Książki są drogie. Szczególnie nowe.
Jeśli to były napisane w ostatnich latach i dość grube, to 50zł za sztukę to może nawet zaniżona cena.
Jeśli "parędziesiąt"to 20-50, to to zniszczenie mienia na 1000-2500zł.
Chociaż sądzę, że tytuły musiały być trochę cieńsze/starsze, w zależności od tego, ile osób się składało, to wciąż głęboko wierzę, że to podpada pod jakąś wyższą kategorię prawną niż zwykłe wykroczenie.
Nie musiała nic robić poza tym, że zerwała. Niestety niektórzy niedojrzale znoszą rozstanie. A autorce współczuję, nie dość, że z takimi książkami nic sie już raczej nie zrobi, to jeszcze przecież zniweczył pracę i poniesione koszty przez znajomych.
Żeby jak sugerujesz napisać "kto zabił"trzeba to wiedzieć,cokolwiek zasugerować z sensem należałoby najpierw coś przeczytać.Jakieś dopiski można olać,z wyrwanymi stronami nie zrobisz nic.W sieci można poszukać tych zniszczonych tytułów w pdf lub audiobook,żeby w ten sposób poznać zakończenie,choć to takie wyjście na siłę z sytuacji.Strata materialna wydaje się być zniszczeniem mienia na poziomie karalności.Może w tej sprawie wystarczyłoby zaproszenie wandala na komendę,by zobowiązał się naprawić jakoś tę szkodę.
Zdecydowanie. Art 288 par 1 k.k. kto cudza rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatna do uzytku podlega karze pozbawienia wolnosci od 3 msc do 5 lat. Ale musisz zlozyc wniosek o sciganie. Chociaz sprobuj. Mam nadzieje, ze Ci nie umorza. Walcz, bo to mega kut@siarskie zachowanie.
Tylko czy są dowody na jego winę?
Wystarczyłoby przejrzeć te ostatnie strony, najlepiej jeszcze przed epilogiem;)
Dowody można spróbować zebrać, na przykład pisząc do niego na jakimś komunikatorze - jest szansa, że odpisze, w jakiś sposób potwierdzając przy tym swoją winę.
Wy tu gadu gadu, a nikt się nie dziwi, że to trzydzieste urodziny. Takie stare jeszcze żyją????
Średnia wieku się wydłużyla od czasów średniowiecza młodzieńcze xD
Zawsze chciałem wierzyć, że takie zachowania zostawia się za sobą w przedszkolu;/
Ani się nie obejrzysz jak będziesz jeszcze starszym fujem od autorki,dopiero się zdziwisz jak szybko zleciało.
Nigdy nie będziesz pewny czy wiesz wszystko z zakończenia bez ostatnich stron.
domyslam sie ze jestes imigrantem z jakiejs wyjatkowo biednej czesci globu. witamy w polsce! tak, w naszej cywilizacji ludzie dozywaja 70+ lat, co pewnie wydaje ci sie cudem. gdzie sie nauczyles naszego jezyka?
Ale jak sam zauważyłeś - Chomikuj pomoże i doczyta sobie te ostatnie strony. A spoilery większość ludzi ciężko przeżywa.
No chyba że o to chodziło - aby się odgryźć, ale jednak nie zrobić nic katastrofalnego;) Jednak wiadomo, że dla książkoholika wyrwanie stron z książki to już jest czyn poniżej godności.
Dać te książki porzuconemu facetowi.Dołączy powyrywane kartki.Smutek zamieni się w radość.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Wera. Nie chce mi się logować. | 37.7.106.* | 12 Marca, 2019 11:12
Książki są drogie. Szczególnie nowe.
Jeśli to były napisane w ostatnich latach i dość grube, to 50zł za sztukę to może nawet zaniżona cena.
Jeśli "parędziesiąt"to 20-50, to to zniszczenie mienia na 1000-2500zł.
Chociaż sądzę, że tytuły musiały być trochę cieńsze/starsze, w zależności od tego, ile osób się składało, to wciąż głęboko wierzę, że to podpada pod jakąś wyższą kategorię prawną niż zwykłe wykroczenie.