Byłem ubrany w krótkie spodnie i cienką koszulkę bo w domu akurat hajcował kominek. Żona poprosiła mnie żebym zabezpieczył meble na balkonie bo mocno wieje, a ja niewiele myśląc pobiegłem bez ubierania się. W końcu to tylko moment, a mały szok termiczny pobudzi mi tylko krążenie. Nie przewidziałem, że żona pójdzie wziąć długi relaksujący prysznic, a kot usiądzie sobie na pilocie do żaluzji antywłamaniowych akurat tak niefortunnie, że je zamknie. Czekałem ponad 20 minut aż mnie małżonka łaskawie wpuści. To musiała być zemsta kota, za te sytuacje kiedy od czekał pod oknem i nikt go nie wpuszczał. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
jolaw | 79.191.179.* | 28 Marca, 2019 11:21
Dobrze kombinujesz. Koty bywają pamiętliwe, zwłaszcza gdy nie usłyszą szczerych - podkreślam szczerych - przeprosin. Parę razy został nadepnięty przeze mnie koci ogonek lub łapka. Po szczerych przeprosinach kotka wybaczała, obywało się bez dalszych konsekwencji. Gdy mąż niechcący kopnął kotkę i jeszcze ją obsobaczył, że mu się kręci pod nogami, nasikała mu do buta. Uważam, że miała rację.
-2
2
uktt | 37.248.155.* | 28 Marca, 2019 13:12
Jacyś po.pie.rdo.leni jesteście. To tylko głupi kot. Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2019-04-01 11:11:00 [Powód:Omijanie cenzury]
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika jolaw[ Zobacz ]
2
3
KluskaŚląska | 5.172.239.* | 28 Marca, 2019 14:21
Jakbyście kota na samopas nie wypuszczali to by nie miał się za co "mścić".
-5
4
Wera. Nie chce mi się logować. | 5.173.249.* | 28 Marca, 2019 14:37Ten komentarz psuł Wam humor, więc został ukryty. Pokaż go
Jak by nie wypuszczali, to w zasadzie, nie otwierali by mu okna przez nieskończoność czasu (a przynajmniej obecny wiek kota), więc powinien mścić się mocniej.
Btw, śmieszą mnie wszyscy ludzie, którzy dla zwierzątek są mili, a mięsko zjadają, a potem, jak ktoś również ceni szczęście zwierzęcia wyżej niż małe ryzyko jego śmierci, tylko w praktyce, to nagle oburzeni, bo dla nich życie zwierzęcia na równi z życiem człowieka. Albo ci, którzy jak mieszkają w okolicy nie nadającej się do wypuszczenia kota, to myślą, że żadna się nie nadaje.
-4
5
Wera. Nie chce mi się logować. | 5.173.249.* | 28 Marca, 2019 14:40
Okej, "tylko w praktyce"to było złe ujęcie sprawy.
Bo jak ktoś chce, żeby zwierzęta były szczęśliwa za życia, a mięsko je, to również stosuje ten system wartości w praktyce.
Rozumiem nie wypuszczać swojego kota, bo jest się do niego przywiązanym. Ale to wciąż zwierzę i oburzanie się, gdy ktoś wypuści swojego, to jakiś absurd.
Chyba, że komuś serio aż tak przeszkadza, że koty łowią ptaki, ale bardzo wiele wychodzących kotów przez całe życie ptaka nie złapie.
1
6
Nie pykło | 185.240.96.* | 28 Marca, 2019 15:54
Może Twój kot chce być jak ten kot w tej grze "She Wants Me Dead", a to było ostrzeżenie...? 0.0
-3
7
Mona | 188.146.166.* | 28 Marca, 2019 16:09
Wypiepr*yłabym sierściucha za drzwi w trybie"nał"
2
8
Ariadna | 37.47.25.* | 28 Marca, 2019 20:29
Wychodzące koty, szczególnie na terenach wiejskich czy w pobliżu rezerwatów przyrody, powinny mieć obowiązkowo dzwoneczki na szyi, aby nie łapały ptaków.
Te drapieżniki, chronione przed naturalnymi wrogami i dokarmiane przez człowieka w dużej liczbie, co jest zachwianiem równowagi ekosystemu - polują na ptaki, także rzadkie gatunki, bez żadnej kontroli i mają negatywny wpływ na ekosystem.
