Kiedyś na pewnej niefortunnej imprezie zdarzyło mi się dostać pare razy po twarzy. Na następny dzień opuchlizna na nosie, przez następne 24h nie zeszła, więc udałem się na SOR laryngologiczny. Okazuje się że w Warszawie każdego dnia prowadzony jest on w zupełnie innym szpitalu. Szpital 1: Przyjeżdżam, godzina 18. "Przyjmiemy Pana najwcześniej o 2:30, najlepiej jak przyjdzie Pan jutro rano do następnego szpitala w kolejce do dyżuru. 3h dojazdów w plecy. Szpital 2: Docieram na miejsce o godzinie 5:50, rejestracja od 6. Niestety przez brak oznakowania gdzie rejestracja się znajduje, udaje mi się zarejestrować dopiero o 6:15. Na godzinę 10. Lekarz(internistka) ma być w szpitalu o 8. Pod drzwiami kolejka, lekarka dociera o godzinie 10 i zaczyna przyjmować pacjentów z godziny 8. Do gabinetu wchodzę o 13. Skierowanie na rtg, tam uwnieli się bardzo szybko, o 14 po badaniu i obejrzeniu zdjęć jest diagnoza - brak złamania, krwiak w nosie, opuchlizna zejdzie. "A ta kreska na zdjęciu? - to zakłócenie."Założona tamponada, zmieniać codziennie na sorze przez tydzień. Szpital 3: Godzinowo to samo, tym razem również lekarz internistka. Mowię o co chodzi, Pani zagląda do zdjęcia, stwierdza że złamania rzeczywiście nie ma, ale nie ma również i krwiaka, a także śladu żeby kiedykolwiek tam był. Tamponada zbędna, ale co z opuchlizną? Powinna była zejść na dwa dni po urazie. Przyjechać jutro na kontrolę jeśli dalej nie zejdzie. Tamponada out. Szpital 4: Godzinowo podobnie, również przyjmuje internistką. W ostatniej chwili przed moim wejściem idzie jednak na przerwę, ponieważ do szpitala przyjechala lekarka ze specjalizacją laryngologiczną.(wreszcie!) Wchodzę, opisuję sytuację. "Miał Pan prosty nos? - tak - skierowanie na tomografie, po otrzymaniu wyników proszę wejść bez kolejki"Przynoszę zdjęcia, Lekarka zerka dosłownie przez 10 sekund i mowi: "złamanie w 3 miejscach, zgadza się Pan na nastawienie nosa? - tak"Jeden ruch w lewo, drugi w prawo, podważenie łopatką i po dosłownie 2 minutach cud - oddycham! Reasumując, roboty ze mną było na godzinę, włącznie z tomografią. Straciłem z dojazdami jakieś 50 godzin w ciągu 4 dni. A wystarczyło żeby zajął się mną ktoś kto wie co robi. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Takie wyznanie to lepiej na p i e k i e l n i.pl opublikować (Musiałam to napisać w takiej formie, najwyraźniej to słowo jest przekleństwem, dobrze wiedzieć).
Komentarz na kwejku również jest mój, po prostu po reakcji na niego postanowiłem wrzucić to również na Yafud'a. Wystarczyło kliknąć "zobacz profil autora"a potem porównać nicki. :)
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Paul[ Zobacz ]
Myślałem też o tym, ale uznałem że miałem pecha do wiedzy lekarzy, a nie że byli oni pie.kielni. (no poza spóźnieniami) Te pare dni było naprawdę "fuc.ked up"dla mnie, więc zdecydowałem się jednak tutaj. :)
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika No_Name[ Zobacz ]
To nie wina lekarzy i ich rzekomego braku wiedzy- po prostu internista nie jest od oceniania radiologicznych zdjęć głowy, tak samo, jak np. nie jest od szycia pacjenta. Winę ponosi beznadziejnie zorganizowany oraz niedofinansowany system i wynikające z tego braki w personelu. Nie ma wystarczającej ilości specjalistów, dlatego zamiast nich na SORach często dużurują interniści, a nierzadko nawet stażyści.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Cziken | 194.29.133.* | 11 Kwietnia, 2019 10:27
"Miał pan prosty nos?"
;-) :-D;-D
No_Name [YAFUD.pl] | 11 Kwietnia, 2019 10:29
Takie wyznanie to lepiej na p i e k i e l n i.pl opublikować (Musiałam to napisać w takiej formie, najwyraźniej to słowo jest przekleństwem, dobrze wiedzieć).
Paul | 31.0.81.* | 11 Kwietnia, 2019 10:46
Fajnie tak kopiować komentarze z kwejku?
miken [YAFUD.pl] | 11 Kwietnia, 2019 12:21
Komentarz na kwejku również jest mój, po prostu po reakcji na niego postanowiłem wrzucić to również na Yafud'a. Wystarczyło kliknąć "zobacz profil autora"a potem porównać nicki. :)
miken [YAFUD.pl] | 11 Kwietnia, 2019 12:30
Myślałem też o tym, ale uznałem że miałem pecha do wiedzy lekarzy, a nie że byli oni pie.kielni. (no poza spóźnieniami) Te pare dni było naprawdę "fuc.ked up"dla mnie, więc zdecydowałem się jednak tutaj. :)
No_Name [YAFUD.pl] | 11 Kwietnia, 2019 12:53
Sam fakt braku wiedzy, przez wyzej opisanych lekarzy, jest piekielny :)
Mnie kiedyś lekarz na SORze kazał rozchodzić skręconą kostkę. Miałam naderwane ścięgna.
mQrko | 83.26.27.* | 11 Kwietnia, 2019 20:33
Jak to mówią : "A mogli zabić". Tak że happy end.
latirro | 141.0.12.* | 11 Kwietnia, 2019 22:00
ciesz się że masz aż cztery szpitale do dyspozycji, ja mam tylko jeden i trzeba wierzyć, że przyjmujący wie co ma robić :)
gitarzystka | 178.235.178.* | 14 Kwietnia, 2019 09:56
To nie wina lekarzy i ich rzekomego braku wiedzy- po prostu internista nie jest od oceniania radiologicznych zdjęć głowy, tak samo, jak np. nie jest od szycia pacjenta.
Winę ponosi beznadziejnie zorganizowany oraz niedofinansowany system i wynikające z tego braki w personelu. Nie ma wystarczającej ilości specjalistów, dlatego zamiast nich na SORach często dużurują interniści, a nierzadko nawet stażyści.