To wtedy sobie zęby wybije. A tak juz calkiem poważnie, to admin ma coraz bardziej bujną wyobraźnię z tymi niewyspanymi historiami
Zdziwiłbyś się. Dopóki nie zostałam matką, nie sądziłam, że z medycznego punktu widzenia możliwe jest w ogóle zaśnięcie podczas mieszania kaszki łyżeczką.
Weź przestań snuć domysły z czarnej d*** wzięte.
Jezu kobieto miej litosc
i zamilcz czasem!!
Tez bym nie uwierzyla,ze mozna zasnac w trakcie krojenia warzyw na salatke,poki mi sie to nie przydarzylo po urodzeniu drugiego dziecka.
Tak narzekacie, że musicie wychowywać dzieci, to po co je robić? No co innego jak u autorki, dostała gratis...
Ja bym nie uwierzyla że można zasnąć pomiędzy 3 minutowymi skurczami przy porodzie hahah.
Potrafię wyłączyć dzwoniący rano budzik, nawet się nie budząc.
Dziwne jesteście lub kompletnie nie potraficie się zorganizować. Śmieszą mnie te historyjki o zasypianiu w trakcie mycia, jedzenia, przewijania, bo mimo że mam dwójkę dzieci, coś takiego nigdy mi się nie przytrafiło. Ani żadnej znajomej mi matce.
Pewnie. Powinien je zabierać w delegację żeby kobieta wypoczęła :D
Ty za to masz zryty beret.
masz farta miec spokojne dzieci. lub pecha - zalezy czy patrzymy na poziom wygodnosci rodzicow czy na szanse zyciowe dziecka. jednakze z tego ze twoje dzieci sa z tych spokojnych, latwo poddajacych sie i nie majacych sily przebicia, nie wynika ze inne dzieciaki sa rowniez takie.
Śmiesza mnie historyjki o masowych morderstwach, kamienowaniu, śmierci głodowej, strzelaninach czy brutalnych pobiciach, cos takiego nigdy mi sie nie przytrafilo. Ani zadnej znajomej mi osobie.
hoho czyżbyś miał trudne dziecko, które wchodzi ci na głowę, więc uważasz te spokojne za słabsze, w jakiś sposób gorsze od twojego potworka?
Kazdy ma inny prog tolerancji na zmeczenie, bol,chorobe itp.Kazdy porod i polog jest inny.To nie ma nic wspolnego ze zorganizowaniem.
owszem, aczkolwiek w wchodzeniem na glowe bym nie przesadzal. moj potworek ma duzo moich cech, w tym osli upor i niezlomna determinacje, ale przeciez ja tez je mam :-). po prostu jest to straszliwie meczace i sam czesto padam ze zmeczenia, a dzieci grzecznie sie bawiace brzmia dla mnie jak mit. ale wiem ze istnieja. jednakze jest faktem ze ludzie posiadajacy slabe osobowosci maja trudniejsze zycie.
Rodźcie więcej kaszojadów i zgarniajcie nagrody Darwina - świetna premia do 500+
ladny oksymoron. czy wiesz za co przyznawane sa nagrody darwina?
Jak się domyślam "zorganizowanie się"to podrzucanie dzieciaków babci? Ja mam trójkę rodzoną w niewielkich odstępach czasu, mąż pracujący długo, nianiek czy babć brak i w zupełności rozumiem zmęczenie. Dzieciaki śpią na zmianę, żadnego, które nie śpi nie mogę zostawić samego i dla mnie na odpoczynek czasami zostają 4 godziny na dobę...
Współczuję jeśli Twoi rodzice nazywali Cię kaszalotem. Moje dzieci, na szczęście, są podobne do mnie - czyli fajne :)
Nie kaszalotem, tylko kaszojadem.
Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem.
oczywiście, że wiem
A od kiedy spokojny charakter znaczy slabszy? Mi wrecz tacy ludzie wydaja sie bardziej inteligentni, podczas, gdy inni rozwrzeszczani chlają piwo na miescie drac ryje.
Ci co w szkole osiagali najwiecej mozgiem, rzeczywiscie byli spokojniejsi. A jezeli taki rozwrzeszczany bachor cos osiagnie w szkole, to tylko przy pomocy rodzicow lub smieszkowania, ale to sie w koncu konczy :)))))
A mozliwosci zostaje na reszte zycia zero.
Naprawde nie rozumiem jak skojarzyles spokojna osobowosc ze slabym charakterem. Tacy ludzie nie maja niedosytu cudzej uwagi i nie potrzebuja zachowywac sie jak rozwydrzone ulomy by ja na siebie zwrocic
wyjasnij wiec jak jednoczesnie mozna sie rozmnozyc i dostac nagrode darwina.
hmm, conajmniej od 150 000 lat, bo tyle ma genom homo sapiens. ale nie wykluczalbym ze od 4 milionow lat czyli od czasow hominidow a moze nawet jeszcze wczesniej, bo nie zdziwilbym sie gdyby sie okazalo ze ogolnie u naczelnych przebojowosc, determinacja, upor i non-konformizm faworyzuja osiagniecie wyzszej pozycji spolecznej.
Bycie rozhisteryzowanym potworkiem nie oznacza bycia przebojowym. Rozwydrzone bachory wcale nie muszą osiągnąć więcej od tych spokojnych. Nawet jestem skłonna uznać, że te głośne, irytujące dzieci kończą potem jako znana grupa "szlachta nie pracuje". No ale jakoś sobie tłumacz nieumiejętność wychowania dziecka.
owszem, bycie rozhisteryzowanym potworkiem nie oznacza bycia przebojowym. nie wiem kto ci wbil do glowy takie skojarzenie ze naturalne wydaje ci sie zalozyc ze inni tak uwazaja. musialas miec straszne doswiadczenia w zyciu jesli dominujaca osobowosc jest dla ciebie tylko glosnym typem. mam nadzieje ze spotkasz na swojej drodze nieco bardziej wartosciowych ludzi. zmien prace.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
No_Name [YAFUD.pl] | 03 Kwietnia, 2019 22:23
Weź przestań snuć domysły z czarnej d*** wzięte.