Dobro ekosystemu jest dobrem wszystkich zwierząt i jest ważniejsze niż kaprysy nieodpowiedzialnych właścicieli zwierząt domowych, by je wypuszczać jak popadnie.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
2
9
PWVR | 89.64.43.* | 28 Marca, 2019 22:52
Trochę bzdur nagadałaś. Po pierwsze wegetarianizm nie ma nic wspólnego z lubieniem zwierząt. To zupełnie naturalne, że człowiek je te zwierzęta, które mają smaczne i odżywcze mięso, a kota lubi w zupełnie innym wymiarze. Jakoś nie mam ochoty głaskać, czy brać na kolana świni lub krowy, a koty mam i lubię. Zresztą drapieżniki z innych gatunków również nie polują na ludzi ze względu na złej jakości mięso. Większość (np. wilki, lwy, niedźwiedzie) atakują ludzi wyłącznie ze strachu, lub w akcie desperacji, więc to zupełnie naturalne w przyrodzie.
A wypuszczanie kotów to ryzykowanie tego, że znajdą się pod kołami. Raczej niewielu wypuszczających zwierząt mieszka w lesie, gdzie nie ma żadnej drogi w okolicy do której kot chadza. A potem jest ta wielkoduszna reakcja - auto kota przejechało - trudno, weźmiemy nowego.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
To kwestia statusu moralnego, większość ludzi uważa, że w pewnym stopniu mają to zwierzęta ich przypominające(np małpy człekokształtne, inteligentne delfiny, lub urocze koty w przypadku których człowiekowi włącza się instynkt opiekuńczy) nie ma więc w tym nic sprzecznego, że większość ludzi jedzacych mięso, sprzeciwia się nieodpowiedzialnemu traktowaniu kotów lub psów. Sam Kartezjusz twórca pojęcia zwierzęcia jako maszyny, który zapoczątkował naukowe wiwisekcje, prywatnie miał psa i dobrze go traktował. Ps. Nie wiesz czy "kluskaśląska"je mięso, ale i tak Cię oburzyla hipokryzja?
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
"Jakbyście kota na samopas nie wypuszczali to by nie miał się za co "mścić"." Gdzie Ty widzisz oburzenie?
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
1
12
Pert | 5.173.8.* | 29 Marca, 2019 10:59
Szybkie pytanie, te żaluzje nie zamykają się w miarę powoli? Wydaje mi się że usłyszenia tego i wejście do domu to żaden problem w czasie jaki masz na to. Chyba że uznales że to straszenie żony, wtedy rozumiem.
1
13
Ktoś | 31.205.244.* | 29 Marca, 2019 12:40
To trochę jak powiedzieć "rozumiem, że ty nie puszczasz psa samopas, bo jest się do niego przyzwyczajonym. Ale to wciąż zwierzę, i oburzenie się, gdy ktoś wypuści swojego to absurd".
Kot, którego kupuje się na pupila jest kotem domowym. Nie dzikim, nie dwornym. Koty domowe powinny być w domu, gdzie są bezpieczne i same nie zagrażają innym. Kot ja dwór powinien wychodzić w sposób kontrolowany - smycz albo koci wybieg. Kot nie tylko jest zagrożeniem dla ekosystemu, ale również dla innych kotów i siebie. - Co chwilę widzę bijące się koty, bo walczą o teren. Kiedy koty mieszkają na jednej ulicy z 8 innych i każdy je wypuszcza, to nie mają swojej wymaganej przestrzeni. - Nie każdy je kastruje - potem są kocie wpadki. Szczególnie z bezdomnymi. - Choroby przenoszone między kotami mogą być i niebezpieczne dla zdrowia. - ktoś może zabrać pupila - ktoś może przyjechać pupila - kot może gdzieś utknąć - kot może być zaatakowany przez inne zwierzę, np psa - kot może zjeść coś nie odpowiedniego - może się wychłodzić etc przy nieodpowiednich warunkach atmosferycznych Itd
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
1
14
jolaw | 79.191.145.* | 29 Marca, 2019 13:42
Co do wychodzenia kota - były u nas dwie kotki. Jedna za żadne skarby nie chciała opuszczać mieszkania i jak postawiła łapkę na podeście to była "bohater, Emilia Plater"I nikt do wychodzenia jej nie zmuszał, a na konieczne wizyty do weterynarza była noszona w kontenerku, z którego płynął rozgłośny lament w drodze "do". Powrót był cichutki. Druga przynosiła w ząbkach smyczkę i szeleczki i uwielbiała spacerki, jazdę tramwajem, autobusem, samochodem. Była puszczana luzem tylko pod kontrolą, w bezpiecznym terenie i stale utrzymywała kontakt wzrokowy z opiekunem. Myślę, że bez tych wyjść byłaby nieszczęśliwa. Nawet zimą lubiła wychodzić, choć zwykle po 15 minutach prosiła, by ją włożyć za pazuchę i z tej bezpiecznej jamki podziwiała i wąchała świat. Co do uktt - rzadko trafia się głupi kot, znacznie częściej buraczani ludzie, do których najpewniej należysz. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz mieć żadnego zwierzęcia, nawet rozwielitki.
