Wychodzę rano do pracy i słyszę, że sąsiadka kłoci się na klatce z nastoletnią córką o jej ubiór. Padły nawet słowa, że "Ubrała się jak dz*wka i nigdzie nie pójdzie tak ubrana!". Momentalnie wyobraziłem sobie skąpo ubraną dziewczynę z mocnym makijażem, ale cała awantura była o pomarańczowa czapkę. Od rana nie mogę przestać myśleć jak bardzo współczuję tej biednej dziewczynie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
MarX | 185.63.109.* | 22 Marca, 2019 11:00
Pogadaj z małolatą, niech wie że większość ludzi w wieku jej matki jest "normalna", następnym razem skomentuj coś w ubiorze np. "hej, fajna czapka". Jeśli jej rodzic cały czas podcina skrzydła w wyrobieniu swojego charakteru, to taki jeden drobny komentarz może bardzo wzmocnić jej poczucie wartości.
-1
2
Qwsk | 188.47.70.* | 22 Marca, 2019 20:16
Przyznaj, stosowanie cytatów nie jest twoją mocną stroną.
-1
3
THUU | 83.28.224.* | 22 Marca, 2019 23:48
nie byłbym taki pewien, wiele starszych ludzi wyraża się o innych w trzeciej osobie nawet, kiedy mówi bezpośrednio do nich ba, niektórzy oczekują też tego wobec siebie w podstawówce miałem znajomą, której matka oczekiwała, że dziewczyna będzie się do niej zwracać tylko w sposób typu "czy mama mogłaby mi podać?"albo "jakie mama ma plany na dzisiaj?", powiedzenie do niej na "ty"było traktowane jak obraza i brak szacunku do rodzica
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Qwsk[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
MarX | 185.63.109.* | 22 Marca, 2019 11:00
Pogadaj z małolatą, niech wie że większość ludzi w wieku jej matki jest "normalna", następnym razem skomentuj coś w ubiorze np. "hej, fajna czapka". Jeśli jej rodzic cały czas podcina skrzydła w wyrobieniu swojego charakteru, to taki jeden drobny komentarz może bardzo wzmocnić jej poczucie wartości.
Qwsk | 188.47.70.* | 22 Marca, 2019 20:16
Przyznaj, stosowanie cytatów nie jest twoją mocną stroną.
THUU | 83.28.224.* | 22 Marca, 2019 23:48
nie byłbym taki pewien, wiele starszych ludzi wyraża się o innych w trzeciej osobie nawet, kiedy mówi bezpośrednio do nich
ba, niektórzy oczekują też tego wobec siebie
w podstawówce miałem znajomą, której matka oczekiwała, że dziewczyna będzie się do niej zwracać tylko w sposób typu "czy mama mogłaby mi podać?"albo "jakie mama ma plany na dzisiaj?", powiedzenie do niej na "ty"było traktowane jak obraza i brak szacunku do rodzica