Hahaha no to bedziesz miała coekawe życie:) oby tylko nie zepsuły uroczystości. Posiadam tesciową zołze więc życzę powodzenia NIE DAJ SIĘ!!!!
Kup babciom po lalce niech sobie lalki przebierają.
Tutaj tylko lalki VooDoo pomogą...
A może nie teściowa-zołza, tylko świekra-zołza? Jeżeli autorka zna teściową i wie, że ten komentarz nie był złośliwy, to o co się spinać? Dobrze wiedzieć, że jakaś sukienka pogrubia tyłek - panna młoda na pewno nie chciałaby się tego dowiedzieć po ślubie i weselu. Teściowa nie powiedziała "ta sukienka sprawia, że twoja dupa jest jeszcze większa", czy "no, teraz to masz dupę jak szafę trzydrzwiową", tylko normalnie stwierdziła "sukienka pogrubia tyłek". Jakby było "pogrubia cię"to też byłaby teściowa zołza? Przyszła mamusia może spokojnie uważać autorkę za chodzącą po ziemi anielicę, dlatego nie chce, by źle dobrana suknia zniszczyła jej wielki dzień. Gdzie tu zołzowatość? Bo teściowa, to już MUSI być zołza?
...i wtedy wchodzi ona, cała na biało:D:D:D
Fejku, ogarnij proszę określenia "teściowa", "świekra"i "przyszła mamusia", bo coś Ci się najwyraźniej pokićkało
A dziękuję, Ciotka :) Mój własny osobisty tatuś wprowadził mnie w błąd, twierdząc że świekra to dla niego rodzice zięcia/synowej. Widzę, że to mocno niepoprawne z punktu widzenia słownika polskiego :D
A "przyszła mamusia"to przyszła mamusia. W końcu, teoretycznie, do teściowej się jednak "mamo"mówi, a nie "teściowo!":D
O, a widzisz, dla mnie "przyszła mamusia"to ciężarna. Bez względu na to, czy ciąża jest już widoczna;=).
O mamie narzeczonego mówię "druga mama"
Dobre, nie przyszło mi do głowy, że można to tak zinterpretować przy tym kontekście :D
Matka wariatka,bić kogoś z takiego powodu
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.26.214.* | 21 Czerwca, 2019 16:38
A może nie teściowa-zołza, tylko świekra-zołza? Jeżeli autorka zna teściową i wie, że ten komentarz nie był złośliwy, to o co się spinać? Dobrze wiedzieć, że jakaś sukienka pogrubia tyłek - panna młoda na pewno nie chciałaby się tego dowiedzieć po ślubie i weselu. Teściowa nie powiedziała "ta sukienka sprawia, że twoja dupa jest jeszcze większa", czy "no, teraz to masz dupę jak szafę trzydrzwiową", tylko normalnie stwierdziła "sukienka pogrubia tyłek". Jakby było "pogrubia cię"to też byłaby teściowa zołza? Przyszła mamusia może spokojnie uważać autorkę za chodzącą po ziemi anielicę, dlatego nie chce, by źle dobrana suknia zniszczyła jej wielki dzień. Gdzie tu zołzowatość? Bo teściowa, to już MUSI być zołza?