Na Syberii w lecie jest jeszcze gorzej, klimat kontynentalny oznacza duże różnice temperatur czyli zimne zimy i upalne lata, nawet 40°C
"Na złość babci odmrożę sobie uszy"- i wina jest oczywiście babci...
Ja się zastanawiam, ile ten facet był facetem, że nie znał autorki od tej strony. Poza tym na dłuższą metę nie widzę sensu takiego związku - ja wiem, że temperatura to niby pierdoła, ale wyobrażacie sobie, co oni zimą w domu będą mieć? Ciągłe awantury o utrzymywaną temperaturę pomieszczeń. Jedno będzie schładzać, bo mdleje, drugie będzie podgrzewać, bo marznie na kość. Jakiegoś złotego środka tu nie widzę, a ewentualne dzieci będą przechylać szalę na korzyść jednego z rodziców, przez co drugi będzie ciągle się męczył, albo stanie się Buką na miarę XXI wieku (jak założy na siebie wszystkie swetry i koce jakie w domu znajdzie).
Przede wszystkim to trzeba odejść od tego barana, potem można się gdzieś przeprowadzać.
Też jestem zimnolubny i jakbym usłyszał coś takiego od swojej dziewczyny, to ręce by mi opadły.
Mam taki sam problem z gorącem, ale od kiedy zacząłem chodzić na sauny to jest coraz lepiej. Ciągle w taki upał pocę się jak świnia, ale nie czuję się jakbym miał zaraz stracić przytomność.
Może islandia? Albo Grenlandia? Albo północna Kanada?
Spitzbergen
Znam ten ból, ja jeszcze nie mdleje ale do pracy idę wcześnie rano i wracam wieczorem bo byłoby kiepsko
Nie rozumiem po co autorka wyszła skoro tak zle znosi upały,chyba zeby pokazać jaka to jestem biedna,przez Ciebie muszę leżeć w szpitalu,bo kazales mi wyjść.
Może dla świetego spokoju aby facet przestał się czepiać, chcieć pobyć chwilę samemu.
Bo sie nad nia znecal psychicznie w tym momencie i nie wytrzymala i wyszla. Zasadniczo to on jest winien jej zaslabnieciu i wspolwinien kradziezy tel. Gdyby nie zmuszal ja do wyjscia awantura i krzykami, do niczego z powyzszycj zdarzen nie doszloby.
Ja mam na odwrót i dla mnie im cieplej tym lepiej. Tez bywałam z osobami które na przykład ściągały mi kardigan albo kurtkę bo przecież „jest ciepło”, No nie, mi wcale nie jest wiec zostaw mnie w spokoju. Strasznie bym się zdenerwowała gdyby ktoś mnie wyrzucił na mróz dla odświerzenia wiec rozumiem złość w drugą stronę.
Szybkie bicie serca oznaczać może odwodnienie. Jeżeli jest Ci aż tal gorąco, to pewno szybko wypacasz wszystko. Pij dużo wody, kiedy już musisz wyjść z domu
Jakby ciebie partner zmuszał to byś wyszła?
Zrób sobie badania.
Miałem coś podobnego , przyczyną była źle działająca wątroba (potrafi mocno spotęgować uczucie gorąca), Obecnie jest dużo lepiej.
Problem może być po stronie ciała.
W moim przypadku problemy z biciem serca, zawrotami, problemami ze złapanie oddechu i niemoca w mięśniach okazały się Miastenią Ciężką Rzekomoporaźną. To nie jest normalne, idź do lekarza.
Osobiście wolę się spocić jak zmarznąć,choć wszelkie skrajności są dla mnie dolegliwe.Jednak jeśli chodzi o niższą temperaturę potrafiłem się przyzwyczaić.W ciągu kilku lat zszedłem z temperatury komfortowej zimą jaką była wcześniej temp. 22-24 st.C do 17-20 st.C.Powiem tak,da się tylko nie od razu.
Ja przede wszystkim nie bylabym z takim prymitywnym agresorem jak partner autorki. Jednakze jak najbardziej rozumiem bezsilnosc autorki i jej postepowanie. Agresor narazil jej zdrowie i zycie.
Brzmi jak słaba kondycja, może czas coś z tym zrobić?
Nie rozumiem za co minusy ma Orion i Natura... Robić awanturę, że ktoś nie wychodzi z domu? A co on? Jej matka?
Skoro dziewczyna nie zawala pracy to wuj mu do tego czy wychodzi z domu czy nie. Gdyby mi tak facet zrobił to bym powiedziała by sam wyszedł i nie wracał. Rozumiem jakieś luźne argumenty czemu ktoś miałby wyjść z domu, ale awantury już nie. Szczególnie awantury z tak durnego powodu.
Autorka jest miękką pipką. Nie ma języka w gębie i nie potrafi rozmawiać z własnym partnerem. Po prostu ma takiego faceta na jakiego zasłużyła. Tak jak każda z was zresztą.
Bo tylko tacy na jakich my zasługujemy są na świecie. Pozdrowienia dla twojej partnerki i dla ciebie.
Taaak, te upały są nie do wytrzymania. Ja również jestem chłodno lubny, 10 stopni i rozpięta kurtka, bez żadnej bluzy pod spodem, tylko t-shirt albo nawet tylko t-shirt
Zabieram ci prawo do rozporządzania czyimś życiem. :) Pewnie zarzucisz mi hipokryzję, wylane.
Ja też jestem zimnolubna. Straciłam przytomność w szpitalu, bo wylądowałam tam nagle, i nie miałam swojej krótkiej pizamy. Dali mi flanelowa, długa, długie nogawki, długie rękawy. Gruba kołdra. Okna zamknięte. Kaloryfery chyba nawet naparzaly mimo marca. No i huknelam na podłogę. Miałam męża, co nie lubił zimna, a ja chętnie bym miała cała zimę okno otwarte. Czasem były konflikty na tym tle. Obecnie mam partnera, co akceptuje moja zimnolubnosc. Dla niego nie problem ubrać się w sweter i otworzyć okno zima w tym pokoju, w którym przebywam. Co za ulga
Oczywiście, możesz wyprowadzić się na Syberię, ale najpierw zrób u lekarza testy TSH, FT3, FT4;)
Brawo, wziąć rozwód bo ktoś jest normalny... Dziecinada
Idź się leczyć bo ewidentnie jest coś Z Tobą nie tak, to nie jest normalne.
ps. Je.bać zimę
Mam dokładnie tak samo!
Może zbadaj u kardiologa czy nie masz Zespołu Posturalnej Tachykardii Ortostatycznej (POTS). Nie jest to do uleczenia, ale miałabyś przynajmniej wyjaśnienie dla faceta, że nie możesz.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
PinkStraps | 83.216.72.* | 13 Czerwca, 2019 15:14
Ja mam na odwrót i dla mnie im cieplej tym lepiej. Tez bywałam z osobami które na przykład ściągały mi kardigan albo kurtkę bo przecież „jest ciepło”, No nie, mi wcale nie jest wiec zostaw mnie w spokoju. Strasznie bym się zdenerwowała gdyby ktoś mnie wyrzucił na mróz dla odświerzenia wiec rozumiem złość w drugą stronę.