Yafud "to nie był mój kot"nabrał kolejnego poziomu
Drzwi wywalone z bara nie brzmią zbyt prawdopodobnie. Ale...
Przed laty w bloku gdzie mieszkałem z rodzicami sąsiad wsiadł do windy po pijaku i zapomniał wcisnąć przycisk. Odczekał swoje, wysiadł i władował się sąsiadce z parteru do mieszkania (miała otwarte, bo czekała aż mąż wróci z drugiej zmiany). Wszedł do sypialni, nie zauważył, że to inne mieszkanie, rozebrał się i do łóżka wlazł. Sąsiadka nie mogła go dobudzić i prawie w panikę wpadła co mąż powie, jak wróci. Pojechała do sąsiadki (żony wypitego sąsiada), żeby go sobie zabrała.
100% autentyk :)
Sąsiadka ma drzwi wejściowe z kartonu, do tego otwierane do środka?
A coś w tym dziwnego, że drzwi w mieszkaniu otwierają się do środka?
Zasady p. poż. wymagają, aby drzwi wejściowe zawsze otwierały się w kierunku zgodnym z kierunkiem ewakuacji. Jeżeli drzwi otwierają sie do środka, to ktoś musiał je przerobić, albo dom powstał w bardzo dawnych czasach.
czyli jakies 99% mieszkan nie spelnia wymogow ppoz? dobre :-). ludzie praworzadni musza dostawac krecka jak o tym pomysla :-D
Może zacznijmy od tego, o czym mówimy - mieszkanie (w bloku), czy dom? Tam, gdzie mi się zdarzyło mieszkać, to mieszkania miały drzwi "do środka", ale cały budynek miał drzwi na zewnątrz - więc pewnie tak są załatwiane "p. poż"w nowym budownictwie. Ze starymi domami to się mogę zgodzić - rzeczywiście drzwi otwierają się do środka, ale w tamtych czasach to większe prawdopodobieństwo było, że ci zaspa nie pozwoli drzwi otworzyć, niż że pożar się pojawi. Niestety nie mogę sobie przypomnieć, jak to było u znajomych w nowym domach, ale raczej też "do środka"... No ale ręki/głowy uciąć sobie nie dam, następnym razem będę zapamiętywać;)
Zasady ppoż są w ogóle dobre. Wpuszczam kominiarza do domu,
A ten do mnie "ciągnie?"No mówię że nie wiem, przyłożył ten wihajster: "nie ciagnie, pani se przeczyści, tu podpisać"całe ppoż w moim starym bloku. Potem stałam na krześle i czyściłam wywietrzniki bo jednak strach.
Przecież jakby w bloku mieszkalnym zrobić drzwi do mieszkań otwierane na zewnątrz, to co drugi sąsiad miałby wybite zęby drzwiami otwieranymi przez jakiegoś sąsiada w momencie, gdy przechodzi.
Oo! Sama sie przyznalas:) masz syf w domu, stad szok na fakt, ze ktos ma bialy dywan. Tak, wywietrzniki czysci sie, a dywany pierze i odkurza, bez wzgledu na kolor, a przy dzieciach odkurza sie codziennie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
stefan | 31.175.74.* | 24 Marca, 2019 22:08
Drzwi wywalone z bara nie brzmią zbyt prawdopodobnie. Ale...
Przed laty w bloku gdzie mieszkałem z rodzicami sąsiad wsiadł do windy po pijaku i zapomniał wcisnąć przycisk. Odczekał swoje, wysiadł i władował się sąsiadce z parteru do mieszkania (miała otwarte, bo czekała aż mąż wróci z drugiej zmiany). Wszedł do sypialni, nie zauważył, że to inne mieszkanie, rozebrał się i do łóżka wlazł. Sąsiadka nie mogła go dobudzić i prawie w panikę wpadła co mąż powie, jak wróci. Pojechała do sąsiadki (żony wypitego sąsiada), żeby go sobie zabrała.
100% autentyk :)
fejk | 83.26.214.* | 25 Marca, 2019 07:14
A coś w tym dziwnego, że drzwi w mieszkaniu otwierają się do środka?