ojojojojoj.
Może była sukkubem i kot to wyczuł? :D
Zawsze jakoś czułam obrzydzenie do osob (niezależnie od płci) które oceniają innych w skali liczbowej
Do niczego moze nie doszło, ale zawsze mozna dalej sie spotykac, randkowac i zaprosic dziewczyne kiedy indziej
Ja czułem obrzydzenie do osób chłodzących po paru h znajomości do łóżka. Więc się łączę w obrzydzeniu
Nie jestem zwolenniczką ale dopóki dwie osoby się zgadzają i nie robią sobie krzywdy to nie moja sprawa. Ale jak kogoś się ocenia w taki przedmiotowy sposób to raczej nie za zgodą tej osoby, przykre
Trzeba bylo wyruuuchac kota
... mój były kot...
:-D
Nie chodzi o przedmiotowość, tylko o pesymizm. Przekonanie, że ci najpiękniejsi, najmądrzejsi, najweselsi, najfajniejsi, będą dla siebie szukać osób równie pięknych, bystrych i przyjaznych. Lepiej więc szukać kogoś "w swojej lidze";-)
Zgodnie ze standardem dotychczasowych rad na tej stronie: wyrzuć kota, zerwij z nim kontakt. Niech Cię nie poniża!
No cóż skoro zwierzę jest agresywne to należy je zbadać na wściekliznę i uśpić.
Gdyby tak można było robić z ludźmi...
A no tak, kot nie umie mówić, więc kto by się przejmował jego prawem do życia.
Koty,tak jak psy zreszta i inne zwierzatka znaja sie na ludziach.Moze kot zrobil ci przysluge.
Kot po sterylizacji?
Zazdrosny był po prostu.
Rozumiem przyczynę takiego zachowania, poprostu uważam je za nie odpowiednie.
Agresywne zwierzęta się usypia aby nie zrobili krzywdy innym ludziom i zwierzętom. Kot który rzuca się na człowieka jest agresywny zwłaszcza jeśli ten człowiek nie zrobił mu krzywdy. Natomiast ludzi którzy robią krzywdę innym się izoluje od społeczeństwa. Tak to funkcjonuje.
A gdyby tak izolowac agresywne zwierzęta i usypiac agresywnych ludzi? Byłoby to tańsze dla podatników. Ponadto można by usypiać chorych ludzi, tak jak się to robi z chorymi zwierzętami.
Kto wie czy kot nie jest przybłędą, której ta baba zrobiła krzywdę.
Ty wiesz, że wścieklizna to nie jest zwykły szał w którym atakuje randoma, a właściciel jest ochroniony bańką magiczną? I widać często, że ma wściekliznę? Zatacza się, może mu cieknąć piana. Ogółem jest to często "widowiskowe". To bardziej wskazuje na zazdrość, laska miała intensywny zapach albo mogła nieświadomie nadepnąć mu na ogon (etc)
Słyszałeś kiedyś o eutanazji lub karze śmierci?
Nie przypominam sobie, by można było legalnie zrobić to w Polsce, a szkoda. A zwierzętom się odbiera życie lekką ręką. Nawet nie mają prawa do obrony.
patrząc po komentarzach, naprawdę cieszę się, że nie jestem typem osoby, który ocenia kobiety w "skali liczbowej". ja po prostu szacuję, ile piw musiałbym wypić, żeby mi się to chciało wydymać :D
A gdzie ja pisałam o wściekliźnie? Wścieklizna wbrew pozorom nie charakteryzuje się zwiększoną agresją. Zwierze wychowywane normalnie nie jest agresywne względem ludzi obcych. Tak to nie działa. Mało tego o ile psa nie szczujesz i nie nauczysz agresywnych zachowań to nawet rasy uznane za agresywne takie nie będą. Natomiast zwierzę które jest agresywne, może byc albo nauczone takich zachowań, albo to zwierzę które przeszło traumę, albo zwierzę izolowane. Moje psy nie są agresywne względem obcych, mimo tego że to psy podwórkowe, jeden nawet został okradziony z obroży. Koty także nie rzucają się od tak na ludzi. Natomiast jak kot jest dziki to potrafi dziabnąć albo podrapać nawet właściciela. Sama mialam przez pół roku sznyt przez całe przedramię zrobiony przez moją kotkę. Co jej strzeliło nie wiem, po prostu ją glaskalam. Prawdę mówiąc sama zastanawiałam się w pewnym momencie czy jej nie uśpić. Natomiast po dłuższym czasie zmienił jej się charakter i zrobiła się bardziej przytulaśna.
No nie wiem, może w komentarzu nr 11 ("No cóż skoro zwierzę jest agresywne to należy je zbadać na wściekliznę i uśpić"), ale co ja tam mogę wiedzieć
Szkoda, że rodzice, którzy zaniedbali wychowanie własnych dzieci, nie mogą stwierdzić: źle się uczysz, pyskujesz, musimy cię uśpić.
A no tak, dzieci umieją mówić, nie można ich uśpić jak kota, który nie gada.
"należy je zbadać na wściekliznę i uśpić"Twoje słowa.
A co do kota to mi szkoda, że trafił na taką właścicielkę. Widać, że się nie znasz na ich psychologi, nawet na podstawie tego, że porównujesz je do psów. Skoro podrapała cię jak ją głaskałaś odpowiedź jest prosta: bolało ją to. Albo jest coś nie tak ze zdrowiem, albo jest z kotów które nie lubią zbyt długiego głaskania. U wielu głaskanie od łba do ogona powoduje fizyczny ból po pewnym czasie i kot pokazuje wtedy, że zraniłeś go, robiąc to samo. Polecam Ci pooglądać "mój kot piekła rodem". Może Ci pomoże
Plus polecam zadbać o przycinanie pazurów kota, bo rozmiar Twoich ran sugeruje, że zaniedbałaś to
Nie można bo w kulturze europejskiej zwierzęta nie mają statusu moralnego. Przykre ale tak jest, i jeśli korzystasz z medycyny, jakichkolwiek kosmetyków a nawet przetwarzanej żywności to przykładasz do tego rękę. Takie podejście zaczęło się właściwie od kartezjusza który otworzył furtkę do eksperymentów naukowych(np dotyczących działania krwioobiegu) na zwierzętach. To ,że zwierzeta się usypia w humanitarny sposób jest niczym w porównaniu do eksperymentów.
W Polsce nie ale w wielu krajach można, bynajmniej nie nie cywilizowanych. A i w Polsce kara śmierci była legalna nie tak dawno temu. Jeśli ludzi można to czemu zwierząt nie?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
No_Name [YAFUD.pl] | 21 Kwietnia, 2019 16:12
Może była sukkubem i kot to wyczuł? :D