Rozumiem Yafud.
Sama pewnie wpadłabym w histerię i chłopak, by mnie musiał długo uspokajać.
A kogo obchodzi co ty myślisz, jaka jest twoja opinia w tym temacie i że masz taką listę?
Słownik języka polskiego PWN
umrzeć — umierać
1. «zakończyć życie»
2. «przestać istnieć»
Tak więc zwierze też może umrzeć.
Chciałaś/eś zabłysnąć i nie wyszło? Ojej. To jako weterynarz Ci powiem, że rozmawiając o śmierci zwierzęcia, mówimy śmierć, a nie zdechnięcie :)
Każdy musi umrzeć. O domowych zwierzętach mówimy też, że odchodzą. Bo są nam bliskie. Czułbym się dotknięty, gdyby ktoś o śmierci moich kotów powiedział, ze zdechły. Choć nie czepiałbym się o to, bo miałby rację. Pamiętajmy, że nasze odczucia częstosą prawdziwe tylko w naszych oczach.
Akurat w razie konieczności do weterynarza bym poszła, bo w wielu przypadkach życie by mi uratował jak i ludzki lekarz;)
To może na jakieś głupie króliki trafiłeś. Ja swojego nauczyłem załatwiania się tylko do kuwety, nie wchodzenia do określonych pomieszczeń. W lecie nawet prosił ryjkiem o odkrecenie kranu, zeby mogl sie w chłodnej umywalce wylegiwać.
Służył też jako budzik, bo codziennie punkt 7.00 wskakiwał mi do łóżka i się pakował pod kołdrę :)
Nie martw się, gdy już zdechniesz, to rodzina będzie pamiętała, by użyć tego określenia, niezależnie od tego, gdzie będziesz się leczyć.
Tylko uważaj, by nie stwierdzili "o, zepsuł się ten śmieć", bo mogą uznać, że to lepiej do ciebie pasuje.
Jadasz padlinę?
Czy za każdym razem jak ktoś powie ,że zwierzę umarło musi się zaraz zjawić "zwierzęta zdychają a nie umierają"i "chyba ty zdychasz śmieciu"...
Witaj w internecie! To magiczne miejsce, gdzie prawie każdy chciałby, by wszyscy lubili go takim, jakim sobie siebie wymyślił :D
A myślisz ,że jak zabijasz świnkę albo kurczaka to nie jest padlina ?
Chodzi raczej o to, ze nie powinno sie jesc zwierzat padlych ze starosci, czy choroby. Krolik byl stary i jego zawal mogl swiadczyc o chorobie. Zwierzeta bite na mieso zwykle sa mlode.
Nie jest.
Padlina to nieprzebrane zwierzę, które umarło samo w siebie, często na skutek choroby lub pasożytów, często bez pewności, ile godzin temu umarło (znalezione poźnym rankiem, mogło leżeć np od wczesnego wieczora) z nieprzebranym mięsem.
To zupełnie inna sytuacja niż gdy zabijasz w sterylnych warunkach zdrowe zwierzę, a jego mięso jest badane przed zjedzeniem.
A co do "zdechnięcia"- słowo "zdechło"jest poprawne tak samo jak "umarło", a poprawienie jednego POPRAWNEGO słowa na drugie, również poprawne, świadczy albo o baaardzo głębokim braku wiedzy, albo o niesamowitych kompleksach i problemach umysłowych i emocjonalnych.
Ja w sumie mam tak samo. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś o moich zwierzętach powiedział że "zdechły"co to w ogóle za słowo? Nawet zwierzęta dzikie takie jak sarny, zające dla mnie odchodzą czy też umierają.
Księga Kaznodziei, rozdział 3 werset 19 Bo los ludzi jest jak los zwierząt — wszystkich czeka ten sam koniec. Jak umiera zwierzę, tak umiera człowiek. We wszystkich jest ten sam duch. Tak więc człowiek nie ma żadnej przewagi nad zwierzętami, bo wszystko jest marnością.
Padlina to z definicji zwierze które padło a nie zostało zabite
Akurat cytowanie Biblii, jako autorytetu w jakiejkolwiek dziedzinie nie jest najlepszym pomyslem. A juz w szczegolnosci w plaszczyznie nomenklatury, bo Biblia ma wiecej przekladow, niz jakakolwiek inna ksiazka i kazdy jest inny.
Nie widze tu zwiazku z jakakolwiek opcja polityczna, moglbys przyblizyc?
Wskaż proszę miejsce gdzie mówie, że forma zdychać jest niepoprawna?
Ludzie używają formy umierać zwykle jeśli czują się emocjonalnie związani z danym zwierzakiem i nie ma to na celu "zrównania człowieka z zwierzęciem"cokolwiek to ma znaczyć. Natomiast Twoje nazywanie ludzi dziczą jest w większym stopniu dehumanizacją niż to co robią "lewacy".
Ps. Biologicznie ludzie są zwierzętami.
porównywanie zaś ludzi do śmieci / 13 / powoduje że biologicznie jesteś imbecylem
aha, ok, juz lapie
Ale wiesz, że to była wlaśnie krytyka ludzi tak mówiących? A ściślej skrytykowałam ludzi którzy poprawiają poprawne stwierdzenie "umarło"oraz ludzi którzy wyzywają tych którzy wolą mówić "zdechło"
to wszystko ze względu na to, że nie dostrzegłem tak drobnej sprawy jak cudzysłów, przepraszam
Nie ma sprawy, pozdrawiam.
Lizzy to, ze nie umiecie mowic po polsku to przykre... W jezyku polskim mowi sie o ludziadz i pszczolach, ze umieraja.
A ty masz jakieś "ale"do biblii?
Ależ skąd, to całkiem niezła powieść. Ale jak każda fikcja, jak już z reszta wspomniałem, nie powinna być stawiana jako autorytet.
To całkiem zabawne, że akurat takim komentarzem zwracasz uwage na poprawność językową. Obie formy są poprawne w stosunku do zwierząt.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lizzy | 5.173.200.* | 24 Maja, 2019 07:31
Chciałaś/eś zabłysnąć i nie wyszło? Ojej. To jako weterynarz Ci powiem, że rozmawiając o śmierci zwierzęcia, mówimy śmierć, a nie zdechnięcie :)