtarzają się codziennie więc w ten sposób zobowiązanie zostałoby sprawiedliwie wykonane. Nie dziękuj. Szkoda, że myślenie wykraczające poza nawias tego co się widzi przed oczami tak zanika u ludzi przesadnie korzystających z Internetu.
cytuje: "To sprząta chociaż mieszkanie za ciebie?". dokonaj, prosze, rozbioru logicznego tego zdania, ze szczegolnym uwzglednieniem znacznienia slow "za ciebie". nie ma za co.
Czasem żeby zrozumieć wypowiedź należy zapoznać się z jej kontekstem. Weź pod uwagę całą jej wypowiedź to zrozumiesz o co chodziło.
Chociaż Ty bardzo dobrze wiesz o co chodzi tylko czepiasz się dla samego czepiania.;)
w wypowiedzi czarnej chodzilo o to ze obowiazki sa podzielone na meskie i zenskie i ze podzial miedzy nimi powinien odbywac sie na zasadzie jeden do jednego, a nawet cos za cos. jako ze jest to obrzydliwa propaganda patriachalna, przeciw ktorej czarna mocno wystepuje, to zapytalem dlaczego nagle zmienila swoje stanowisko.
W odpowiedzi Czarnej chodziło że wszystkie obowiązki dzielone są na dwie osoby. Sprzątają razem, gotują razem itp. Np jeden gotuje a drugi sprząta. Na drugi dzień odwrotnie. A że Autorka napisała że tylko ona gotuje bo jej facet nie potrafi, to czarna zapytała czy w takim razie on za nią przejmuje np to nieszczęsne sprzątanie. Ja to tak zrozumiałam;) Wskazuje na to zdanie:"No bo skoro ty gotujesz za niego, to on też musi coś za ciebie robić"
Fajny ten chłopak, taki nie za mądry
Biorac pod uwage kwestie logiczna, cerebrumpalm ma racje. Czarna napisala tak, ze sprzata "za Ciebie", czyli ze to jej zadanie, ergo kobiety.
Wszyscy wiemy o co chodzi, ale trzeba przyznac, ze to patriarchalne podejscie niestety zostaje w glowach, z tylu glowy. Moze za kilka pokolen to sie zmieni.
przeciwnie, napisala o ostrym rozgraniczeniu wszystkich obowiazkow. ani jedno jej zdanie nie wskazuje na to zeby jakiekolwiek obowiazki mialy byc wykonywane wspolnie. wrecz przeciwnie, czarna narzuce retoryke "cos za cos". wynika to najprawdopodobniej z tego ze w jej oczach zwiazek jest polem bitwy.
Ależ zabłysnąłeś, geniuszu. Toż to mądrość nam się objawiła we własnej osobie. Dostajecie ode mnie to, na co zasługujecie. Nienawiść za nienawiść.
Nie, twierdzę że jednymi z głównych obowiązków domowych jest gotowanie i sprzątanie, więc pytam czy skoro ona wykonuje jeden obowiązek samodzielnie, to on także samodzielnie wykonuje inny. Są jeszcze drobniejsze, jak pranie, wynoszenie śmieci, wkładanie naczyń do zmywarki, ale gotowanie i sprzątanie to największe i najbardziej czasochłonne z obowiązków. Mogłoby też być dziecko, to trzeci z największych obowiązków i najbardziej czasochłonnych, ale oni dzieci nie mają.
Dokładnie, ktoś tu ma mózg, aż mi ulżyło. Sami stwierdzili, że jestem przeciw patriarchalnym zasadom, traktującym kobietę, jak śmiecia, po czym uznali, że sama to robię. No nie popisali się inteligencją.
Jest tak, jak mówisz, teoretycznie powinno wszystko się dzielić na pół, ale to teoria. Może ktoś woli sprzątać, a nie chce gotować, a druga osoba woli gotować, więc wtedy bez sensu jest dzielić oba obowiązki po połowie, bo lepiej, jak jedna osoba bierze na siebie sprzątanie, a druga gotowanie. Nie rozumiem natomiast sytuacji, w której NIGDY, absolutnie NIGDY nie robi się danej rzeczy. Czyli ona jest chora albo zmęczona albo zwyczajnie źle się czuje, ale sama musi sobie zrobić jedzenie, bo on NIGDY nie gotuje?
Tak, napisałam "sprzata za nią", bo do niej należy 50% sprzątania, więc jeśli ona za niego gotuje (przejmuje 50% jego gotowania), to on musi sprzatać jej 50%.
To, że jakiś mężczyzna cię skrzywdził, nie oznacza, że każdy zasługuje na nienawiść.
Twoja dedukcja pozostawia wiele do życzenia. Żaden nie miał możliwości i nigdy nie będzie miał możliwości skrzywdzenia mnie. Nie interesuje mnie coś, co się nie goli i wygląda, jak małpa.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
adevi | 89.64.55.* | 24 Stycznia, 2020 00:48
Jaka ty jesteś tępa xD I do tego zaślepiona nienawiścią do mężczyzn.