Sąsiadom ostatnio zdechł pies. Dzisiaj rano wychodząc do pracy zobaczyłam sąsiada stojącego przy płocie i gadającego słodkim głosem "Fajnie tak sobie wyjść na dwór co? Wiaterek nie wieje za mocno?". Założyłam, że kupili nowego psa i podbiegłam do płotu obczaić słodkiego szczeniaka. Spotkało mnie spore zdziwko ob sąsiad sikał sobie pod płotem i gadał do swojego przyrodzenia. Nie jestem pewna, które z nas bardziej się zdziwiło. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
mQrko | 83.26.32.* | 26 Czerwca, 2019 11:34
Na łąkę pewnie idzie z nim na popas,a nad rzekę napoić "zwierzaka".
mQrko | 83.26.32.* | 26 Czerwca, 2019 11:34
Na łąkę pewnie idzie z nim na popas,a nad rzekę napoić "zwierzaka".
JustSaying | 94.191.142.* | 26 Czerwca, 2019 14:04
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Tey | 94.254.186.* | 26 Czerwca, 2019 15:11
Wyprowadził węża na spacer