Ja p... Kiedy ludzie się w końcu nauczą, że to co ktoś mówi przez sen zazwyczaj nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości?
Pierwszy komentarz - racja! Mam 28 lat, a ostatnio śnił mi się kolega z gimnazjum, którego podglądałam kilka dni temu na fejsie. No i ten sen też był jakiś erotyczny, obudziłam się w połowie i myślę sobie o co chodzi, on mi się nigdy nie podobał ani nic, mam narzeczonego, a takie sny... jak się przebudziłam to pierwsze kilkanaście sekund czułam się tak głupio jakbym serio zdradziła swojego narzeczonego, a przecież nic nie zrobiłam i nie mam zamiaru. Ta podświadomość jakaś niepoważna :P
Moim zdaniem całkowicie zmyślona historia. To że ktoś mówi jakieś imię przez sen to jestem w stanie uwierzyć. Ale takie długie drugie zdanie... moim zdaniem fejk. W trakcie snu jesteśmy lekko zwiotczali coś tam możemy mamrotać pod nosem ale nie artykułujemy wyraźnie całych zdań. Dla mnie bujda na resorach
To zależy. Zdarzało mi się rozmawiać z siostrą, która opowiadała mi różne rzeczy, a potem się dziwiła skąd o czymś wiem. Tak że nie dość, że można mówić, to jeszcze niektórzy nawet mówią sensownie.
"Podglądanie"nie musi oznaczać "obczajanie". Ja na fejsie też co jakiś czas oglądam profile starych znajomych ze szkoły żeby zobaczyć, co u nich słychać i jak wiele się zmieniło, i nie ma to żadnego podtekstu.
Paskuda ma rację - mi się raz udało przez sen przekonać współlokatorkę, żeby mnie nie budziła. A wiedziała, że miała mnie koniecznie obudzić, bo tego dnia czekał mnie egzamin na studiach. Gwoli wyjaśnienia - budziki na mnie nie działały, trzeba było opierać się na innych osobach;) Ponoć argumenty były takie, że jednak mi egzamin przeniesiono na inny termin, a wiem, bo ktoś tam w nocy mnie powiadomił.
Dodawanie przez sen też mi szło sprawnie - tata mój tak chciał sprawdzić, czy jeszcze śpię... przejechał się niestety;) Na szczęście teraz tak źle nie jest - już chyba nie gadam przez sen (a przynajmniej nikt mi o tym nie mówił), budziki też już działają, ze wstawaniem bladym świtem nie mam problemów.
To proszę napisz mi jak inaczej miałam napisać, żeby nie było podtekstu erotycznego :D Skoro "podglądać"tak ci się kojarzy.
Ej, ale ludzie mają racje, że nie zawsze mamy wpływ na to, co nam się śni. Sama ostatnio miałam sen, gdzie uprawiałam seks z jednym kolegą.
Cóż... "kolega"to chyba za wiele powiedziane. Czasami rozmawiamy, ale jak dla mnie jest on kompletnie nieatrakcyjny, nudny i często irytujący. Jedyne właściwie to nas łączy, to to, że na 90% on na mnie leci.
Jeszcze we śnie miałam okropne wyrzuty sumienia, że to zrobiłam, a obudziłam się z cholerną ulgą, że do niczego nie doszło.
Więc luz, taki sen o niczym nie musi świadczyć.
"Ogladalam zdjęcia""zaglądałam na profil"...
Opisana przez ciebie sytuacja jest możliwa. Tylko jest różnica kiedy mówimy podczas snu i kiedy jesteśmy lekko wybudzeni i nie chce nam się wstać (możemy nawet tego nie pamiętać - ale to nie jest już sen)
Środek nocy, coś fruwa po pokoju. Budzę męża, żeby zlokalizował to "coś". Wstał, złapał nietoperza, który fruwał po pokoju, wywalił go za okno. Sytuacja trwała kilka minut, bo nie łatwo to cholerstwo w materiał złapać i nie uszkodzić. Rano nic nie pamiętał, mimo że ze mną rozmawiał i ganiał po pokoju za nietoperzem (co jest dość niezwykłe). Nie można powiedzieć, że wtedy spał.