-2
15
tuio | 94.254.225.* | 29 Marca, 2019 19:38
Wypie##oliłabym twoje głupe dziecko
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Mona[ Zobacz ]
1
16
No nie | 90.149.93.* | 30 Marca, 2019 00:34
Dzwoneczki sa szkodliwe dla kotow :) koty maja bardzo czuły słuch dzwoneczek powoduje u nich dezorientacje, niepewnosc i irytację.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
jolaw | 79.191.179.* | 28 Marca, 2019 11:21
Dobrze kombinujesz. Koty bywają pamiętliwe, zwłaszcza gdy nie usłyszą szczerych - podkreślam szczerych - przeprosin. Parę razy został nadepnięty przeze mnie koci ogonek lub łapka. Po szczerych przeprosinach kotka wybaczała, obywało się bez dalszych konsekwencji. Gdy mąż niechcący kopnął kotkę i jeszcze ją obsobaczył, że mu się kręci pod nogami, nasikała mu do buta. Uważam, że miała rację.
uktt | 37.248.155.* | 28 Marca, 2019 13:12
Jacyś po.pie.rdo.leni jesteście. To tylko głupi kot.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2019-04-01 11:11:00 [Powód:Omijanie cenzury]
KluskaŚląska | 5.172.239.* | 28 Marca, 2019 14:21
Jakbyście kota na samopas nie wypuszczali to by nie miał się za co "mścić".
Wera. Nie chce mi się logować. | 5.173.249.* | 28 Marca, 2019 14:37Ten komentarz psuł Wam humor, więc został ukryty. Pokaż go
Jak by nie wypuszczali, to w zasadzie, nie otwierali by mu okna przez nieskończoność czasu (a przynajmniej obecny wiek kota), więc powinien mścić się mocniej.
Btw, śmieszą mnie wszyscy ludzie, którzy dla zwierzątek są mili, a mięsko zjadają, a potem, jak ktoś również ceni szczęście zwierzęcia wyżej niż małe ryzyko jego śmierci, tylko w praktyce, to nagle oburzeni, bo dla nich życie zwierzęcia na równi z życiem człowieka.
Albo ci, którzy jak mieszkają w okolicy nie nadającej się do wypuszczenia kota, to myślą, że żadna się nie nadaje.
Wera. Nie chce mi się logować. | 5.173.249.* | 28 Marca, 2019 14:40
Okej, "tylko w praktyce"to było złe ujęcie sprawy.
Bo jak ktoś chce, żeby zwierzęta były szczęśliwa za życia, a mięsko je, to również stosuje ten system wartości w praktyce.
Rozumiem nie wypuszczać swojego kota, bo jest się do niego przywiązanym. Ale to wciąż zwierzę i oburzanie się, gdy ktoś wypuści swojego, to jakiś absurd.
Chyba, że komuś serio aż tak przeszkadza, że koty łowią ptaki, ale bardzo wiele wychodzących kotów przez całe życie ptaka nie złapie.
Nie pykło | 185.240.96.* | 28 Marca, 2019 15:54
Może Twój kot chce być jak ten kot w tej grze "She Wants Me Dead", a to było ostrzeżenie...? 0.0
Mona | 188.146.166.* | 28 Marca, 2019 16:09
Wypiepr*yłabym sierściucha za drzwi w trybie"nał"
Ariadna | 37.47.25.* | 28 Marca, 2019 20:29
Wychodzące koty, szczególnie na terenach wiejskich czy w pobliżu rezerwatów przyrody, powinny mieć obowiązkowo dzwoneczki na szyi, aby nie łapały ptaków.
Te drapieżniki, chronione przed naturalnymi wrogami i dokarmiane przez człowieka w dużej liczbie, co jest zachwianiem równowagi ekosystemu - polują na ptaki, także rzadkie gatunki, bez żadnej kontroli i mają negatywny wpływ na ekosystem.
Dobro ekosystemu jest dobrem wszystkich zwierząt i jest ważniejsze niż kaprysy nieodpowiedzialnych właścicieli zwierząt domowych, by je wypuszczać jak popadnie.
PWVR | 89.64.43.* | 28 Marca, 2019 22:52
Trochę bzdur nagadałaś. Po pierwsze wegetarianizm nie ma nic wspólnego z lubieniem zwierząt. To zupełnie naturalne, że człowiek je te zwierzęta, które mają smaczne i odżywcze mięso, a kota lubi w zupełnie innym wymiarze. Jakoś nie mam ochoty głaskać, czy brać na kolana świni lub krowy, a koty mam i lubię. Zresztą drapieżniki z innych gatunków również nie polują na ludzi ze względu na złej jakości mięso. Większość (np. wilki, lwy, niedźwiedzie) atakują ludzi wyłącznie ze strachu, lub w akcie desperacji, więc to zupełnie naturalne w przyrodzie.
