Niestety ma takie prawo, nie możesz odmówić przyjęcia zapłaty.
Natomiast gdyby płacił dużymi nominałami to wtedy możesz śmiało odmówić wydania towaru i reszty, bo to klient ma mieć wyliczoną kwotę.
Tutaj wszystko się zgadza.
Na Twoim miejscu nie przejmowałbym się, tylko z uśmiechem wyjaśnił osobom w kolejce, że, jak się okazuje na szczęście już były Twój chłopak chce Ci zrobić na złość i płaci miedziakami już kolejny raz.
I to jest racja. Moze sie oduczy jak go zlinczuja inni klienci.
Dokładnie tak. Choć można zrobić cwaną rzecz. Napisać że za produkty płaci się tylko (i tu dane pieniądze). Nie jest to niezgodne z prawem, a i odmówić można.
Tylko osoba z YAFUDa nie jest właścicielem niestety...
To akurat bardziej problem dla ludzi w kolejce, niż dla Ciebie. Ty i tak jesteś w pracy tyle samo czasu, to oni tracą swój czas.
Możesz podejść do tego spokojnie, czy też zwrócić głośno uwagę na uporczywość tego klienta - nawet niekoniecznie odnosząc się do waszego dawnego związku, w końcu to Twoja prywatna sprawa i jakimś obcym ludziom w kolejce nic do tego.
To na nim będzie koncentrować się niechęć wszystkich, może w końcu się doigra.
Nie można zrobić takiej rzeczy. Miedziaki są legalnym środkiem płatniczym w Polsce i nie można odmówić ich przyjęcia.
Skąd niby te minusy? Przecież nikogo nie obrażono, ani nic. Pojeee bani jesteście spie doliny mozgowe.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2019-05-22 22:58:38 [Powód:Obrażanie innych użytkowników serwisu]
A ja następnym razem podałabym mu kawę z szerokim, "specjalnym"uśmiechem życząc smacznego... A jeszcze kolejnym z równie pięknym uśmiechem zapytała czy ostatnia kawa mu smakowała. Jak nic koleś się przestraszy że mu naplułaś do kawy
Pewnie miał już jej śline w swoich ustach, w końcu byli parą to całkiem prawdopodobne, że się całowali...
On liczy że się speszysz, zrób coś co speszy jego.
Możesz zawsze rzucić głośny komentarz aby wszyscy słyszeli.
Tylko trzeba to zrobić mądrze i z wyczuciem od najsłabszej riposty (np. z uśmiechem: A pan gdzie wyżebrał tyle grosików? Pod kościołem? pod szaletami? Musi pan dużo żebrać? itp.)
a jak nie pomoże to ostrzej, kierując głos do klientów:
Ten pan się mści za to że był słaby w...(tu wymieniasz w czym jest słaby)
Może więcej by nie przyszedł.
Następnym razem jak Ci rzuci grosiaki głośno - tak żeby wszyscy w kolejce usłyszeli powiedz "małe nominały, ach no tak była bym zapomniała, przecież ty wszystko masz małe". Więcej nie wróci :)
Idealne ale niestety jej szef pewnie za to zrobi jej piekło :/
Ja bym załatwiła prosto "o PAN (specjalnie tak;)) zawsze płaci drobnymi to obsłuze na koncu aby inni nie czekali."
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ariadna | 37.47.20.* | 22 Maja, 2019 18:07
To akurat bardziej problem dla ludzi w kolejce, niż dla Ciebie. Ty i tak jesteś w pracy tyle samo czasu, to oni tracą swój czas.
Możesz podejść do tego spokojnie, czy też zwrócić głośno uwagę na uporczywość tego klienta - nawet niekoniecznie odnosząc się do waszego dawnego związku, w końcu to Twoja prywatna sprawa i jakimś obcym ludziom w kolejce nic do tego.
To na nim będzie koncentrować się niechęć wszystkich, może w końcu się doigra.