To, że rozmawiamy i o tym nie pamiętamy nie oznacza, że śpimy.
No to może pani żona była lekko wybudzona i nie chciało jej się wstać? :P
Może też podglądać, jak dziecko rodziców podczas ważnej rozmowy. Zaś "obczajanie"ma już kontekst romantyczny - kojarzy mi się to z koleżankami, które "obczajały jakieś ciacho":D "Krakersów"już nie obczajały, w ogóle się nimi nie interesowały;)
Proszę mi uwierzyć, że przez sen można powiedzieć dłuższe zadanie. Mój narzeczony tak ma od czasu do czasu.
no wiesz, alternatywnym wyjasnienem, pasujacym do wszystkich faktow, jest ze tobie sie snilo ze budzilas meza by zlapal nietoperza ktory lata po pokoju. to nawet jest duzo bardziej prawdopodobne.
Mnie kiedyś dziewczyna obudziła, żebym poszedł złowić karpia. Nie jestem wędkarzem, nawet nigdy w rękach wędki nie miałem, święta się nie zbliżały. Naprawdę to, co mówimy przez sen zwykle nie ma większego sensu :D
A nie prawda, można przez sen gadać całe zdania, mój facet często gada przez sen i można mu nawet zadać 1-2 pytania na które odpowiada :-)
Zawsze mam z niego ubaw
Oczywiście, ty kierdo lepiej wiesz co ktoś miał na myśli.
Ech, Naturka, odkad wmowilem sobie, ze tylko trollujesz stalas sie zabawna:D
Na wycieczkach szkolnych bawilismy sie w "klucze od czolgu". Szturchalo sie lekko spiacego i pytalo "gdzie sa klucze od czolgu??"pospieszajacym, panicznym tonem. Odpowiedzi bywaly swietne. Jedna kolezanka zgubila w skarpetkach, kolega oddal tacie bo dostal szlaban :D
Jakby rzeczywiście podobała mi się każda osoba, która śni mi się w jakiejś erotycznej sytuacji, to byłoby to strasznie męczące :D We śnie "przeleciałam" już wszystkich bliższych kolegów, wszystkie przyjaciółki (a pierwszy i ostatni raz jakakolwiek kobieta podobała mi się z 10 lat temu) i sporo innych znajomych. Często jest właśnie tak, że jak poznaję nową osobę i od razu widuję ją często i spędzamy dużo czasu razem, to taki sen się pojawia. Nie mam pojęcia dlaczego i wolałabym, żeby jednak mi się to "wyłączyło", ale w sumie nic złego w tym nie ma.
Ciekawe, czy te bzykane osoby wiedza, ze sa gwalcone w snach innych ludzi. Czuje tu kokejny ruch dla feministek xD
No i? Mi też się śnią koleżanki z pracy, mija dziewczyna o tym wie. Jej też się śnią jej koleżanki. To normalne i nie znaczy, że ktoś kogos zdradza.
Mnie się często śniło, że wyłączam budzik, owijam go w poduszki a nawet wręcz wywalam go za okno, a ten i tak dzwoni. W końcu do mnie docierało, że jednak trzeba wstać.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
paskuda | 81.190.26.* | 13 Czerwca, 2019 22:06
To zależy. Zdarzało mi się rozmawiać z siostrą, która opowiadała mi różne rzeczy, a potem się dziwiła skąd o czymś wiem. Tak że nie dość, że można mówić, to jeszcze niektórzy nawet mówią sensownie.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 14 Czerwca, 2019 07:31
no wiesz, alternatywnym wyjasnienem, pasujacym do wszystkich faktow, jest ze tobie sie snilo ze budzilas meza by zlapal nietoperza ktory lata po pokoju. to nawet jest duzo bardziej prawdopodobne.