A wypuszczanie kotów to ryzykowanie tego, że znajdą się pod kołami. Raczej niewielu wypuszczających zwierząt mieszka w lesie, gdzie nie ma żadnej drogi w okolicy do której kot chadza. A potem jest ta wielkoduszna reakcja - auto kota przejechało - trudno, weźmiemy nowego.
Deagon [YAFUD.pl] | 29 Marca, 2019 09:17
To kwestia statusu moralnego, większość ludzi uważa, że w pewnym stopniu mają to zwierzęta ich przypominające(np małpy człekokształtne, inteligentne delfiny, lub urocze koty w przypadku których człowiekowi włącza się instynkt opiekuńczy) nie ma więc w tym nic sprzecznego, że większość ludzi jedzacych mięso, sprzeciwia się nieodpowiedzialnemu traktowaniu kotów lub psów. Sam Kartezjusz twórca pojęcia zwierzęcia jako maszyny, który zapoczątkował naukowe wiwisekcje, prywatnie miał psa i dobrze go traktował.
Ps. Nie wiesz czy "kluskaśląska"je mięso, ale i tak Cię oburzyla hipokryzja?
Deagon [YAFUD.pl] | 29 Marca, 2019 09:21
"Jakbyście kota na samopas nie wypuszczali to by nie miał się za co "mścić"."
Gdzie Ty widzisz oburzenie?
Pert | 5.173.8.* | 29 Marca, 2019 10:59
Szybkie pytanie, te żaluzje nie zamykają się w miarę powoli? Wydaje mi się że usłyszenia tego i wejście do domu to żaden problem w czasie jaki masz na to. Chyba że uznales że to straszenie żony, wtedy rozumiem.
Ktoś | 31.205.244.* | 29 Marca, 2019 12:40
To trochę jak powiedzieć "rozumiem, że ty nie puszczasz psa samopas, bo jest się do niego przyzwyczajonym. Ale to wciąż zwierzę, i oburzenie się, gdy ktoś wypuści swojego to absurd".
Kot, którego kupuje się na pupila jest kotem domowym. Nie dzikim, nie dwornym. Koty domowe powinny być w domu, gdzie są bezpieczne i same nie zagrażają innym. Kot ja dwór powinien wychodzić w sposób kontrolowany - smycz albo koci wybieg. Kot nie tylko jest zagrożeniem dla ekosystemu, ale również dla innych kotów i siebie.
- Co chwilę widzę bijące się koty, bo walczą o teren. Kiedy koty mieszkają na jednej ulicy z 8 innych i każdy je wypuszcza, to nie mają swojej wymaganej przestrzeni.
- Nie każdy je kastruje - potem są kocie wpadki. Szczególnie z bezdomnymi.
- Choroby przenoszone między kotami mogą być i niebezpieczne dla zdrowia.
- ktoś może zabrać pupila
- ktoś może przyjechać pupila
- kot może gdzieś utknąć
- kot może być zaatakowany przez inne zwierzę, np psa
- kot może zjeść coś nie odpowiedniego
- może się wychłodzić etc przy nieodpowiednich warunkach atmosferycznych
Itd
jolaw | 79.191.145.* | 29 Marca, 2019 13:42
Co do wychodzenia kota - były u nas dwie kotki. Jedna za żadne skarby nie chciała opuszczać mieszkania i jak postawiła łapkę na podeście to była "bohater, Emilia Plater"I nikt do wychodzenia jej nie zmuszał, a na konieczne wizyty do weterynarza była noszona w kontenerku, z którego płynął rozgłośny lament w drodze "do". Powrót był cichutki.
Druga przynosiła w ząbkach smyczkę i szeleczki i uwielbiała spacerki, jazdę tramwajem, autobusem, samochodem. Była puszczana luzem tylko pod kontrolą, w bezpiecznym terenie i stale utrzymywała kontakt wzrokowy z opiekunem. Myślę, że bez tych wyjść byłaby nieszczęśliwa. Nawet zimą lubiła wychodzić, choć zwykle po 15 minutach prosiła, by ją włożyć za pazuchę i z tej bezpiecznej jamki podziwiała i wąchała świat.
Co do uktt - rzadko trafia się głupi kot, znacznie częściej buraczani ludzie, do których najpewniej należysz. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz mieć żadnego zwierzęcia, nawet rozwielitki.
tuio | 94.254.225.* | 29 Marca, 2019 19:38
Wypie##oliłabym twoje głupe dziecko
No nie | 90.149.93.* | 30 Marca, 2019 00:34
Dzwoneczki sa szkodliwe dla kotow :) koty maja bardzo czuły słuch dzwoneczek powoduje u nich dezorientacje, niepewnosc i irytację.