Może sąsiadki? Np. spadły na Wasz balkon. Zapytałabym dziecka czy nie wziął skądś i schował w swoim pokoju :)
To zależy ile dziecko ma lat. Jeśli powyżej 13 to bym się nie dziwił.
Mieszkamy w domu, nie ma opcji z oknami (jest poza tym zima i sa pozamykane). Dziecko ma 3 lata, czyli pilnowane 24/7. Mysle nad tym od dwoch dni i wymyslec nie moge bo jedyna opcją jest proba glupiej podpuchy ze strony żony co generalnie tez sie kupy nie trzyma
Zamki wymień.
Może koleżanka chce namieszać między wami?
W jednych yafudach masz żonę, w innych dziewczynę. Pewnie to majty dziewczyny :>
Dobrze kombinujesz. Trzymaj się dalej tej wersji
A kto montował mebelki w pokoju dziecka? Może te ubrania służyły majstrom za rodzaj ścierek i po robocie zostawili je w kącie?
Rozumiem, że małżonka również czyta yafudy i to jest twóje alibi :p;)
No fakt jeśli to Jaczuro to też zauważyłam że zawsze była mowa o dziewczynie a teraz nagle żona i dziecko.
A słyszałaś o tym, że można wziąść ślub? Nic tylko pogratulować!
To wziął ślub, rozwiódł te, wziął ślub w bardzo krótkim czasie :)
Czasami też jest dziewczyną
Z tym, że 26.11 miał żonę, 07.12 dziewczynę, ap teraz znowu żonę i dziecko. No coz, śmierdzi fejkiem
Jest jeszcze opcja, że ubrania zostały w innym pokoju kiedyś (więcej znajomych do przepytania) i dziecko przeniosło je do swojego pokoju
Wiadomo,ze to fejk.Żona,dziewczyna,dziecko,ratuje koty,dostarcza pizzę..Jakiś nerd siedzi i wymyśla sobie życie.
Jak juz tak zyjecie moim zyciem to proponuje przeczytac opis profilu nabyafud przed dalszym stalkowaniem;)
A ja nadal bym się dziwila, bo to przerażające.
Cokolwiek mi tu probuja userzy implikowac, sytuacja miala miejsce i tak, dla mnie tez jest to przerazajace. Myslalem nad setka roznych opcji i osob, ze moze dziecko wyciagnelo cos z dna starej szuflady i pacnelo w kąt, że żona podpuszcza (ale wierze jej i ufam, zreszta sama byla mocno w szoku i nie wygladalo na prowokacje) albo ze ktoras z klientek żony (pracuje z domu jak wspomnialem) chciala namieszać w glupi sposob ale to też odrzucilismy bo te nie maja dostepu do jakiegokolwiek pokoju (tym bardziej dziecka) poza gabinetem żony. Ciezka sprawa i nie daje mi spokoju caly czas
dla mnie osobiscie najwieksza zagadka jest dlaczego zona pokazala ci zdjecie, a nie same ubrania, to uprawnia mnie do przypuszczenia ze to prank ze strony malzonki. albo wysoce wysublimowany test zeby po twojej reakcji ocenic czy nie masz czegos na sumieniu.
wszystkie pozostale scenariusze sa mniej prawdopodobne, ale mozemy przejechac po glownych kategoriach w kierunku zmniejszajacych sie szans:
- ciuchy sa jednak kolezanki ktora u was byla kilka dni, ale z jakiegos powodu ona wstydzi sie przyznac ze to jej ubrania.
- zatem byc moze kolezanka cie skrycie kocha i chce sklocic cie z zona.
- klientka zostawila, dziecko przenioslo.
- robotnik od przemeblowania skrecil na boku nie tylko meble ale i laseczke przyprowadzil jak nikt nie patrzyl. dziewcze ewakuowalo sie w panice i nie zdazyla sie cala ubrac.
- moze masz kochanke (nawet nieswiadomie, bo lunatykujesz) i to sa jej ciuchy.
- kochanke moze miec takze zona, ktora doszla do wniosku ze najlepsza obrona jest atak.
- jakas laska zdobyla klucze do waszego domu i pomieszkuje sobie w ukryciu na nielegalu.
- doszlo do kwantowej teleportacji i ubrania sie po prostu przetunelowaly z dowolnego innego miejsca
Ja słyszałam, że można wziąć, ale że wziąść to nigdy nie słyszałam.
Nie wzięło. TO dziecko - nie wzięło.
cerebrumpalm zgaduje, że nie pokazała mu ubrań bo nie potrafi teleportować ich z domu koleżanki do swojego więc najpierw pokazała mu od razu zdjęcie które od niej dostała a później dopiero koleżanka ubrania, które jej wysłali, a jej nie były, im mogła odesłać. Jednak zdjęcie elektronicznie dojdzie szybciej niż paczka pocztą. Nie uważasz?
Kto wie, być może nawet tej z yafuda #43821:D
Czyli jak ktoś w profilu napisze sobie, że jest cesarzem Jowisza, to też będzie prawda?:D
PS Zapoznaj się z definicją stalkingu, bo jej nie znasz.
PPS A tak swoją drogą, to skoro masz takie ciągoty do zmyślania historii, to skąd pewność, że i w tej chwili nie zmyślasz... wersji dla żony (dziewczyny/kochanki)?;>
Na tym polega urok tej strony. Ironia, mowi Ci to cos? :F
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ivvvi | 89.64.28.* | 04 Stycznia, 2020 11:42
Może sąsiadki? Np. spadły na Wasz balkon. Zapytałabym dziecka czy nie wziął skądś i schował w swoim pokoju :)