Boże, to trzeba było go sprać na kwaśne jabłko, potem kazać mu zlizać psie gówno z trawnika w formie kary., a następnie zabrać mu te 2 złote.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2019-08-14 22:18:53 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
I tak się dałeś?Trzebabylo go gonić
Dokładnie, nikt nie będzie szukał menela jak "zaginie"
Każdy cwaniak po fakcie - zza monitora. I nie chodzi o to, że menel jest jakimś szczególnym zagrożeniem, tylko, że w tak niespodziewanych sytuacjach, jesteśmy po prostu w szoku, że coś takiego mogło się wydarzyć. Zatyka nas i stajemy jak wryci - W stylu "WTF?!"
Byłem ostatnio na zakupach w dość dużym i znanym dyskoncie. Są tam takie małe koszyki dla dzieciaków. Jeden dzieciak nie patrzył gdzie lezie i wjechał tym wózkiem prosto we mnie (jestem dużym facetem i się tylko ode mnie odbił - ale jednak). Jego matka szła za nim i nie zareagowała zupełnie. Ani słowa do niego ani do mnie. Dzieciak też nic. Patrzę na nią w szoku - jak można być taką chamką i jak można tak bachorowi pozwalać. Zatkało mnie...
PO FAKCIE wiem, że bym odepchnął ten wózek z całej siły w jej stronę, a bachora wytargał za uszy. No właśnie - po fakcie - bo nie spodziewałem się zupełnie tak perfidnej sytuacji. Co innego instynktowne działanie w samoobronie a co innego reakcja w takich niecodziennych sytuacjach.
Więc dajcie sobie siana wielcy stratedzy, oceniający sytuacje na zimno.
Ja tam takim menelom nic nie daje. Mało tego puszczam im z reguły wiązankę w stylu "a kto jest pańskim przełożonym w urzędzie miasta". Wieją w podskokach. Typiarzowi który łaził po dworcu favrycznym z pół roku temu i zbierał na bilet do domu też narobiłam takiej siary że zwiewał w podskokach. Miał pecha bo miał charakterystyczne okulary i po tym typa poznałam. A on nie poznał mnie chociaż siedziałam w tym samym miejscu co dwa dni wcześniej kiedy do mnie podszedł.
Tutaj trzeba uważać - ale przede wszystkim na parkingach przed sklepami. Nie dasz mu drobnych jak będziesz wysiadać z auta przed zakupami - to jak z nich będziesz wracać - Twoje auto może być już pozbawione lusterka lub wycieraczki (lub być zarysowane). Tylko w takich sytuacjach na parkingach daje im pieniądze. Bo lusterko czy lakier wyjdą drożej.
Na co dzień nie marnuję na nich nawet czasu i mówię podniesionym głosem "WON!"jak tylko taki delikwent się do mnie zbliża i coś zaczyna bełkotać. Działa :) Ale myślę, że to dzięki mojej posturze i zdecydowaniu w głosie.
No przecież jeśli typiarz się kręci po parkingu to policja wie kto tam się kręci. W takim przypadku jest pierwszym podejrzanym, a zarysowanie lakieru to nie jest już niską szkodliwość czynu. Zależy jeszcze jaki lakier, ale najczęściej sama usługa dobrania lakieru plus 100ml tak aby wystarczyło na rysę plus robocizna z pomalowaniem i wychodzi ponad 500zl.
Nawet jeśli to co mu zrobią? To menel bez adresu czy majątku. Dostanie wyrok? Pójdzie siedzieć? Nie sądzę. Przepełnione zakłady karne już są. A my będziemy stratni.
ja zaś jak widzę menela w naprawdę wielkiej potrzebie to mu kopsnę na brymkę, to też człowiek a że życie tak mu się ułożyło to nie zawsze jego wina, mnie kilka zetów nie zbawi a jemu może uratować życie
autor sam chyba jest inwalidą - jak menel styrany życiem, pewnie na kacu, był w stanie mu uciec? przesiadaj się na autobus...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
john_dope [YAFUD.pl] | 05 Sierpnia, 2019 17:14
Każdy cwaniak po fakcie - zza monitora. I nie chodzi o to, że menel jest jakimś szczególnym zagrożeniem, tylko, że w tak niespodziewanych sytuacjach, jesteśmy po prostu w szoku, że coś takiego mogło się wydarzyć. Zatyka nas i stajemy jak wryci - W stylu "WTF?!"
Byłem ostatnio na zakupach w dość dużym i znanym dyskoncie. Są tam takie małe koszyki dla dzieciaków. Jeden dzieciak nie patrzył gdzie lezie i wjechał tym wózkiem prosto we mnie (jestem dużym facetem i się tylko ode mnie odbił - ale jednak). Jego matka szła za nim i nie zareagowała zupełnie. Ani słowa do niego ani do mnie. Dzieciak też nic. Patrzę na nią w szoku - jak można być taką chamką i jak można tak bachorowi pozwalać. Zatkało mnie...
PO FAKCIE wiem, że bym odepchnął ten wózek z całej siły w jej stronę, a bachora wytargał za uszy. No właśnie - po fakcie - bo nie spodziewałem się zupełnie tak perfidnej sytuacji. Co innego instynktowne działanie w samoobronie a co innego reakcja w takich niecodziennych sytuacjach.
Więc dajcie sobie siana wielcy stratedzy, oceniający sytuacje na zimno.