to tylko dwa slowa. ktorego nie rozumiesz?
zadalas pytanie tresci "bialy dywan", wiec zalozylem ze czegos nie wiesz/nie rozumiesz. gdybys napisala "ktoredy na dworzec?", to bym uznal ze nie wiesz ktora droga pwowadzi na dworzec. gdybys zapytala "na obiad ziemniaki?", to zalozylbym ze nie wiesz czy w dzisiejszym obiedzie sa przewidziane ziemniaki. zapytalas jednak "bialy dywan", co uprawnilo mnie do przekonania ze nie wiesz czym jest albo kolor bialy, albo dywan, ewentualnie ze nie znasz ani tego koloru ani tego przedmiotu.
okazalo sie jednak ze mialas na mysli ze na bialym dywanie sa doskonale widoczne paproszki oraz wlosy. przyznasz ze nie sposob bylo sie tego domyslic.
niebieska furtka?Edytowany: 2019:03:25 12:31:16
E co ty, do zielonego ogrodzenia?
Ech znam ten ból. Dzieciak się uparł na biały dywan(wykładzinę) i się zaczęło.. masakra, ktoś kto wymyślił coś takiego powinien czyścić taka wykładzinę każdemu klientowi.
Idac Twoim tokiem myslenia to uznalbys,ze nie wiem czym jest dworzec,albo ziemniaki jezelibym zapytała.
Nie zadałas właściwie żadnego pytania i dziwisz się że ludzie nie rozumieją. Jeszcze trzeba się domyślać że tobie chodzi o to że się brudzi. No wybacz ale nikt w myślach nie czyta. Biały dywan? Biały dywan.
Nie przejmuj się. Typek z drugiego komentarza tak ma. Szuka dziury w całym.
Ja np. zrozumiałam, co miałaś na myśli. Też mnie dziwi biały dywan.
fioletowa guma?
Jest tez coś takiego jak pytanie retoryczne, na które nie oczekuje się odpowiedzi. Komentarz Megan tak bym właśnie odebrała
Litości. Widać że nie masz dzieci. Jakbyś miała to była byś mniej oderwana od rzeczywistości przynajmniej w tej kwestii.
Wyjazd stąd trolu.
Litosci... zacznij w koncu sprzatac i nie zwalaj brudu jaki masz w domu, na dzieci.
Wyobraź sobie, że biały dywan brudzi się tak samo szybko jak czerwony, szary, czy czarny. To, że NIE WIDAĆ brudu ma twoim dywanie nie oznacza, że jest czysty. To, że nie pierzesz swojego dywanu bo "się nie brudzi"nie oznacza, że nie żyjesz w syfie.
Wyluzuj,bo Ci zylka peknie.W ktorym momencie napisalam,ze NIE TRZEBA PRAĆ DYWANU,bo się nie brudzi?Na białym WIDAĆ po jednym dniu,na innym WIDAĆ po tygodniu.TAKA RÓŻNICA.A nie taka,ze nie trzeba czyścić.
Współczuję, pierwsza plama boli najbardziej. Może wybielacz sobie poradzi. Z drugiej strony proponuję przyzwyczaić się do różnych niespodzianek na tak niepraktycznym, trudnym do utrzymania w czystości kolorze dywanu. Chyba, że tylko w internetach ma ładnie wyglądać.
Uhum. Biedne dzieciaki przecież to ja im w pokojach brudzę i to ja powinnam sprzątać po nich, najlepiej 5 razy dziennie. Wezmę sobie twoje rady do serca zwolnię się z pracy i będę zaiwaniać na szczocie w domu. Tylko kto nas utrzyma? A nie, tym też nie trzeba się przejmować jest jeszcze przecież socjal..Tylko że ja nie jestem samotną matką a to sobie jeszcze z 5 dzieciaków dorobimy i będę chodzić do mopsu..
Najpierw wykazujesz, ze masz dzieci, wiec oznacza to brud na podlodze. Potem, ze za dzieci sprzatac nie bedziesz. To niech dzieci sprzataja. Zdecyduj sie na cos. Jak systematycznie jest odkurzane, to zajmuje to 10min, przy mieszkaniu w bloku. Bialy dywan, to taki sam dywan jak inne, tez trzeba odkurzac.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kate | 37.248.253.* | 25 Marca, 2019 16:30
Litości. Widać że nie masz dzieci. Jakbyś miała to była byś mniej oderwana od rzeczywistości przynajmniej w tej kwestii.